
brak info co i gdzie , ale warte uwagi
Metoda gaśnicza polegająca na kontrolowanym spaleniu pasa pokrywy gleby i tworzeniu w ten sposób naturalnej bariery dla ognia, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się pożaru.
Coś tam słyszałeś ale w tym przypadku p🤬lisz głupoty.
Kontrolowane wypalanie, by było skuteczne musi być zrobione precyzyjnie. Dla tego robi się to z ziemi. Pod mstałą kontrolą obecnych na miejscu strażaków !!!
Dodatkowo wycina się drzewa i robi pasy zaoranej ziemi miedzy terenem wypalanym a terenem który ma ocaleć. Tutaj widać na całej długości gęsty las i sranie niekontrolowanym ogniem.
Na filmiku c🤬j wie co sra żarem z nieba rozsiewając ogień niekontrolowanie, gdzie też wiatr ma na to wpływ. Na filmiku widać ja sra wzdłuż drogi (dobry dostęp i dojazd z ziemi) i nagle skręca w las i dalej sra, nie zachowując linii.
Mi to wygląda na celowe podpalanie lasów teraz ! w Kalifornii jakimś dronem. A wojna na ukrainie pokazała nam że drony z termitem/napalmem sa tam na porządku dziennym.
C🤬j się w sumie interesuje tematem i równie duży c🤬j o nim wiem, ale gdzieś mi w necie smigneła teoria o celowym wywoływaniu tych pożarów żeby maskować dokonania jakich zwyroli. I teraz ciekaw jestem ile w tym prawdy.
Coś tam słyszałeś ale w tym przypadku p🤬lisz głupoty.
Kontrolowane wypalanie, by było skutecz...
Koguciku... To pierwsze zdanie tyczy się także Twojej wypowiedzi. To jest jak najbardziej kontrolowane podpalenie i służy okiełznaniu ognia lub chociaż ukierunkowaniu go dla lepszej kontroli. A ta droga to prawdopodobnie pas przeciwpożarowy lub tzw przesieka, która często używana jest jako dukt leśny(także w pl chociaż to niepoprawna praktyka). Wszystko to jest częścią infrastruktury przeciwpożarowej. Na YT znajdziecie wiele filmów gdzie taki pożar wywoływany jest z dronów czy nawet helikopterów. Jest gdzieś film jak robią to z helikoptera za pomocą grantów zapalających(nie, nie z Wietnamu). Bo przy takiej skali pożarów, jaka trawi USA, ręcznym wylewaniem paliwa niewiele by zdziałali, a niosło by to bezpośrednie zagrożenie dla strażaków.
A proszę, nie wiem czy to prawda ale ciekawie się słucha.