PS1. Ostatnie zdanie to sarkazm
PS2. Jeśli psu coś się stało, to cofam sens główny wypowiedzi
Apropos tytułu, oczywiście jest w temacie :
Ludzie to chuje. Pies popracuje jako aktor, a później go do schroniska oddadzą. Z policyjnymi psami jest to samo. Mieszkał u mnie jeden na starość.
Z policyjnymi psami nie jest tak do końca. Zazwyczaj bierze go do siebie jego opiekun no chyba, że nie jest go w stanie utrzymać lub nie chce, ale dba się o to by trafiły od razu do jakiegoś domu, a nie schroniska.
Rzuciła mi się już w oczy jakaś akcja lewicowych wrażliwców, żeby już zacząć bojkotować ten film (nie pamiętam tytułu, tegoroczna produkcja), sugerująca okrucieństwo wobec zwierząt. Jednak tutaj chyba widać, że pies ten nie został wjebany butami do wody, tylko opiekun, co prawda siłą, ale niebrutalnie, hmm... umieścił pieska w wodzie. Na dodatek drugie ujęcie pokazuje, że wszystko było kontrolowane, ktoś na tym czuwał. Wilczur-aktor też powinien zdawać sobie sprawę, że plan filmowy wymaga dużo wyrzeczeń i niedogodnień
PS1. Ostatnie zdanie to sarkazm
PS2. Jeśli psu coś się stało, to cofam sens główny wypowiedzi
Apropos tytułu, oczywiście jest w temacie :
No, śmieszkiem napisane, ale... Polać Ci kratę!
Ja mam 5 psów jeden wskoczy do każdego jeziora rzeki nawet za kamykiem a mam psa który nawet łap nie zamoczy bo się boi (też owczarki)
U nas Szarik przez Wisłę przepływał a to jest jakaś psia pizda! Normalnie York w skórze owczarka niemieckiego!
Pizde to masz między nogami cweliczku. Co innego rzeka co innego sztuczny głośny zbiornik do robienia fal.