Krótka kompilacja wypowiedzi "polskich" piłkarzy oraz znanego i kochanego przez tłumy byłego prezesa PZPN, podczas których próbują użyć nieznanego im języka ale pie*dolą coś niewyraźnie jakby mieli laskę w ryju.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 3:27
🔥
Składanka traktorów zagłady i maszyn rolniczych
- teraz popularne
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
bigos200 napisał/a:
Oni mają dobrze grać, a nie recytować fredre w każdym języku.
Masz rację Watsonie ale zauważ, że nie idzie im ani jedno ani drugie
i oni wszyscy mature pisali z angieskigo fack, okej lato nie mogl bo to w maju sie pisze
Ogólnie tak a'propos polaków mówiących po angielsku - znam sporo obcokrajowców w swoim środowisku i na uczelni, i w ogromnej większości mówią po angielsku naprawdę fajnie i z ładnym akcentem. Prawie jak sami brytyjczycy/amerykanie, a są z różnych krajów europejskich jak i spoza kontynentu.
Ale polski język jest jak mówią prawie nie do ogarnięcia: gramatyka z pierdylionem wyjątków, deklinacja to abstrakcja dla japońców, bo nie mają czegoś takiego w swoim języku, a wymówienie 'Plac Trzech Krzyży' to w ogóle niemożliwa rzecz do zrobienia...
I wiele z tych osób mi mówiło, że jak to jest: mówimy w języku, który dla nich jest jak czarna magia, a po angielsku, który dla wspomnianych jest dużo łatwiejszy, to polacy mówią gównianie i jak krowy... W sumie dobre pytanie.
Ale polski język jest jak mówią prawie nie do ogarnięcia: gramatyka z pierdylionem wyjątków, deklinacja to abstrakcja dla japońców, bo nie mają czegoś takiego w swoim języku, a wymówienie 'Plac Trzech Krzyży' to w ogóle niemożliwa rzecz do zrobienia...
I wiele z tych osób mi mówiło, że jak to jest: mówimy w języku, który dla nich jest jak czarna magia, a po angielsku, który dla wspomnianych jest dużo łatwiejszy, to polacy mówią gównianie i jak krowy... W sumie dobre pytanie.
dobrzy są
Niektórzy z nich to nawet po polsku wysłowić się porządnie nie umieją,a co dopiero w innym jezyku
Bo jak są skończonymi idiotami to chuja powiedzą.
Bartłomiej Pawłowski pół roku w Maladze i jak gada po hiszpańsku
Bartłomiej Pawłowski pół roku w Maladze i jak gada po hiszpańsku
a w opisie cytat Słonia:D
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów