Kierowca autobusu ukarany mandatem karnym.
865
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:20
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 11:03
Kierowca autobusu ukarany mandatem karnym.
dancio1978 napisał/a:
To się wiecej nie odzywaj. Fajnie że masz taką świadomość.
To spójrz jeszcze raz, bo coś ci się pokręciło.
No myślę, że w przypadku w/w filmiku nie ma co dyskutować. Na podstawie tego fragmentu filmu tylko i wyłącznie po stronie kierowcy autobusu. 15 pnkt karnych i 2500 zł mandatu minimum, jak się pultał albo recydywa to więcej.
Nie znamy kontekstu wcześniejszego - może rowerzysta zachował się jak pedalarz, uniemożliwiał manewr wyprzedzanie etc. Takie pały też się trafiają na drodze czasami. Po złości utrudnią życie innym bo mogą i mają do tego prawo. Ale nawet jeżeli to zrobił, to potrącenie było z winy autobusiarza.
Nie znamy kontekstu wcześniejszego - może rowerzysta zachował się jak pedalarz, uniemożliwiał manewr wyprzedzanie etc. Takie pały też się trafiają na drodze czasami. Po złości utrudnią życie innym bo mogą i mają do tego prawo. Ale nawet jeżeli to zrobił, to potrącenie było z winy autobusiarza.
dirty_pig napisał/a:
wy jestescie niedojebani? droga rozjebana z prawej ze sie nie da jechac, rowerzysta jedzie po swoim pasie a ten debil zamiast go wyprzedzic jak czlowiek to go potracil. specjalnie, kierowca autobusu do odstrzalu i to na miejscu.
ale jego kolega potrafi jechać bliżej krawędzi? obaj siebie warci. Aby doszło do wypadku musi się spotkać dwóch takich samych.
Jak? Powiedzcie mi w jaki sposób można spudłować z takiej odległości?
Gdyby ten pajac na rowerku trzymał się prawej strony drogi (miał jeszcze kilkadziesiąt cm dobrego równego asfaltu, dziury zaczynają się na poboczu) to nic by się nie stało. Teraz mam nadzieję, że rowerek sprzeda na złom i będzie jeździł jak normalny człowiek komunikacją zbiorową, albo zapierdalał pieszo, czego mu życzę.
Przecież oni nie znają przepisów PORD, bo nikt od nich nie wymaga znajomości przepisów i nie muszą mieć ŻADNYCH uprawnień, ani ubezpieczenia.
bobofrutek napisał/a:
Niech się najpierw wszyscy rowerzyści stosują do przepisów ruchu drogowego to wtedy będzie można ich nazwać uczestnikami ruchu, bo teraz połowa jeździ chodnikiem, kolejna połowa jeździ po przejściach dla pieszych, 90% nie wystawia ręki do skrętu, 75% sobie wjeżdża i wyjeżdża z drogi na chodnik i odwrotnie mając w piździe wszystkich.
Przecież oni nie znają przepisów PORD, bo nikt od nich nie wymaga znajomości przepisów i nie muszą mieć ŻADNYCH uprawnień, ani ubezpieczenia.
Na ogół im więcej lajkry i gadżetów tym mniej mózgu 
Lam3rZ napisał/a:
fakt prawa strona jezdni jest chujowej jakosci, ale to nie oznacza by jechac metr od jej krawedzi... pedalarz za bardzo wzial do siebie prawo i jechal przy lewej krawedzi jezdni co jest niedopuszczalne, tym bardziej , ze jezeli chcesz wyprzedzic rowerzyste musisz zachowac metr odstepu od niego, a jak on jedzie prawie przy srodkowej linni, jest to niewykonalne. wg mnie jest to celowe dzialanie by uprzykrzyc zycie innym, mandat dla pedalarza jak najbardziej by sie nalezal.
co to za jebany termin prawniczy "za bardzo wzial do siebie prawo" normalnie Clifford Chance jprd
kierownik autobusu dostanie w najlepszym wypadku zawiasy i straci pracę, w najgorszym pójdzie siedzieć za prowadzenie autobusu zagłady
Mógł jechac bardziej po prawo
dirty_pig napisał/a:
wy jestescie niedojebani? droga rozjebana z prawej ze sie nie da jechac, rowerzysta jedzie po swoim pasie a ten debil zamiast go wyprzedzic jak czlowiek to go potracil. specjalnie, kierowca autobusu do odstrzalu i to na miejscu.
Twój stary był do odstrzału zanim cie zrobił
Flip67 napisał/a:
Dlatego gardzę rowerzystami. Jebać te kurwy
Pojebany to ty jesteś i tobie podobni.
nerok napisał/a:
"Możliwie blisko prawej krawedzi" Jak dla mnie jechał możliwie blisko.
Dopóki kierowcy 4 kółek nie zrozumieją że pedalarz = uczestnik ruchu drogowego to takie filmiki będą częściej
Niech pedalarze zaczną przestrzegać przepisów ruchu drogowego, które też ich obowiązują.
tyle było pięknych chwil do utraty tchu 