Pewien reporter miał za zadanie napisać artykuł o najstarszych ludziach świata. Po jakimś czasie usłyszał o pewnej wiosce w Rosji, w której podobno mieszkają bardzo starzy ludzie. Wybrał więc się do tego miejsca i zaczął swoje poszukiwania w pewnej chwili zauważył pewnego staruszka siedzącego przy domu. Podszedł więc do niego:
- Dzień dobry jestem reporterem szukam najstarszych ludzi świata... ile pan ma lat?
- Dzień dobry mam 115lat.
- Och to wspaniale czy zechciałby pan udzielić mi wywiadu?
- Nie mogę.
- Och a to dlaczego?
- Muszę zapytać się taty.
- Jak to! To pan ma jeszcze ojca?
- Tak.
- A gdzie jest?
- No na rybach z dziadkiem.
- Dzień dobry jestem reporterem szukam najstarszych ludzi świata... ile pan ma lat?
- Dzień dobry mam 115lat.
- Och to wspaniale czy zechciałby pan udzielić mi wywiadu?
- Nie mogę.
- Och a to dlaczego?
- Muszę zapytać się taty.
- Jak to! To pan ma jeszcze ojca?
- Tak.
- A gdzie jest?
- No na rybach z dziadkiem.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis