Rozgoryczeni kibice Legii Warszawa po meczu z Lechem przegranym 3:0 stwierdzili, że moda na bezstresowe wychowanie piłkarzy nie przynosi rezultatów.
W nocy z niedzieli na poniedziałek postanowili przywitać swoich podopiecznych na klubowym parkingu przy ulicy Łazienkowskiej. Jak się tam znaleźli, mimo ochrony znajdującej się na obiekcie nie wie nikt. Tak czy inaczej, do autokaru zawodników wprosił się jeden z kibiców, zakładam, że przywódca całego stada bo zwie się "Staruch". Zasugerował on, żeby panowie opuścili pojazd bo reszta jego 50ciu kolegów się już w nim nie zmieści. Jak poprosił tak też uczynili. Okazało się, że czekające na zewnątrz zbiorowisko nie chce udzielać wyłącznie reprymendy słownej i postanowiło dodatkowo zastosować środek zapobiegujący kolejnym porażkom w postaci kontrolowanego wpierdolu. Kibice uderzali głównie otwartą dłonią w tył głowy, a jedyną osobą która nie dostała kuksańca był rzekomo trener. Kibole zastrzegli, że jeśli chłopcy znów zagrają chujowo to ponownie wpadną w odwiedziny.Link do artykułu onetsport
Jak myślicie, zaangażowanie fanów warszawskiego klubu przyniesie oczekiwane skutki?
W nocy z niedzieli na poniedziałek postanowili przywitać swoich podopiecznych na klubowym parkingu przy ulicy Łazienkowskiej. Jak się tam znaleźli, mimo ochrony znajdującej się na obiekcie nie wie nikt. Tak czy inaczej, do autokaru zawodników wprosił się jeden z kibiców, zakładam, że przywódca całego stada bo zwie się "Staruch". Zasugerował on, żeby panowie opuścili pojazd bo reszta jego 50ciu kolegów się już w nim nie zmieści. Jak poprosił tak też uczynili. Okazało się, że czekające na zewnątrz zbiorowisko nie chce udzielać wyłącznie reprymendy słownej i postanowiło dodatkowo zastosować środek zapobiegujący kolejnym porażkom w postaci kontrolowanego wpierdolu. Kibice uderzali głównie otwartą dłonią w tył głowy, a jedyną osobą która nie dostała kuksańca był rzekomo trener. Kibole zastrzegli, że jeśli chłopcy znów zagrają chujowo to ponownie wpadną w odwiedziny.Link do artykułu onetsport
Jak myślicie, zaangażowanie fanów warszawskiego klubu przyniesie oczekiwane skutki?