Kupując kebaba, osiedlasz araba.
Nie kupując kebaba, skazujesz osiedlonego już araba na bezrobocie, a może i zasiłek z twoich podatków.
W moim miasteczku jest kebab prowadzony przez Arabów, podobno Egipcjan. Mówią po Polsku coraz lepiej, robią dobre kebaby, są życzliwi i czasami tam chodzę. Połowa mojej rodziny pracuje poza granicami kraju, więc nie będę nikogo za uczciwą pracę dyskryminował. Ale jeśli któryś z nich zażyczy sobie meczet, albo będzie demonstrował swoje wyznanie - pierwszy pobiegnę ukamienować.
W moim miasteczku jest kebab prowadzony przez Arabów, podobno Egipcjan. Mówią po Polsku coraz lepiej, robią dobre kebaby, są życzliwi i czasami tam chodzę. Połowa mojej rodziny pracuje poza granicami kraju, więc nie będę nikogo za uczciwą pracę dyskryminował. Ale jeśli któryś z nich zażyczy sobie meczet, albo będzie demonstrował swoje wyznanie - pierwszy pobiegnę ukamienować.
Jesteś z Dolnego Sląska ?
Bo albo jest ich więcej albo mieszkamy w tym samym miasteczku
Też są życzliwi i mówią po Polsku i są z Egiptu.
Ps. mam fajne kamienie