Justynka99 napisał/a:
To, że pies może zjadać również warzywa nie sprawia automatycznie, że jest roślinożercą.
No tak, dlatego jest WSZYSTKOŻERNY. To ty tutaj wszystko plączesz jak głupia. Termin "mięsożerca względny" dla psa to jak powiedzieć o sobie "palę okazjonalnie", a okazja jest co tydzień ze znajomymi na mieście. No wpierdala wszystko i tyle, a Tobie ciężko jest to przyznać choć sama piszesz:
Justynka99 napisał/a:
Dieta psa powinna się składać minimum w 50% z mięsa, a dopiero do niego można dodać inne składniki. Ziemniaki i surówka nie dostarczą psu odpowiednich substancji odżywczych.
Nikt nie pisze, że samą surówką i ziemniakami psa karmi! Gdzie ty to widziałaś? Wyjechałaś z tekstem, że pies MUSI mieć najlepszę żarcie, prawie samo mięso, żeby był zdrowy, gdyż to mięsożerca. Takie właśnie głupoty piszesz, a potem się dziwisz na odpowiedź ludzi. Bilansowania diety pomijamy, mówimy tylko, że wcale nie trzeba wypierdalać na psa nie wiadomo ile, na te puszeczki z mięsem, bo równie dobrze jeść może zdrowo tak samo jak człowiek wszystko.
Justynka99 napisał/a:
Naucz się czegoś zanim się zabierzesz do dyskusji, bo to, że hodujesz zwierzę a nie potrafisz nawet przeczytać czym się je karmi świadczy albo o głupocie, albo o celowym znęcaniu się.
Naucz się czytać ze zrozumieniem zanim przystąpisz do dyskusji, bo z Twoim wybiórczym rozumowaniem to cud, że Twój pies jeszcze żyje. Nie rozumiesz co do Ciebie piszę, wysuwasz błędne wnioski i na końcu osądzasz mnie jako debila, który nie potrafi nakarmić psa, jakby to było zagadnienie z fizyki kwantowej. Nie wiem czy po prostu uważasz się za taką Panią ekspert i Twój pies to najlepsze co w życiu osiągnęłaś, ale z wypowiedzi jasno wynika, że nie poświęciłaś chwili na zrozumienie odpowiedzi na swoje głupie teksty w stylu "Jeżeli dla kogoś wymieniany przez Ciebie wcześniej 1000 zł to 2/3 pensji to właśnie na psa go nie stać." Widocznie za dużo od Ciebie wymagamy. Wracaj już do swojego psa, przynajmniej on Cię tak bardzo kocha za to specjalne żywienie, nie tak jak inne psy swoich biednych właścicieli, tylko tak naprawdę.