Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
nie jestem wierzącym ale Jana Pawła II zostaw kurwa w spokoju to był wporządku człowiek nie jakaś sekta co pierdolą o januszu chrystusu to był człowiek który wie kim jest i jakie są konsekwencję tego...
Fajnie. A możesz teraz po polsku?
UPRZEJMIE PROSZĘ
Niech mi ktoś wytłumaczy WIELKOŚĆ Wojtyły.
Bo ja widzę tylko 20paro letnią historię, wybranej dla celów politycznych marionetkę, który:
-Bawił się dobrze jeżdżąc po całym świecie za pieniądze gospodarzy pielgrzymek, nawet krajów ubogich.
-Pierdolił przy tym czcze farmazony, które ponoć miały dawać nadzieję, a tak bezpośrednio politycznie mimo mega wpływów gówno zrobił... gadał gadał i gadał
-Jego dzieła literackie są tak naszpikowane bredniami, horrendalne ultrakonserwatywne poglądy, nieraz wręcz śmieszne jak na dzisiejsze realia
-łaził obwieszony złotem i brylantami jak choinka, a jak wybuchła jakaś katastrofa naturalna, to zamiast wysłać pomoc wyłaził na to swoje okienko i pluł się, że jest z ofiarami w modlitwie
-nie zrobił nic z wyaturzeniami wsrod ksiezy (dowody juz były dawno)
Tak to i ja se mogę, usiąść na złotym tronie, żonglować sobie diamentami wielkości piesci i przyjmować biedakó i kaleki z którymi będę się łączył w modlitwie
a miał może wejść na neta jak Ty, zalogować się na sadolu i wstawiać tematy ze zdjęciami poszkodowanych zamiast trwać z nimi w modlitwie... albo hejtować ludzi na lewo i prawo, wtedy powiedziałbyś, że coś robi? Proszę, ostatnio tsunami w Japonii coś Ty takiego wielkiego zrobił? Czemuś tak szmato nie pojechał pomagać, z tego co wymeniłeś to Wojtyła zrobił w swoim życiu jakies 10050% więcej rzeczy niż kurwa Ty, typowy polaczek (nie mylić z polakiem) na jedynym tronie na jakim możesz usiąść to jest klop bo tam Twoje miejsce. Wiesz dlaczego ulice nie będą nosiły Twojego imienia i nikt na świecie Cię nie będzie znał? Boś jest kurwa jełop... Papież to nie ratownik medyczny żeby jeździć i pomagać, on jest tak jakby "prezydentem" katolików, pomijam fakt, że jako pierwszy z tych pierdzistołków w watykanie zaczął jeździć po świecie... a co robił? Wystarczy że ludziom dawał nadzieje... nawet nie wiesz jak potężnym narzędziem jest wiara, że będzie lepiej, że się jednak da i wszytko będzie dobrze... on to właśnie swoją obecnością robił... pomagał ludziom psychicznie/duchowo jak kto woli...
mnie samemu daleko do bratania się z kościołem, ale zawsze docenię ludzi którzy coś robią... A on robił...
za to Ty... weź się pierdol bo ja nie mogę Cię czytać
Tak, tyś zrodzony z gimnazjalnego łona... po prostu padłem
Człowieku, w jakim języku ty piszesz, jak można 'pochodzić' z gimnazjum... to właśnie ty masz poziom pisma na poziomie gimnazjum, nie ~sługaSzatana.
Tak w ogóle jeśli ciebie naprawdę boli, że istnieje coś takiego jak Katolicyzm, to co robisz jeszcze w tym kraju? Ja bym już dawno stąd wyjechał lub pierdolnął się w łeb.
Jan Paweł II to osoba szanowana do dziś na całym świecie, wśród przedstawicieli różnych wyznań, a nawet ateistów (!). Był kimś więcej niż zwykłym duchownym, był pacyfistą, angażował się w pojednanie wielu zwaśnionych narodów i wyznawców różnych religii. Jeśli nienawidzisz go, bo opowiada 'żydowskie bajki', to mogę ci powiedzieć, że masz naprawdę niezwykle miażdżące argumenty Jego działalność doprowadziła do pojednania pomiędzy wyznawcami wielu religii. A te 'bajeczki' to trochę trzeba umieć czytać między wierszami, właśnie o to chodzi, że nie dostajesz wszystkiego jak na talerzu. Dla ciebie pewnie jedyne zrozumiałe wartości życia są wyrażane przez jasne komendy typu: żryj & żyj. A tak w ogóle miałeś kiedykolwiek Pismo Święte w ręku? Rozumiesz o co chodzi w tej 'Książce'? Wątpię.
Sarkazmu widze nie załapiesz.
To co piszesz o jednoczeniu zwaśnionych narodów i wyznawców religii to jakiś pusty slogan. Mnie zarzucasz, że mam miałkie argumenty, a sam nawet nie rozwiniesz.
Jeśli spojrzeć na osobistą działalność JPII, to chyba najwięcej pojednał, jak zaczął wyświęcać USTASZY - chorwackich zbrodniarzy wojennych, którzy w obozach koncentracyjnych nawet DZIECI mordowali (patrz. Stepinać). Jego działalność w formie pielgrzymek zaczęła podburzać nacjonalistów w Chorwacji i przyczyniła się do odrodzenia waśni religijnych w Jugosławii, co zakończyło się oczywiście niczym innym, jak rozszerzeniem wpływów katolicyzmu na wcześniej areligijną Chorwację, WOJNĄ i rozdzielaniem narodów południowosłowiańskich a nie zjednoczeniem. Czyli ogólnie o pieniądze się rozchodzi.
W Irlandii były waśnie i są, bo JPII wzmocnił politycznie tamtejszy kościół katolicki i nie patrzył wcale na to aby zjednoczyć Irlandczyków. Działalność JPII poglębiła też waśnie między katolicką Polską a Słowianami wschodnimi.
Racjonalny człowiek widzi, że JPII miał za zadanie rozszerzać wpływy polityczne Watykanu, które w Europie wcześniej zabrali Państwu Kościelnemu m.in. komuniści. A jak ty widzisz tutaj jakiś pacifyzm zapakowany w jednoczenie czegoś i jeszcze niewiadomo co, to już nie mam nic do powiedzenia na ten temat.
Manipulacja i tyle.
A Biblię czytałem i stwierdziłem, że żydowskie banialuki nie są mi potrzebne do wiary. Natomiast jezusowskie NT, choć miejscami nawet zacne w treści (pomijając szereg absurdów science-fiction) nie było pierwotnie przeznaczone dla nas, tylko dla żydów (tak jak jest to ujęte w Ew. Jana), a oprócz tego także do tworzenia wspólnot w celu zwalczenia m.in. niewolnictwa i ucisku patrycjuszy w Rzymie. Doktryny romańsko-chrześcijańskie układane od IV wieku przez cesarzy i arystokrację rzymską i bizantyjską, naprawdę niewiele mają z tym wspólnego. Bo później to już tylko chrystianizacje, inkwizycje, dziesięciny, stosy (vs nauka) czyli jeden wielki syf dla celów politycznych.
a miał może wejść na neta jak Ty, zalogować się na sadolu i wstawiać tematy ze zdjęciami poszkodowanych zamiast trwać z nimi w modlitwie... albo hejtować ludzi na lewo i prawo, wtedy powiedziałbyś, że coś robi? Proszę, ostatnio tsunami w Japonii coś Ty takiego wielkiego zrobił? Czemuś tak szmato nie pojechał pomagać, z tego co wymeniłeś to Wojtyła zrobił w swoim życiu jakies 10050% więcej rzeczy niż kurwa Ty, typowy polaczek (nie mylić z polakiem) na jedynym tronie na jakim możesz usiąść to jest klop bo tam Twoje miejsce. Wiesz dlaczego ulice nie będą nosiły Twojego imienia i nikt na świecie Cię nie będzie znał? Boś jest kurwa jełop... Papież to nie ratownik medyczny żeby jeździć i pomagać, on jest tak jakby "prezydentem" katolików, pomijam fakt, że jako pierwszy z tych pierdzistołków w watykanie zaczął jeździć po świecie... a co robił? Wystarczy że ludziom dawał nadzieje... nawet nie wiesz jak potężnym narzędziem jest wiara, że będzie lepiej, że się jednak da i wszytko będzie dobrze... on to właśnie swoją obecnością robił... pomagał ludziom psychicznie/duchowo jak kto woli...
mnie samemu daleko do bratania się z kościołem, ale zawsze docenię ludzi którzy coś robią... A on robił...
za to Ty... weź się pierdol bo ja nie mogę Cię czytać
Mało się nie zesrałeś pisząc tego posta i do tej pory nie odpowiedziałeś na pytanie, dlaczego wojtyła jest tak wielkim i wspaniałym człowiekiem. Sypiesz ogólnikami jak typowy polaczek-katolik, który wielbi papieża.
Papież (Ojciec Święty) (łac. Summus Pontifex, od staroż. Pontifex Maximus), wł. papa, gr. pappas, forma funkcjonująca w języku polskim pochodzi od czeskiego papež) – biskup Rzymu, zwierzchnik Kościoła katolickiego (głowa Stolicy Apostolskiej) oraz Suweren Państwa Miasto Watykan. Obecnym papieżem jest Franciszek.
Tytułu papieża używa również prawosławny patriarcha Aleksandrii i całej Afryki oraz koptyjski patriarcha Aleksandrii, głowa Kościoła koptyjskiego.
Na poniższym filmie ktoś dopuścił się manipulacji i bez wątpienia ta "doczepiona" twarz to zdjęcie Karola Wojtyły - Jana Pawła II, byłego Papieża, zwierzchnika Kościoła Katolickiego.
Art. 196. K.K.
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 212 K.K.
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Proszę więc moderacje o niezwłoczne zadziałanie w sprawie tego tematu (wyrzucenie go do kosza).
Pozdrawiam serdecznie.
196 KK odpada, papież nie mieści się w kategorii "przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych".
212 KK też odpada - ściganie z oskarżenia prywatnego, które zgodnie z 59 - 61 KPK wnosi pokrzywdzony (a to jest raczej niewykonalne, skoro pokrzywdzonemu się zmarło).
Równie dobrze mogłem dać KK 216, chodzi o sam fakt a nieżyjącego najłatwiej obrażać bo się nie obroni.
Moderator ~tip.top : W tedy jednak był inny regulamin.
Strzelaj dalej.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów