– Siema. Jest piątkowy wieczór. Chodź wyjdziemy na miasto, poznamy jakieś babeczki?
– Niestety w naszym wypadku to niemożliwe.
– Że niby co? Ja nic nie poderwę?!
– Nie o to chodzi. Mieszkamy w Bytomiu.
– Niestety w naszym wypadku to niemożliwe.
– Że niby co? Ja nic nie poderwę?!
– Nie o to chodzi. Mieszkamy w Bytomiu.