Tak, to kolejny pomysł by opodatkować właścicieli samochodów starszych niż 10 lat, "abonamentem rocznym" w wysokości nawet 500 zł. Dajmy temu sprzeciw.
Tak, to kolejny pomysł by opodatkować właścicieli samochodów starszych niż 10 lat, "abonamentem rocznym" w wysokości nawet 500 zł. Dajmy temu sprzeciw.
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Paliwa nie liczę bo to nie utrzymanie a eksploatacja. Poza tym nie rozumiesz mojego argumentu. Nieważne że anglik traci jedną pensję rocznie na utrzymanie auta (choć traci mniej) i tak zostaje mu 11 pensji które są znacznie wyższe niż polskie i mają znacznie wyższą siłę nabywcza niż w Polsce.
Jestem przekonany że strata 500 zł rocznie dla przeciętnego właściciela 15 letniej Vectry w Polsce będzie dotkliwsza niż strata jednej pensji (realnie mniej) dla przeciętnego anglika też właściciela 15 letniej Vectry. Przy założeniu że np obaj mają żony i dziecko w wieku szkolnym. Albo nie mają dzieci a mają żonę. Albo żona nie pracuje. Albo chorują i musza się leczyć, albo odkładają na mieszkanie, albo maja kredyt na mieszkanie. Albo po prostu chcą godnie żyć i czasem wyjść do kina, czasem do restauracji i raz w roku wyjechać na 14 dni na wczasy.
Jest to zamach na wolnosc obywatelska,glupota(stare samochody wypadaja lepiej ekologicznie bo uzytkujac je dlugi czas nie marnuje sie zasobow i energii na wytworzenie nowych) i napychanie kabzy koncernom samochodowym.Zastanawia mnie ktory z politykow pis ma łeb tak gleboko w dupie ze takie rzeczy wymysla.
Mielismy wypiac sie na idiotyzmy z zachodu i myslec logicznie i racjonalnie a tu taki kwiatek.
O tym podatku bredzil niejaki senator Peczkis i jesli nie jest to sciema i faktycznie w tym kierunku wykonywane sa ruchy to proponuje aby wyborcy pis napisali do niego jasno tlumaczac cymbalowi gdzie moze i jak gleboko wsadzic sobie takie pomysly.
Ja ze swej strony takiego maila mu wyslalem zeby nie bylo ze sie tylko pruje w necie.
valdziu mam nadzieje że to ostatni filmik bez pozdrowień i dedykacji sadolom.
Stonoga już podsumował rządy tego parlamentu zaraz po wybraniu ich...
A przyczyna jest bardziej trywialna - Patologia pińćset plus to olbrzymi kredyt 20 mld PLN, który trzeba spłacać
A ja ci powiem że pieprzysz jak potłuczony.
Każdy zarzuca ze to 500+ jest wszystkiemu winne, ja twierdzę że coś zupełnie innego: nadmierny rozrost urzędników administracji terenowej nad którym już nei panują. Tłumy ludzi w każdym Kozim Dołku gdzie byle wójt i od razu 200 urzędników przy nim. Armia nierobów która potrzebuje 13 pensji rocznie, premii, nagród i generuje jedynie koszty tego że w ogóle są. 60-osobowe obsady powiatowych urzędów pracy gdzie (po wprowadzeniu 500+) nagle nie mają bezrobotnych... ale armia 60 pierdzistołków trzyma się pazurami biurek i żaden nie do ruszenia. I każdy wypłatę co miesiąc bierze.
TO JEST NAJWIĘKSZY POŻERACZ BUDŻETU W TYM KRAJU, moim zdaniem przekraczający skalę wyłudzeń VAT i szarą strefę razem wzięte. Armia urzędów i urzędników od nic-nie-robienia.
I to jest prawdziwy problem tej ekipy - trup z szafy:
stado gmin, powiatów i urzędów które w normalnym zdrowym systemie nie powinny w ogóle istnieć, wyciągających łapy do budżetu centralnego po pieniądze na swoje istnienie i bytność bo już nie starcza podatków jakie biorą. Całe lata grabierzczej polityki wyniszczania podatkami, totalnie niekompetentni ludzie piastujący decydenckie stanowiska którzy swoimi decyzjami nie dość że nie potrafili przyciągnąć na teren gminy/powiatu żadnych inwestycji to jeszcze skutecznie wygonili tych co już tam istnieli (układy, układziki, nepotyzm na niespotykaną skalę, itp) i teraz są tego skutki: stoją z wyciągniętymi łapami po pieniądze w ministerstwach: dajcie na szkoły, dajcie na drogi, dajcie opiekę społeczną, dajcie na cokolwiek bo my na nic nie mamy bo wszystko co wpłynie od razu przeżeramy na wypłaty dla urzędników i ew. balangę na koszt gminy czyli też podatników.
To jest prawdziwy powód do zmartwień skąd wziąć na ich utrzymanie - bo przecież urzędnik jest nie do zwolnienia (takie mają przepisy pracy) - zachęcam do zapoznania. Napity, najedzony i za nic nie odpowiada.
Kilka starych trupów w ocenie niektórych:
-Alfa brera (cena >25k)
-A8 D3 (cena >30k)
-A6 C6 (cena >25k, allroad >30k)
-Citroen C6 (cena >25k)
W cenie tylko delikatnie większej niż owe 30k można kupić salonowego kompakta, który na pewno będzie na drodze 5x bezpieczniejszy, wydali 10x mniej CO2, a w razie niebezpieczeństwa odpali silniki odrzutowe i nie dopuści do zderzenia...
Najlepsze jest to, że ludzie poruszający się kilkunastoletnimi samochodami to ci, którzy najwięcej wpłacają do budżetu. Można więc te nową klase średnia na dorobku jeszcze trochę przystrzyc, żeby styklo na kiełbasę wyborczą dla patusów spod znaku500+. No bo co zrobią ci płacący podatki? Nie pójdą z petardami na sejm, zacisną zęby i będą zapierdalać. Co najwyżej zaglosuja na PO, ale to i tak nie będzie mieć znaczenia.
Z ciekawością, zainteresowaniem i nie ukrywam, z radością patrzę jak ten skurwiały domek z kart chyli się ku upadkowi. Oczekuję dnia, w którym zaczną się zamieszki, bo pisowe prezenty nie wystarcza nawet na jabola i wyjdzie szydło (hehe) z worka.
odp: Dziadek ma przejebane....
Dziwie sie PISowi ze za taki podatek sie bierze.PIS zdawaloby sie rozumie ze Polska to jednak kraj w wiekszosci biednych ludzi.
Raczej rozumie to, że jest to kraj w większości tępych ludzi. W końcu wygrali, opierając kampanię na totalnych banialukach.
Jestem trochę zdziwiony faktem że Waldek który bardzo aktywnie się udziela w imię poprawy bezpieczeństwa na drodze(nie jestem tu sarkastyczny, naprawdę doceniam jego wysiłek) jest przeciwny pomysłom które mają na celu podniesienie wieku użytkowanych aut na drodze. Ciekawe ile procent ponad 10 letnich aut jest w pełni sprawnych? 10%? pewnie nawet mniej. Przerdzewiałe auta podczas zderzenia zapewniają ułamek zakładanej normy bezpieczeństwa(a warto napomknąć że 13 lat temu i tak były dość liberalne w porównaniu do obecnych), ponadto wyrobione układy zawieszenia, przeglądy po znajomości, niesprawne systemy abs w składanych przez odwiniętych z drzew passatów i Audi (były tutaj takie nagrania gdzie auta teoretycznie wyposażone w taki system blokowały koła, a impulsowo już prawie nikt nie umie hamować) to u nas norma, a usuwanie konsekwencji zdarzeń drogowych też kosztuje, zdaje się że jakoś 2% budżetu czy coś takiego. A Wy co sądzicie o tym projekcie z punktu widzenia poprawy bezpieczeństwa na drodze? Kwestie środowiskowe tutaj pomijam bo to bardziej złożone zagadnienie nie wiem tylko dlaczego Waldek podał jako przykład emisje CO2, podczas gdy normy EURO odnoszą się głownie do tlenków azotu i siarki, węglowodorów,(to przez nie spaliny śmierdzą) cząsteczek stałych(czyli pyłów odpowiedzialnych za np, smog czy choroby układu oddechowego)
Jesteś idiotą czy tylko udajesz? Serio myślisz, że jakaś nowa KIA czy inne gówno jest twardsze niż jakiś stary passat? Na moim przykładzie, mam E46, które w tym roku kończy 15 lat, babka jakąś małą nową toyotą przyjebała mi w dupę przy prędkości hmmm. 50-60 km/h... ( jak można kurwa nie wyhamować z takiej prędkości) no to ja z mordą czy ona ślepa że jedzie w auto ale tłumaczyła się, że hamowała i nic (koła jak od rowera). U mnie wypięty zderzak i tyle. Toyotka lampy na drodze, grill rozwalony, zderzak to samo. A jeśli chodzi o stan techniczny to jeszcze byś się zdziwił, bo blacha, podłoga pewnie zdrowsza niż w 5 letnich puntach...
Sam niedawno kupiłem citroena xsarę z normą Euro4 - stan bardzo dobry, wszystko robię na bieżąco. Dlaczego mam za to płacić?
Tak jak mówisz.
W starych autach 'miało się co gnieść'.
I jeszcze cytat z motofuckty:
"Po czerwcowym posiedzeniu komisji również zaczęto przebąkiwać o formie podatku ekologicznego, ale na dodatek uiszczanego nie jednorazowo, ale cyklicznie, np. co roku. Ile w tym prawdy? Zapytaliśmy o to senatora Peczkisa. - Rzeczywiście, Ministerstwo Finansów rozważało wprowadzenie niewielkiej opłaty miesięcznej od wszystkich pojazdów, ale resort bardzo szybko się z tej propozycji wycofał."
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów