A wy sadole jakiego jesteście zdania? Marihuana robi z ludzi nienormalnych, czy łagodzi obyczaje?
A wy sadole jakiego jesteście zdania? Marihuana robi z ludzi nienormalnych, czy łagodzi obyczaje?
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
ja po jaraniu kiedyś zawsze miałem że mi się ciężko oddychało xd takiego fixa łapałem to nie dla mnie.
pale co drugi dzien a chalm codziennie, i zawsze mieszam ale z piwem nie z wodka. piwo i joint to zycie.
Z konopiami jest tak samo jak z innymi używkami.
Jak ktoś nie zna umiaru to i gówno będzie wpierdalał.
Palę od wielu lat,Na weckendy wy zapierdalacie na browca czy wódeczkę ze szwagrem przy barbakiu. A ja kręcę blancika i kontempluję muzykę i przyrodę na słoneczku nad wodą. Piję także alko.Ale jak już piję,to do resetu systemu. Tak ze dwa razy do roku.
Mieszanie jednak tych dwóch składników do kupy.Nie polecam,szczególnie tym co nie mają doświadczenia z ziołem.Po takiej mieszance rodzą się wtedy "Miejskie Legendy",jak to "kumplowi" odjebało po zielsku.
Wszystko jest dla ludzi.Ale nie dla głupich.
Także tego Sadole
.Smacznego tego co tam lubicie.
a teraz napisze, ze pierdolisz glupoty. Nie z uzywkami typu marichuanen nie jest tak samo jak z alko. Jeszcze nikt nigdy nie slyszal o przypadku by ktos wyjebal browca lub kilka kielonow i mu odjebalo. Oczywiscie - ktos mogl sie najebac, wlaczyla mu sie niesmiertelnosc i postanowil udowodnic, ze skok z 3 pietra to nic takiego. Ktos oczywiscie mogl sie najebac i idac poboczem wpierdolic sie pod nadjezdzajacego tira lub mogl zadlawic sie swoimi rzygowinami... ale mowimy o najebaniu sie, polozeniu do lozeczka i wytrzezwieniu na nastepny dzien.
Rozumiem, ze mozesz palic od 20 lat i powiesz "nic mi nie jest" ale akurat twoj przypadek nas gowno interesuje - bo sa ludzie, ktorzy moga wpierdalać gruz i twierdzic, ze takie jedzenie jest spoko.
Nie wiem czy wiesz, ale w kazdym z nas istnieje cos takiego jak "przelacznik" ktory moze ale nigdy nie musi byc aktywowany... ten przelacznik, guziczek moze aktywowac ci schizofrenie. Moze sie tak stac po paleniu marichuanen. Oczywiscie - wiekszosc przypadko palenia konczy sie na niczym, dlugie palenie konczy sie zrytym beretem a czasem jak masz szczescie - schizofrenia. Moze nastapic to po łącznym wypaleniu 20kg zielska, 0.1kg ale jak jestes szczesciarzem - mozesz zalapac taiego bonusa po wyjaraniu 1grama
Moze to nastapic po paleniu jakiegos skurwysynstwa podlewanego chemia a moze to byc po paleniu najlepszego ziola na swiecie - co dokladnie wypalisz - chuj go wie. Nigdy nie dowiesz sie co tak naprawde wypaliles.
Zanim zaczniecie pierdolic, ze ja... pierdole glupoty - zapoznajcie sie z pacjentami zakladow psychiatrycznych. Porozmawiajcie z rodzicami nastolatkow zamknietych w zakladach psychiatrycznych. Naprawde choroby psychiczne to nie tylko genetyczne spierdolenie umyslu. Osoby zamkniete w zakladach bardzo czesto nie maja ani jednego przypadku choroby psychicznej w rodzinie.
Przepraszam, za prosty jezyk ale to tylko sadistic. Nie moge dokladnie opisac niektorych przypadkow ale napisze jedno : nie jestem przeciw, nie jestem za... wkurwia mnie jedynie propaganda imbecyli twierdzacych, ze jaranie jest lepsze niz alko, jaranie jest bezpieczne, jaranie jest spokoi wogole leczy padaczke i w chuj innych dolegliwosci, jaranie jest spoko poniewaz ktos jara od xx lat i wszystko jest ok itd itp.
Jaranie jest jak rosyjska ruletka ale zamiast kilku kul - w bębenku masz powiedzmy 1 naboj ale zamiast 6 komor masz 100? 200? 500?
Nie chce nikogo martwic ale ze schizofrenii nie jest tak latwo sie wyleczyc smacznego ćpuny...
ps. jesli nie mielales okazji OSOBISCIE zapoznac sie z osobami w szpitalach psychiatrycznych, ich rodzinami, personelem w takich placówkach i masz zamiar napisac mi, ze pierdole glupoty - łaskawie prosze cie... wypierdalaj i nie odpisuj na tego posta. Dzieki
a teraz napisze[...]
To jest najbardziej zjebany post jaki widziałem w tym roku i niskie są szanse, że coś to przebije. Najlepsze jest jak typ wrzuca do jednego wora narkomanów, chorych psychicznie z natury, chorych nabytych i gratis alkoholików równając ich razem.
A tak nawiasem to jeśli jaranie JEST JAK rosyjska ruletka, to wóda której menelu bronisz JEST rosyjską ruletką. No chyba nie myślałeś, że nazywa się rosyjską z przypadku?
Co do legalizacji to mam mieszane uczucia, patrząc subiektywnie, to jak najbardziej, czyste i przebadane zioło, dostępne na każdym rogu, brak obaw o to że za palenie trawy czy jedzenie ciasteczek (tj. posiadanie) zamkną cię na kilka lat do więzienia z gwałcicielami, porywaczami i innymi prawdziwymi bandytami. Legalizacja marihuany wpłynęła by też na zmniejszenie spożycia alkoholu i papierosów wśród młodzieży. I to jest druga strona medalu, ta bardziej obiektywna. Powszechny dostęp wpłynie na odsetek osób uzależnionych i nadużywajacych tego specyfiku. Fakt, będą uzależnieni od lepszego jakościowo towaru, ale nadal uzależnieni.
Każdy powinien mieć prawo decydować o sobie, jednak większość ludzi zazwyczaj podejmuję złe decyzje.
Może nie powinno być kar za posiadanie małych ilość, może i powinny być sklepy jednak uważam że dostęp nie powinien być zbyt łatwy.
Reasumujac:
-Czy marihuana powinna być legalna?
-Nie wiem. (Na szczęście nie mi o tym decydować.)
pale co drugi dzien a chalm codziennie, i zawsze mieszam ale z piwem nie z wodka. piwo i joint to zycie.
nie wiem co ty robisz.chuj mnie to obchodzi krótko mówiąc jebie mnie to możesz również zrobić ze swojej dupy zarobek wali mnie to.
ja po jaraniu kiedyś zawsze miałem że mi się ciężko oddychało xd takiego fixa łapałem to nie dla mnie.
Mati Sienko miałem dać ci piwo, ale za chuja nie rozumiem co napisałeś. Możesz po polsku ?
Mati Sienko miałem dać ci piwo, ale za chuja nie rozumiem co napisałeś. Możesz po polsku ?
wiem ze nie rozumiałeś bo ty nie wiesz o czym mowa twoje 40 lat w profilu to fikcja dla tego nic nie rozumiesz bo jesteś jeszcze dzieckiem.
a teraz napisze, ze pierdolisz glupoty. (...)
Ok. Przyjmę wszystkie twoje argumenty, jak wstawisz tu zdjęcie (RTG, endoskop, USG, jakiekolwiek) tego "pstryczka", co ci gdzieś wyrósł w ciele i boisz się, że "pstryknie". Jeśli natomiast zdjęciem nie dysponujesz poproszę o link do naukowego opracowania tego tematu, żebyśmy mogli poza Sadolem przeczytać go w bardziej złożonym języku niż ten, którego użyłeś.
W innym wypadku śmiem twierdzić, że gówno się znasz.
Fakt. Kilku moich znajomych trafiło do psychiatryka ze schizofrenią paranoidalną czy chorobą dwubiegunową, lecz zawsze działo się to wtedy, kiedy zaczęli łączyć marihuanę z koksem, dopalaczami, mefedronem lub innymi dragami. Ze względu na powyższe, byłem częstym gościem w takiej placówce odwiedzając swoich kolegów. Wielu lekarzy pytałem o przyczyny chorób, które spotkały moich znajomych, ale żaden nie mówił nawet niczego podobnego do twoich wywodów.
Na koniec taki mały szczegół, który zdradza, że nie jesteś w temacie - Marihuany się nie ćpie, bo tak nie klepie. Wprowadza się ją do ogranizmu paląc susz kwiatów konopii, albo ekstraktuje się z nich olejek, który można również spożyć dodając go do jedzenia.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów