Potrudziłem się, i po naszemu to brzmi mniej więcej tak:
Ludzie, po prostu kocham czytać wasze komentarze. To dla mnie szczególnie zabawne, kiedy rozgrywa się kłótnia pomiędzy Amerykanami a ludzi innej narodowości.
Jestem Amerykaninem i jestem dumny z tego, że zdaje sobie sprawę jak głupi jest nasz kraj jak i obywatele. Jesteśmy narodem ignorantów, rasistów, fanatyków z tyranicznymi zapędami, którzy cierpią na największy kompleks większości, jakiego nigdy jeszcze świadkiem nie byłem. Boimy się wszystkiego, co inne, twierdząc, że m.in. Jeśli pochodzisz ze środkowego wschodu musisz być terrorystą. Chiny trzymają nas w garści, bo jesteśmy cholernie rozbici. Mamy za nic życie niewinnych ludzi, kiedy opłaca nam się wywołać w jakimś kraju wojnę- jedynie dla forsy. „Jesteśmy najlepsi, więc nie głoś nam kazań na temat równości( dopóki się nam to nie opłaci -przez co Twoje pomysły będą tak naprawdę nasze). Jemy gówno- cheesburgery ociekające tłuszczem, smażone Twinksy i zastanawiamy się, dlaczego wyglądamy jak świnie. Jednak „zmywamy” to wszystko piwskiem, który ma tylko 64 kalorie, bo przecież „pilnujemy swojej wagi”. Rezygnujemy z jakichkolwiek ćwiczeń fizycznych, żeby zgubić kilogramy, bo to wymaga silnej psychiki. Już i tak założyliśmy, że Meksykanie są od pracy fizycznej, bo to również będzie kosztować nas wiele trudu i energii. Bierzemy leki na każdą pieprzoną przypadłość, jaką sobie tylko potrafisz wyobrazić. Niektóre tabletki bierzemy tylko po to, żeby przyśniły nam się nowe gówna,na które można je do cholery brać. Powinieneś nauczyć się naszego języka, bo my jesteśmy zbyt fajni żeby uczyć się Twojego. Tutaj w Oklahomie, wsadzamy więcej ludzi do więzienia *na jednego mieszkańca* niż gdziekolwiek indziej na świecie! Mamy głęboko w dupie środowisko, wyrzucamy wszystkie śmieci przez otwarte szyby samochodu. Jesteśmy za fajni żeby pomagać biednym, chorym i potrzebującym. Tak bardzo dbamy o zarobek i trzepanie kasy, że pozwalamy krajanom cierpieć przez problemy ze zdrowiem albo choroby. Nawet mimo tego, iż na świecie jest mnóstwo narodów umierających z głodu, kochamy marnować tony jedzenia. Nie proponujemy nikomu pomocy, ponieważ „jeśli odpowiednio o siebie dbają sami sobie mogą pomóc”. Nabywamy WSZYSTO, więc nie waż się nam czegokolwiek zabrać. My decydujemy jak świat powinien działać, i jak Twój kraj rozumować. Nasz Bóg jest jedynym PRAWDZIWYM Bogiem, a nasza religia JEDYNĄ prawdziwą religią. Twój Bóg i ta cała religia to jedno wielkie oszustwo i nieprawda. Jesteśmy NIEPRAWDOPODOBNYMI hipokrytami. W kościółku w niedzielę głosimy pokój, odwracamy się i zrzucamy bombę na niewinne kobiety, mężczyzn dzieci - ale w poniedziałek. A, i jesteśmy karmieni śmieciami republikańskiej propagandy prosto z mediów, które nie robią NIC poza kontynuowaniem cyklu. Ameryka przestała być krajem; staliśmy się pier*oloną KORPORACJĄ. Kochamy Cię i nigdy nie zauważysz kłamstwa w naszych oczach, a gdy się odwrócimy jesteśmy gotowi Cię wyru**ać lub zabić bez wahania jeśli coś będziemy z tego mieć (najlepiej kasę). Albo po naszemu, albo W OGÓLE. Nasze uszy są zatkane a umysły zamknięte.
Nie mówię, że nie ma wyjątków; wiem, że są. Ale większość, ogólnie mówiąc, jest właśnie takimi Amerykanami.
Jeśli myślisz, że się mylę, jestem zdrajcą, heretykiem czy anty-Amerykaninem- jest pewna szansa, że jesteś jednym z tych, o których tyle pisałem. I nie nienawidź mnie za to, że mam otwarte oczy, umysł i realne podejście do mojego kraju. To pigułka gorzka do przełknięcia, lecz spróbuję. Jeśli nie zgadzasz się ze mną weź troszkę więcej swoich tabletek, zjedz kolejne kilkadziesiąt cheeseburgerów, włącz z powrotem swoją medialną- czwartą władzę skoro nie umiesz myśleć za siebie. Połóż głowę na zagłówek, zamknij oczy, i idź spać.
Gość ma rację, czy nie zna realnego zagrożenia w postaci śmieci pałętających się po ulicach ukochanego kraju?(ciapków)