Ogólnie po mordzie widać, że to stary alkoholik i pewnie recydywa.
Szkoda tylko tego psa i córki.
Jebanym bezmózgiem jesteś Ty:) Psy nie są stałocieplne jak ludzie. Zauważ, że potrafią przeżyć zarówno 30 stopniowy mróz jak i 30 stopniowy upał w tej samej sierści ;] Wyjdź w tym samym ubraniu na te dwie skrajne temperatury, zobaczymy czy w obu sytuacjach będziesz się czuł tak samo. Psu nawet 50 stopniowy upał by nie przeszkodził, chyba, że musiałby w nim trwać kilkanaście godzin bez dostępu do wody. Kilka godzin w nagrzanym samochodzie nie zrobiły na piesku większego wrażenia, po za tym, że chętnie by z miski łyknął.
Więc nie porównuj tutaj zwierzęcia do człowieka, bo choć niewiele różnimy się od świń, to jednak nasze organizmy bardzo się od siebie różnią.
Psy nie są stałocieplne? A to nie ssaki, tylko gady? Internet faktycznie dotarł pod strzechy.
Otóż byłem ostatnio w biedronie, z psem i rodziną, samochodem. I wiecie co??? Hójów sto! hahaha
Wysłałem babe do tego hujowego sklepu, sam wziąłem pieska na smycz i pochodziłem po parkingu.
Posrałem psem gdzie popadnie, stara nakupiła bułek. Zapakowaliśmy bułki i pieska do bagażnika i tego...
Dla tego pana co myśli, że passat z materiału ma sprawną klimatyzację to radzę spojrzeć na końcówkę drugiego filmu. Mając system chłodzenia jedziesz z zamknietymi szybami, czy chłodzisz miasto?
(...)
To chyba normalne, że po wejściu do auta z klimą (zwłaszcza automatyczną) opuszczasz na kilkadziesiąt sekund szyby, aby szybciej przewietrzyć wnętrze. Żadna klima po starcie silnika nie chłodzi od kopa, tylko potrzebuje właśnie tych kilkudziesięciu sekund.
Co do samego passerati to ma szybę przednią metalizowaną (jak wiele modeli) i plastiki się tak kurewsko nie nagrzewają. Tak, siedziałem w takim w mega upale pół godziny i było cieplej, niż na zewnątrz, ale nie była to też sauna jaką znam z innych aut.
Co do aut lubiących się nagrzewać to kiedyś siedziałem w w124, tam wszystkp parzyło w dupę, w rękę, każdy plastik
Goleniów rozreklamował na cały świat
Córka z dumą spojrzała na ojca wypinającego odbyt w kierunku obcego faceta z kamerą
Ludziom broniącym patusa, który zamknął psa w aucie proponuję empiryczne doświadczenie naukowe. Proszę lekko uchylić tylne szyby. Zaparkować w pełnym słońcu, zgasić silnik, wyłączyć nawiew, klimatyzację i rozkoszować się siedzeniem w środku.
Ja wytrzymuję 3 minuty a nie mam futra...
czyli golisz sobie też jaja, że też nikt nie nazwał ciebie jeszcze pedofilem