...potrącony przez ciężarówkę na przejściu.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
56 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
15 minut temu
I dobrze mu tak skoro tak wielkiej ciężarówki nie widział. W dodatku pieszy aby się zatrzymać potrzebuje sekundy a jego droga hamowania jest praktycznie żadna. Nagrodę Darwina za idiotyczną śmierć zdobywa pieszy.
Jak tak oglądam te wszystkie starcia pieszego z ciężarówką, to dochodzę do wniosku, że samo pierdolnięcie nie jest takie złe. Najgorzej, jak ktoś ma pecha i mu łeb albo nogi wpadną pod koła. Wtedy jest największa mielonka. Ale samo walnięcie jest pikusiem.
Mzimu napisał/a:
Jak tak oglądam te wszystkie starcia pieszego z ciężarówką, to dochodzę do wniosku, że samo pierdolnięcie nie jest takie złe. Najgorzej, jak ktoś ma pecha i mu łeb albo nogi wpadną pod koła. Wtedy jest największa mielonka. Ale samo walnięcie jest pikusiem.
To tylko tak wygląda. Samo pierdolnięcie potrafi wysłać w delegację do świętego Piotra. Wpadnięcie pod koła oczywiscie skutkuje większymi obrażeniami, ale nie można powiedzieć że takie jebnięcie nic nie czyni.
vortexture napisał/a:
To tylko tak wygląda. Samo pierdolnięcie potrafi wysłać w delegację do świętego Piotra. Wpadnięcie pod koła oczywiscie skutkuje większymi obrażeniami, ale nie można powiedzieć że takie jebnięcie nic nie czyni.
W ciężarówce jest o tyle dobrze że powierzchnia uderzenia jest na tyle duża że faktycznie zadaje ona mniejsze obrażenia. Wszystko jednak rozchodzi się o prędkość, jeśli uderzy przy 90 to nawet tak rozłożone siły w niczym nie pomogą.