Czasami warto zapomnieć ipoda i przypomnieć sobie przed czym właściwie ma mnie chronić. Autentyk z dziś. Przyznam się, że znamiona szoku nadal mi towarzyszą.
Akcja: autobus
Bohaterowie: kobieta (typ ewy podwórkowej) w niezbyt zaawansowanej ciąży [K] i młody chłopak prawdopodobnie ćpun [Ć]
Chwiejnym ale zdeterminowanym krokiem wchodzi jejmość do autobusu i natychmiast zwraca się do najbliższego jegomościa z żądaniem:
K: Ty, odstąp miejsca kobiecie!
Ć: A to niby czemu?
K: Odstąp bo jestem w ciąży.
Ć: Jaką mam gwarancję, że nie jedziesz usunąć?
Prawie spadłem z krzesła, które ostatecznie zwolniłem na korzyść owej pani z oczywistego powodu- woni jaką generowała.
Akcja: autobus
Bohaterowie: kobieta (typ ewy podwórkowej) w niezbyt zaawansowanej ciąży [K] i młody chłopak prawdopodobnie ćpun [Ć]
Chwiejnym ale zdeterminowanym krokiem wchodzi jejmość do autobusu i natychmiast zwraca się do najbliższego jegomościa z żądaniem:
K: Ty, odstąp miejsca kobiecie!
Ć: A to niby czemu?
K: Odstąp bo jestem w ciąży.
Ć: Jaką mam gwarancję, że nie jedziesz usunąć?
Prawie spadłem z krzesła, które ostatecznie zwolniłem na korzyść owej pani z oczywistego powodu- woni jaką generowała.