Mężczyzna wraca późno do domu z pokera. Jego irytująca żona już od progu wita go słowami:
„Gdzie, u diabła, się podziewałeś?”
„Przykro mi, ale przegrałem Cię w pokera. Musisz odejść.”
„Jak tego dokonałeś, głupku?”
„Nie było łatwo. Musiałem sfoldować królewskiego pokera.”
„Gdzie, u diabła, się podziewałeś?”
„Przykro mi, ale przegrałem Cię w pokera. Musisz odejść.”
„Jak tego dokonałeś, głupku?”
„Nie było łatwo. Musiałem sfoldować królewskiego pokera.”