siedzi facet w parku i cały czas gada pod nosem
-szssszszz... szsssz...
na to podchodzi drugi pyta
- przepraszam pomóc Panu ?
- Tak. Co jest po pięć... ?
- banany w Lidlu
-szssszszz... szsssz...
na to podchodzi drugi pyta
- przepraszam pomóc Panu ?
- Tak. Co jest po pięć... ?
- banany w Lidlu