ostatni napisał/a:
90% humanistów to jebane nieroby. 9% to sprzedajne dziwki tak jak nasze aktorzyny promujące jedyną słuszną partię. 1% to prawdziwi artyści, często umierający w biedzie, trzymający się własnego stylu i poglądów. Co więcej w dzisiejszych czasach nie ma już bardów wspierających ruchy społeczne w walce o wolność itp. To umysły ścisłe, np. hakerzy walczą o prawa jednostki, natomiast sprzedajne szmaty kręcą wychwalające agenta bolka filmy za kasę ukradzioną z bursztynowego złota.
A to ciekawe, bo z tego co ja zauważyłem, to tymi jebanymi nierobami są właśnie Ci ścisłowcy, a ściślej (nomen omen) rzecz ujmując 80% studentów studiów ścisłych, którzy jakoś tam prześlizgnęli się przez studia i dostali ten papierek yndzynira, a chuja potrafią, ale myślą, że tylko z powodu ukończenia jakiejś tam polibudy należy im się kasa za siedzenie na dupie. A z drugiej strony Ci, których nazywasz humanistami, to żadni humaniści, tylko taka sama banda debili jak Ci pożal się Boże (czy tam inny Odynie) ścisłowcy. Nie chce mi się setny raz tłumaczyć kim naprawdę jest humanista, jeśli tego nie rozumiesz, to zaliczasz się właśnie do tej grupy jebanych nierobów.