Kolejny skośnooki pojeb. Kutas nie wie jak obastawiac więc wini za to psa? A każdy skurywyn który pisze ze to tak jak zabicie kury, krowy czy świni to niech rozróżni czym są zwierzęta hodowlane a czym domowe. Jesteście banda tepych pojebów.
zwierzęta hodowlane a domowe różnią się w zależności od sytuacji na świecie, podczas wojny i w biedzie je się wszystko tu akurat debil zabił psa ze złości ale i tak zrobił to w taki sposób że pies nie cierpiał, gdyby tak w całych chinach i azji zabijali psy przed zjedzeniem to nie miałbym żadnego z tym problemu natomiast lata tego co zobaczyłem w internecie jakimi skurwysynami w stosunku do żywej istoty potrafią być Azjaci to mogą z nimi tylko konkurować gangi ze środkowo-południowej ameryki
Jak go po zabiciu zjadł, nie widze nic w tym złego. Sprawnie to zrobił, bez znęcania się.
Jego. Zabił i zjadł, tak jak wy jecie zabite krówki, świnki,kurczaczki.
To tak jak na wsi w Polsce, pamiętam jak kogut podrapał i pogonił wnuczka odwiedzającego dziadków na wakacje na wsi.
Jeszcze tego samego dnia pływał w rosole, bo wnuczka zaatakował.
Wszyscy zjedli i było wszystko ok.
Totak jak w Polsce popularne byłynp. wyścigi świń. Świnia wyścigowa nie spełnia oczekiwań? To na schabowe , kiełbasy.
A zółtki jedzą psy, to samo.
Bambiniści nie przeżywać i nie mazgaić się. Bo powiadam wam że jak by prawdziwa wojna (III WŚ) do Polski przyszła, to wpierdalali byście po miesiącu,psy, koty, gołębie i szczury,uprzednio sami je zabiwszy kijem.
można się rozejść.
A jeszcze mi się przypomniało, że w całym cywilizowanym zachodzie, normą jest zabicie konia wyścigowego jak złamie nogę. Z tym że właściciel który go zabije wcale go później nie zje. Żółtek nawet bardziej cywilizowany przy naszych wyścigowych koniarach i koniarzach.
No ale zawsze się znajdzie pierdolona banda bambinistek, która nie zrozumie tego, o czym piszesz. Mam nadzieję że jak nadejdzie ciężki czas to zdechną z głodu, bo na pierwszym miejscu stawią swojego kurwa fafika