Potwierdzam, że wczoraj mieliśmy jedno poderwanie samolotów - przyznaje portalowi niezalezna.pl kpt. Marek Kwiatek rzecznik PKW ORLIK 5, który patroluje przestrzeń powietrzną Litwy, Łotwy i Estonii w ramach NATO Air Policy. - O szczegółach jednak nie mogę rozmawiać - ucina pytany, czy interwencję spowodowały rosyjskie myśliwce.
W środę również doszło do incydentu. Lecąc nad Bałtykiem rosyjskie śmigłowce wkroczyły w strefę ekonomiczną Łotwy. Na miejsce wysłano brytyjskie Typhoony i duńskie F-16.
Od 2004 roku polscy piloci rotacyjnie w ramach NATO monitorują przestrzeń powietrzną krajów nadbałtyckich. Wobec wojny na Ukrainie dyżurujący przed Polakami Amerykanie zwiększyli swój kontyngent. Obecna zmiana jest czterokrotnie liczniejsza: do czterech MiG-ów-29 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego z Malborka dołączyły cztery myśliwce Eurofighter Typhoon z eskadr RAF. W Malborku do zakończenia dyżuru Polaków stacjonują cztery samoloty Rafale z Francji wspierające bałtycką misję, a w bazie Amari w Estonii dyżurują cztery duńskie F-16.
Ruskie myślą że wszystko im wolno.
(Sorry nigdy nie wstawiałem wiadomości, więc może wyglądać brzydko )
Zayebane z :
niezalezna.pl/55285-polscy-piloci-oko-w-oko-z-rosjanami-mig-i-przechwy...