Gen. Polko: nie bylibyśmy w stanie powstrzymać rosyjskiego ataku
Gen. Roman Polko w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" ocenił stan polskiej armii i jej gotowości do działania w przypadku kryzysu w granicach kraju. Zdaniem byłego dowódcy GROM-u, polskie wojsko nie byłoby w stanie powstrzymać agresji na nasze państwo bez pomocy NATO.
Polko twierdzi, że w przypadku ataku ze wschodu, obce wojska zatrzymałyby się na linii Wisły, jednak nie z powodu skutecznego oporu, lecz problemów z logistyką. Uważa też, iż nie należy popadać w hurraoptymizm i oczekiwać bezwarunkowej pomocy ze strony NATO.
- Sojusz jest po to, by wszystkie strony na nim korzystały. Jeżeli Polska nie będzie dbała o swoje siły zbrojne, to nie będzie chętnych, by nam pomóc - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy".
Porównując agresję ze strony Rosji i Białorusi Polko twierdzi, że sytuacja gorzej wyglądałaby w przypadku akcji ze strony Rosji, ponieważ jest ona traktowana przez państwa zachodnie jako atrakcyjny partner. W przypadku Białorusi, jak zaznacza Polko, panuje natomiast przekonanie, że należy twardo reagować na jej działania.
Generał wypowiedział się także w kwestii tarczy antyrakietowej. - To jest teraz najpilniejsza dla nas kwestia. Mówienie o tym, że sami zbudujemy tarczę antyrakietową, jest fikcją. Możemy zbudować jakieś podstawy, ale nazywanie tego "tarczą" jest nieporozumieniem - powiedział Mariuszowi Staniszewskiemu z "Do Rzeczy".
Ponadto, w opinii Polko, polski kontyngent, który bierze udział w misjach zagranicznych, nie byłby w stanie stawić oporu wschodnim wojskom, ponieważ w armii brakuje np. śmigłowców. - Mamy ok. 20 proc. sił, które są sprawne, i możemy je pokazywać za granicą. Reszta to muzeum - podkreśla wojskowy.
W ocenie generała błędem jest wycofywanie się z misji ONZ-owskich, gdyż polska armia otrzymuje za nie zwrot pieniędzy, i to właśnie one umożliwiły udział Polski w misjach w Kosowie, Afganistanie i Iraku.
Polko kwestionuje również niejasną podległość armii. - Ta sytuacja powoduje zamieszanie - na przykład dziwne negocjacje, kto ma dostać nominacje generalskie. Generałowie czują się wtedy zdezorientowani - mówi.
Źródełko:
wiadomosci.onet.pl/kraj/gen-polko-nie-bylibysmy-w-stanie-powstrzymac-rosyj,1,5536786,wiadomosc.html
dorzeczy.pl/nr-20-polska-bezbronna/