Z komentarzy wyczytałem ze było to na północy Mali, że grasuje tam boko haram i gość miał dużo szczęścia, że go nie odstrzelili.
Polaka uratowało wojsko które wjechało do wioski już po skończeniu nagrania, po wielogodzinnym przesłuchaniu puścili go wolno.
Jakiś sadol przetłumaczy o czym dokładnie gada czarny dżentelmen?