mieszał napisał/a:
pie**olone frajerstwo. Wiesz co, powinieneś mu zjechać drogę zaj***ć w ryj z kopa, wyj***ć kluczyki w h*j, a nie śledzić jak p*zda i jeszcze po psy dzwonić. Jesteś zwykłym społeczniakiem, kapusiem i h*j ci w dupę za to.
j***na żenada.
Dziękuję za wiele wnoszącą wypowiedź do posta. Mam nadzieję, że dokładnie tak zareagujesz w takiej samej sytuacji.
Mocz napisał/a:
nie ma takiego polaka co by raz w życiu nie jechał pod wpływem
alk. czy narkotykach
na drugi dzień też masz jeszcze z pół promila a tego nawet nie czujesz, ćpunom zaś po kilku dniach wykryją ze brali
także nie cwaniakujcie kapusie
Po 1, są takie osoby.
Po 2, właśnie o to chodzi, żeby nigdy nie wsiadać po spożyciu/dzień po jeżeli coś mogło zostać.