chyba tacy jak Ty.
Koty nie należą do naszej fauny i każdy który biega powinnien być odstrzelony. Robią zbyt duże spustoszenie w śród gatunków zagrożonych.
Jak czytam takie wypociny to rzygać mi się chce. Paniusia uważa że jej kot jest ważniejszy niż cały polski ekosystem. Przeczytaj co napisałem powyżej ze zrozumieniem.
Kot został do nas sprowadzony i powinien być trzymany tylko w niewoli.
Wiele gatunków ptaków , płazów i gadów które są w Polsce pod ochroną pada ofiarą kota(szkodnika).
Pani powyżej chuja wie o florze i faunie bo chyba spała na przyrodzie, już nie wspominając o 0 pojęciu kociej natury
PS. Jebać wszystkie koty i kociary. Pozdrawiam cieplutko- terrarysta
Dziękujemy za Twoją opinię i tak mamy ją w dupie.
I tym pięknym akcentem zakończę dzisiejszy dzień
Dziękujemy za Twoją opinię i tak mamy ją w dupie.
I tym pięknym akcentem zakończę dzisiejszy dzień
musisz mieć kociaro bardzo pojemną dupę, możesz kiedys wstawić ją na sadola- znajdziesz się obok panny która ma własną grawitacje.
A to nie jest moja osobista opinia tylko streszczam Ci wyniki badań naukowch i radzę wrócić do podstawówki na pszyre
To jest Twój punkt widzenia. I szanuję go, ale nie muszę się z nim zgadzać. Tak działa natura, że jedno zwierzę zjada drugie, może zamknijmy wszystkie drapieżniki, które nie mają naturalnych wrogów, może adopotujesz sobie lisa i będziesz trzymać go w domu, bo nie ma naturalnych wrogów i jest szkodnikiem. Kupisz mu te wszystkie pierdoły niezbędne do życia, że podtrzymać mu te iluzje wolności.
Mam kotkę, która nie lubi pieszczot, bo była już dość duża, kiedy ją przyniosłam, a poprzedni właściciel nie brał jej na ręce. Ona tego nie lubi. Nie jest towarzyska i przychodzi zazwyczaj kiedy chce swoje przysmaki. Bawi się sama, po swojemu, nie trzeba jej kupować jakiś dupereli, żeby miała radochę, a wspina się po drzewach, jak na normalnego kota przystało.
Te śmieszności, o których piszesz są dla kotów typowo domowych, a nie normalnego dachowca.
A kiedy się dobrze przyjrzysz to na jezdni można spotkać placki borsuków, żab, lisów i innych zwierząt. I taka jest kolej rzeczy, wszystko ma swój początek i koniec. Nie da się uratować całego świata, im szybciej się tego nauczysz tym lepiej dla Ciebie.
Zacznij myśleć samodzielnie, a nie układać elokwentne zdania oparte na informacjach z neta, a nie z własnego doświadczenia.
Po pierwsze lis jest gatunkiem występującym w Polsce naturalnie. Po drugie też jest szkodnikiem, dlatego przeprowadza się regularne odstrzały, żeby utrzymać ich populację na odpowiednim poziomie. Do kotów nikt nie strzela, a niektórzy idioci nawet ich nie kastrują/sterylizują, więc te rozmnażają się w niekontrolowany sposób niszcząc polski ekosystem. Kot domowy jest natomiast bliskim kuzynem kota pustynnego i to w tamtym środowisku jest jego miejsce i to tam natura potrafi sama zadbać o jego populację.
Bardzo śmieszy mnie, jak ktoś bez wiedzy na dany temat twierdzi, że "myśli samodzielnie" i dlatego wie lepiej, niż naukowcy. To dokładnie ten sam schemat samodzielnego myślenia, co u antyszczepionkowców, foliarzy, płaskoziemnców i podobnych im idiotów.
Dziękujemy za Twoją opinię i tak mamy ją w dupie.
I tym pięknym akcentem zakończę dzisiejszy dzień
A tutaj świetny przykład niekontrolowania populacji. Chwila nieuwagi i już o sobie w liczbie mnogiej.
Po pierwsze lis jest gatunkiem występującym w Polsce naturalnie. Po drugie też jest szkodnikiem, dlatego przeprowadza się regularne odstrzały, żeby utrzymać ich populację na odpowiednim poziomie. Do kotów nikt nie strzela, a niektórzy idioci nawet ich nie kastrują/sterylizują, więc te rozmnażają się w niekontrolowany sposób niszcząc polski ekosystem. Kot domowy jest natomiast bliskim kuzynem kota pustynnego i to w tamtym środowisku jest jego miejsce i to tam natura potrafi sama zadbać o jego populację.
Bardzo śmieszy mnie, jak ktoś bez wiedzy na dany temat twierdzi, że "myśli samodzielnie" i dlatego wie lepiej, niż naukowcy. To dokładnie ten sam schemat samodzielnego myślenia, co u antyszczepionkowców, foliarzy, płaskoziemnców i podobnych im idiotów.
A tutaj świetny przykład niekontrolowania populacji. Chwila nieuwagi i już o sobie w liczbie mnogiej.
Chyba trochę mijasz się z prawdą. Żbiki to w sumie też takie koty i żyją w naszym kraju dziko, niestety nielicznie . Koty pochodzenia afrykańskiego zostały sprowadzone np. przez Rzymian do wyłapywania szkodników. Ciężko znaleźć jednoznaczne dowody na to czy występuje naturalnie w Europie czy nie. Koty krzyżują się ze żbikami z tego co się orientuję. Istnieją rasy kotów przystosowane do zimnego klimatu np. norweski leśny. Nie mogę podać linka, bo mam konto zbyt krótko.
Chyba trochę mijasz się z prawdą. Żbiki to w sumie też takie koty i żyją w naszym kraju dziko, niestety nielicznie . Koty pochodzenia afrykańskiego zostały sprowadzone np. przez Rzymian do wyłapywania szkodników. Ciężko znaleźć jednoznaczne dowody na to czy występuje naturalnie w Europie czy nie. Koty krzyżują się ze żbikami z tego co się orientuję. Istnieją rasy kotów przystosowane do zimnego klimatu np. norweski leśny. Nie mogę podać linka, bo mam konto zbyt krótko.
Nie mówię ogólnie o kotowatych, tylko o kocie domowym (popularnym dachowcu). To stworzona przez człowieka mieszanka genetyczna, ale zawierająca najwięcej właśnie z kota pustynnego. Żbik to oczywiście kot z naszego ekosystemu.
Nie mówię ogólnie o kotowatych, tylko o kocie domowym (popularnym dachowcu). To stworzona przez człowieka mieszanka genetyczna, ale zawierająca najwięcej właśnie z kota pustynnego. Żbik to oczywiście kot z naszego ekosystemu.
No ok. Po prostu uważam, że koty domowe nie są drapieżnikami będącymi jakimś nienaturalnym szkodnikiem w Europie. Pogrzebałem trochę w Wiki i masz ss-y . Jak dla mnie wszystkie koty, żbiki, rysie to są koty po prostu tylko różne gatunki tak jak np. borsuki masz azjatyckie, japońskie, europejskie. Różnią się morfologicznie, ale poniekąd to ten sam gatunek. Ekspertem jakimś nie jestem.
to się wal na wiesz co i gdzie jak na prostaka przystało...
Halina nie podniecaj się! Nie potrafi. Przyjąć ze ktoś cię nie szanuje i pisze to nie obrażając? Wolisz od razu baty nie?
Po pierwsze lis jest gatunkiem występującym w Polsce naturalnie. Po drugie też jest szkodnikiem, dlatego przeprowadza się regularne odstrzały, żeby utrzymać ich populację na odpowiednim poziomie. Do kotów nikt nie strzela, a niektórzy idioci nawet ich nie kastrują/sterylizują, więc te rozmnażają się w niekontrolowany sposób niszcząc polski ekosystem. Kot domowy jest natomiast bliskim kuzynem kota pustynnego i to w tamtym środowisku jest jego miejsce i to tam natura potrafi sama zadbać o jego populację.
Bardzo śmieszy mnie, jak ktoś bez wiedzy na dany temat twierdzi, że "myśli samodzielnie" i dlatego wie lepiej, niż naukowcy. To dokładnie ten sam schemat samodzielnego myślenia, co u antyszczepionkowców, foliarzy, płaskoziemnców i podobnych im idiotów.
A tutaj świetny przykład niekontrolowania populacji. Chwila nieuwagi i już o sobie w liczbie mnogiej.
Za bardzo bierzesz wszystko do siebie i wystarczy kilka słów byś płakała w poduszkę. Wzielas sobie za ambicje dopierdalanie sie i podważanie tego co napiszę, to się licz z tym, że możesz przeczytać, coś, co Ci się nie spodoba. Szczerze, potrafisz tylko powielać schematy. Mała dziewczynka jeszcze z Ciebie. A następnym razem, gdy będziesz miała ochotę odpowiedziec na mój post, po prostu sobie oszczędź dziecko i dorośnij trochę, bo w głowie masz jeszcze pusto, a myślisz, że jest inaczej.
PS. I przestań już rozdrabniać gówno na atomy. Jak masz swoje zdanie to się go trzymaj, ale nie udowadniaj wszystkim, że Twoja racja jest najtwojsza.
musisz mieć kociaro bardzo pojemną dupę, możesz kiedys wstawić ją na sadola- znajdziesz się obok panny która ma własną grawitacje.
A to nie jest moja osobista opinia tylko streszczam Ci wyniki badań naukowch i radzę wrócić do podstawówki na pszyre
O tak, mów do mnie jeszcze, kocham kiedy taki świntuch z ciebie...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów