📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
uuu większy już nie urośnie :/
mój tato palił przez ponad 20 lat. Jeszcze byliśmy mali ale braciszek zorientował się, gdzie leży paczka. Chciał być taki jak tato, więc wyciągnął jednego, podpalił i zaczął "pykać". Wrócił tato i to zobaczył. Zabrał mu i powiedział, że to nie dla niego bo będzie mu niedobrze. Braciszek nie był całkiem przekonany. Tato więc zwołał nas wieczorem- mnie, brata i siostrę. Kazał się nam zaciągnąć raz a porządnie, brat poszedł na pierwszy ogień. Zrobił się błękitno- zielony, zobaczył cztery telewizory zamiast jednego i przywitał sedes, to mu przeszło . Siostra nie wierzyła, że na nią też tak podziała. Też na koniec w łazience wylądowała. Ja nie chciałam ;D
Młody kultury nauczony,kiepuje do popielniczki.Nie to co u nas.
paliłem 17 lat średnio 30 fajek. nie palę od dwóch lat! polecam książkę Allena Carra. Kto jest zmotywowany do rzucenia tytuł znajdzie i co najlepsze: rzuci ten syf w chuj!
Pamiętam jak miałem 4 czy tam 5 lat, podszedłem do mojej mamy jak paliła fajka i zapytałem się czy to jest dobre. Usłyszałem tylko 'czy chcę spróbować', wziąłem macha i jak zacząłem kaszleć tak do 3 klasy gimnazjum szluga w ustach nawet nie miałem, chociaż wszyscy moi kumple palili nałogowo. Teraz palę tylko na imprezach albo jak zaczynam wkręcać się w poważniejszą rozmowę z innym palaczem i paczka leży nietykana nieraz przez miesiąc czasu w szafce.