croyna napisał/a:
Może wywołam tym bóle dupy i 99% sadola mnie zjedzie, nie mniej jednak wolę się podzielić swoim przemyśleniem.
Choćbym nie wiem jak długo nie mógł uprawiać seksu (z kobietami dla jasności), nie uczyniłoby to ze mnie pedofila.
Księża nie są zamykani w klasztorach na klucz w celach. Jeśli chcą, napięcie mogą rozładować z gosposią na plebani lub dziewczynkami za miastem. Lub jednej konkretnej. Jak kto woli.
Nie słyszałem nigdy (bądź bardzo dawno) o księdzu, który molestowałby dziewczynkę.
Zawsze słychać o chłopcach.
Nie jest to, moim zdaniem, "pedofilia" a "pedofilskie akty homoseksualne".
Choć homo stanowią od 1 do 2% każdego społeczeństwa, to w policyjnych kartotekach homo-pedofile stanowią ok. 40%.
Gdyby media chciały walczyć z pedofilią, robiłyby to i w szkołach i wszędzie indziej (Polański, środowiska homo np.).
Ci księża-pedofile to po prostu homoseksualiści, więc to z tym bym wiązał ich chore skłonności, a nie z sutanną.
Może więc medialna burza nie walczy z pedofilią, a z pedofilią w Kościele? Lub z Kościołem za pomocą pedofilii? A banda lemingów i gimboateuszy dostaje "intelektualnej" sraczki gdy usłyszy coś złego o KK i tylko dopełnia dzieła.
Ktoś się zgadza lub nie, coś ten?
Ale ty usprawiedliwiasz kler, czy szukasz kolejnego powodu by pogrążyć gejów, czy jeszcze o chuj ci chodzi? Tego nie wiem. Ruchanie nieletnich chłopców to pedofilia, tak czy inaczej. Jakby księża byli gejami, ruchali by się między sobą. Trudne do zrozumienia dla standardowego usera tego portalu, ja wiem...
Dwa że celibat został wymyślony po to, by do kościoła trafiali ludzie poświęceni w 100% duchowości, a nie cielesności. Ale widać trochę poszło nie w tą stronę co trzeba, i teraz jest to ostoja wszelkiej maści moralnego szlamu. A winni są wszyscy, tylko nie oni, co zresztą udowodniły ostatnio słowa podludzkiej psity Michalikiem zwanej.
Jakim trzeba być zjebem by w dzisiejszych czasach dawać na tacę, to nie wiem. Jakby to była moja religia, posłałbym w chuj ten cały kler i zaczął budować wszystko od podstaw, ale widać katolcom odpowiada taki porządek rzeczy, więc...
A wracając do meritum - dlaczego chłopcy, a nie dziewczynki? Bo dziewczynki z tego co mi wiadomo, nie pełnią funkcji ministrantów.