18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:39
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne
🔥 Się zagapił - teraz popularne
Avatar
PatrolZG 2015-02-26, 11:40 12
Kraje trzeciego świata to nie było określenie krajów biednych. Tak określało się kraje które nie wyrażały sojuszniczych stosunków ani z USA ani z ZSRR.
Zgłoś
Avatar
doopa 2015-02-26, 21:26 45
Polska jest bogatym krajem, tyle lat te kurwy komunistyczne go okradają i nadal jest co w nim kraść. Perpetum moblie normalnie
Zgłoś
Avatar
EvulMastah 2015-02-27, 14:39
hehehe dawno się tak nie śmiałem, Polska krajem trzeciego świata, toś wymyślił krotochwilę hehehe
Zgłoś
Avatar
J................r 2015-02-27, 14:43
Wracaj na swoja Polske B i japa.
Zgłoś
Avatar
freaky 2015-02-27, 15:08
Właściwie zaczynając od Słońca, Ziemia jest trzecim światem. Polska jest najbogatszym krajem na Ziemi.
Zgłoś
Avatar
szachu44 2015-02-27, 15:14 13
kurwa jak mnie to wkurwia. To całe narzekanie na Polskę, na rząd, a tak naprawdę to wina jest w narodzie, leniwa chołota, która tylko patrzy jak tu żyć ciągłą impreza i się nie narobić. Tak wam źle to nie gadać o tym, nie wypierdalać za granice, tylko ruszyć dupy. Jakoś kiedyś byliśmy potęgą. Wielką potęgą. Ja rozumiem zabory, niewola, ok można się trochę podłamać ale nowe pokolenie powinno mieć to w dupie i nie gadać mi tu o podatkach i innych bzdurach. Kurwa skończyłem studia, chciałem iść do pracy takiej jaką sobie wymarzyłem. To wyslałem z 80 CV i ją dostalem, zarabiam dobrze, wiec się da. A co do rzadu i podatków, może po prostu się trochę zastanowić i zamiast kontynuować politykę chuja poniatowskiego (celowo z małej) to wziąć znaleźć kilku sensownych ludzi, którzy nie będą skakać sobie do gardeł tylko złapią tą chołote za mordy i zaczną coś normalnie robić ale do tego ruszyć musi dupe też nasze szacowne pożal się społeczeństwo, pojebanych frustratów. Nie macie morali, to sobie poczytajcie o historii ( to naprawdę nie boli ) i zobaczcie co w świecie robiliśmy. Kurwa 3 świat w 25 lat staneliśmy zajebiście na nogi tylko oczywiście, znów za dobrze było to wszystkim na wszystkich szczeblach społeczeństwa odjebało. 3 świat ja pierdole. Może jeszcze mi powiesz, że kulturowo to my jesteśmy bliżej europy wschodniej to chyba już tu pierdolne. Tyle w temacie. Za takie teksty powinno się ciebie rozjebać do połowy posypać solą i patrzeć jak zdychasz. Szczerze sam mógłbym dla takich pizd być katem.

a i czytać ze zrozumieniem, bo nie chodzi mi o to jechanie po Polsce, tylko ukazanie, że jak chcemy to możemy być potęgą.
Zgłoś
Avatar
m................m 2015-02-27, 15:36
a weź pan nie dołuj...
Zgłoś
Avatar
ssijkule 2015-02-27, 15:37
Oooo. Mamy awans w tabeli. Wreszcie zaczęli nas zaliczać do świata

A poważnie.
szachu44 napisał/a:

A co do rzadu i podatków, może po prostu się trochę zastanowić i zamiast kontynuować politykę chuja poniatowskiego (celowo z małej) to wziąć znaleźć kilku sensownych ludzi, którzy nie będą skakać sobie do gardeł tylko złapią tą chołote za mordy i zaczną coś normalnie robić ale do tego ruszyć musi dupe też nasze szacowne pożal się społeczeństwo, pojebanych frustratów.



Pokaż mi tych którzy to zrobią? Bo ja kurwa nie widzę żadnej możliwości w wyborach. ŻADNEJ! Jedyną opcją jest opcja zerowa. czyli skasowanie wszystkich, polityków, sędziów czy innego ścierwa z poprzedniego ustroju które się dorwało do koryta. Ale jest to niemożliwe.
Zgłoś
Avatar
szachu44 2015-02-27, 16:10
ssijkule napisał/a:

Oooo. Mamy awans w tabeli. Wreszcie zaczęli nas zaliczać do świata

A poważnie.

Pokaż mi tych którzy to zrobią? Bo ja kurwa nie widzę żadnej możliwości w wyborach. ŻADNEJ! Jedyną opcją jest opcja zerowa. czyli skasowanie wszystkich, polityków, sędziów czy innego ścierwa z poprzedniego ustroju które się dorwało do koryta. Ale jest to niemożliwe.



Mówiłem czytać ze zrozumieniem, jaka opcja zerowa. Równie dobrze można od razu powiedzieć wszystkim Państwom sąsiadujących bierzcie co chcecie. Własnie nie jedyną słuszną opcją jest stworzenie lidera (niczym król) może to być premier, prezydent czy kurwa sołtys to nie jest ważne który będzie sumienie pilnował i rozliczał ludzi. Zarówno tych nowych jak i tych starych. Ci co już są w rządzie sa potrzebni, choćby dlatego, że mają doświadczenie, którego młodym brakuje. Ja to widzę tak bardzo prosto: kilku nowych reszta starych i lider, który się nie pierdoli. I nie ma opozycji jako takiej. Jeśli np. z PISu jest ekspert z ekonomi to do finansów, jeśli ktoś jest ekspertem z prawa np z PO to do prawa czy jak to się tam nazywa. Nie ma obsadzania tylko swoich tylko ekspertami. Bo w jedności w naszym przypadku siła. Taki kraj. A co do stworzenia lidera, czy tak trudno zrozumieć , że masz prawa robi cała polska referendum i wybiera takie rozwiązanie. A gość po wybraniu zobowiązuje się, że będzie robić wszystko jeśli nie tylko rząd ale i ludzie będą w tym uczestniczyć by było dobrze. A jak będzie nie udolny to wypad a jak bedzie robić przekręty to do pierdla i sąd wojenny, za działanie na szkodę państwa. Kurdę jakbym miał większa wiedze i predyspozycję, to chętnie sam bym się tym zajął i przeprowadził takie referendum ale jak mówię, tu nie są potrzebni ludzie, którzy są wizjonerami tylko ludzie o których można mówić bez zawahania eksperci.

i przepraszam za interpunkcje ale nie mam na tyle czasu by czytać i redagować napisany tekst, ale wydaje mi się, że da się to zrozumieć w takiej formie jakiej jest napisane.
Zgłoś
Avatar
a................c 2015-02-27, 16:44
doopa napisał/a:

Polska jest bogatym krajem, tyle lat te kurwy komunistyczne go okradają i nadal jest co w nim kraść. Perpetum moblie normalnie

Ale dojebałeś. Spójrz na swoją wypłatę, bo chyba żyjesz w alternatywnej rzeczywistości, albo masz halucynacje z niedożywienia. Zapytaj się rodziców i dziadków, jaka bieda była, jest i będzie.
Zgłoś
Avatar
cichythunder 2015-02-27, 16:51
W trzecim świecie IV Rzeczpospolita. To jak to ma ku*wa działać!?
Zgłoś
Avatar
mazin 2015-02-27, 19:16 1
szachu44- generalnie masz rację, większość ludzi narzeka i nie próbuje nawet zmienić czegoś w swoim życiu. Ale oceniając to społeczeństwo, trzeba mieć przede wszystkim przed oczami kilka prostych faktów - jesteśmy krajem postkolonialnym i to jeszcze będzie bolało przez dwa, może trzy pokolenia. Dwa - nasza elita nosi fraki w drugim pokoleniu, a generację temu to były zwykłe kurwy i złodzieje ubrani we fraki przez kolegów ze wschodu. Nie oczekujmy optymizmu, zachwytu i nadziei od zwykłych ludzi, kiedy "sukcesy" odnoszą rzesze ledwie piśmiennych potomków odrywanych dynamitem od pługa chamów. Po trzecie - wspominasz o studiach, OK, gratuluję, ale człek wykształcony wie, że "chołota" to jednak "hołota", a "morale" już są w liczbie mnogiej i się nie odmieniają na "morali"
Zgłoś
Avatar
ssijkule 2015-02-27, 21:29
szachu44 napisał/a:



Mówiłem czytać ze zrozumieniem, jaka opcja zerowa. Równie dobrze można od razu powiedzieć wszystkim Państwom sąsiadujących bierzcie co chcecie. Własnie nie jedyną słuszną opcją jest stworzenie lidera (niczym król) może to być premier, prezydent czy kurwa sołtys to nie jest ważne który będzie sumienie pilnował i rozliczał ludzi. Zarówno tych nowych jak i tych starych. Ci co już są w rządzie sa potrzebni, choćby dlatego, że mają doświadczenie, którego młodym brakuje. Ja to widzę tak bardzo prosto: kilku nowych reszta starych i lider, który się nie pierdoli. I nie ma opozycji jako takiej. Jeśli np. z PISu jest ekspert z ekonomi to do finansów, jeśli ktoś jest ekspertem z prawa np z PO to do prawa czy jak to się tam nazywa. Nie ma obsadzania tylko swoich tylko ekspertami. Bo w jedności w naszym przypadku siła. Taki kraj. A co do stworzenia lidera, czy tak trudno zrozumieć , że masz prawa robi cała polska referendum i wybiera takie rozwiązanie. A gość po wybraniu zobowiązuje się, że będzie robić wszystko jeśli nie tylko rząd ale i ludzie będą w tym uczestniczyć by było dobrze. A jak będzie nie udolny to wypad a jak bedzie robić przekręty to do pierdla i sąd wojenny, za działanie na szkodę państwa. Kurdę jakbym miał większa wiedze i predyspozycję, to chętnie sam bym się tym zajął i przeprowadził takie referendum ale jak mówię, tu nie są potrzebni ludzie, którzy są wizjonerami tylko ludzie o których można mówić bez zawahania eksperci.

i przepraszam za interpunkcje ale nie mam na tyle czasu by czytać i redagować napisany tekst, ale wydaje mi się, że da się to zrozumieć w takiej formie jakiej jest napisane.



Doskonale zrozumiałem co chciałeś powiedzieć. Tylko że mam wrażenie że nie rozumiesz do końca zależności jakie w tym wszystkim występują. Przez opcję zerową bardziej rozumiem wyjebanie obecnego rządu, razem z jego powiązaniami administracyjnymi i wybranie całkiem nowego. Tak bym nie musiał już patrzeć na ryj Tuska, Kaczki czy Macierewicza i reszty tych świń przy korycie, bo patrzę na nich już kurwa chyba 30 lat. Jeżeli nie usuniesz tych chwastów razem z korzeniami, to zmiana rządu gówno da. Bo korupcja, lobby, agentura jest w tym kraju duzo bardziej posunięta niż myślisz.
Nie da się zrobić jednak takiego przewrotu, bez totalnej destabilizacji resztek naszego teoretycznego państwa. Dlatego uważam że na tą chwilę jest to niemożliwe.
Zgłoś
Avatar
postatomsky 2015-02-28, 11:10 1
taaa - wystarczy chcieć, kurwa. A chuja! skończ studia, postaraj się o pracę, którą chcesz wykonywać (a nie musisz, to różnica). Potem już tylko możesz uważać się za człowieka niezależnego i spełnionego.
Jasne, na studia iść nie mogę, bo mnie nie stać. Gdybym skończył studia i miał dobrą pracę, to mógłbym sobie pozwolić na studiowanie... oh, wait. Żeby pójść na studia trzeba dobrze zdać maturę, czyli umieć myśleć pod klucz, co w moim wykonaniu było trudne, bo po prostu, kurwa, nie umiem myśleć szablonowo. Dlatego też nie zdałem egzaminu na technika informatyka, kurwa! trzeba było znaleźć określone rozwiązanie problemu, ja zrobiłem to inaczej, nawet prościej i dupa. A uchodziłem za najlepszego ucznia. Natomiast później poszedłem po bandzie, postanowiłem studiować zaocznie psychologię w Warszawie. Zająłem się telemarketingiem, żeby zarobić na czesne. Byłem, kurwa, najlepszy od samego początku. Byłem pieprzoną żywą legendą całego call center. Jednak szefostwo bardzo nie lubiło ludzi, którzy mocno wychylali się swoimi działaniami. Darłem koty z kierowniczką codziennie, wkurwiała mnie piramidalnie. Nawet to, że była szczupłą jebaneczką 9/10 z cycami jak donice. Ale zarabiałem jako tako, żeby na uczelni się utrzymać. Tam też nie byłem szarą myszą. Byłem jebanym mistrzem, dr. Housem, bez problemu wygrywałem dyskusje z wykładowcami. Mój projekt badawczy na zakończenie pierwszego semestru był tak dobry, nietypowy i efektowny, że czapki z głów. Nawet pani dziekan się nim żywo interesowała. Jako żywa legenda miałem też swój "fanklub", jak to zwykłem żartobliwie określać. Złożony w większości z kobiet, które przyszły się tu leczyć, a nie studiować. Szacunek zewsząd.
A teraz kasa: można przecież brać stypendia. Są rektorskie, z ministerstwa, socjalne, mieszkaniowe, itp. Są zapomogi i pewnie coś tam jeszcze. Z zapomogi, owszem, korzystałem. Naukowe - pomimo wielkiej zajebistości, jaką ociekałem, nie mogłem na to liczyć, przez wykładowcę od informatyki i drugiego od europeistyki (wymóg, bo uczelnia ciągnie z funduszy). Nie lubili mnie chuje, z wzajemnością. Obydwaj byli totalnymi zjebami. Pierwszy wszystkich bez wyjątku traktował jak gówno, drugi to niemiecki pokurw, który wszystkim wmawiał, że są polaczkami, cebulaczkami, gównem jak cyganie, a niemcy to bogowie. Socjalne stypendium odpadało, bo zarabiałem za dużo, żeby je dostać, podobnie rodzice. Jednak nie zarabiali na tyle dużo, żeby synka utrzymać w wielkim mieście.
W końcu z braku funduszy musiałem studia zakończyć po czterech semestrach. Jebane pieniądze. Co z tego, że potrafię być najlepszy w tym, czym się zajmę. Co z tego, że myślę nieszablonowo. Nie mam szans na dobrą pracę. teraz jestem robolem, ale z planami na własną działalność. Może dopiero jak zacznę walczyć z systemem jako mikroprzedsiębiorca, coś zarobię.
W pracy na awans liczyć nie mogę, bo nie potrafię lizać dupy ludziom wyżej postawionym w firmie. A jak powszechnie wiadomo, nie da się awansować bez tego.
Ktoś tu mówi, że wystarczy płynąć z prądem. Ale to rzeka gówna, z której najchętniej bym wyszedł, żeby pójść piechotą.
Zgłoś