Dzisiaj po południu, jadąc koleją wąskotorowa z Bytomia nad zalew Nakło-Chechło ( dla zainteresowanych : gkw.pl/index.htm ) byłem świadkiem wyjątkowej manifestacji ludzkiej głupoty.
Koleś najprawdopodobniej zmęczony żmudnym poszukiwaniem miejsc parkingowych, albo skąpy wydać parę zł za płatny parking (których jest kilka dookoła zalewu) postanowił zaparkować w "wolnym" wg. niego miejscu (chociaż raczej to pierwsze, bo było tam dzisiaj wyjątkowo dużo ludzi/aut).
Dodam że koleś wyglądał na 30> lat i twierdził że : "myślałem że tędy pociąg nie jeździ"
Rezultat tego to 30 min spóźnienia, zanim policja namierzyła typa, 500 zł mandatu + prawdopodobnie sprawa w sądzie za starty kolei.
BTW. Mój pierwszy post.
BTW2. Materiał (zdjęcia) własny