Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
To że ma puma to nie znaczy że polak, za granicą też noszą ciuchy z pumy
Kurwa jak można się urodzić 1998r? przecież jak była powódź w 97 to byłem w ósmej klasie
Zbysław to barwna postać tego forum. Żywy dowód na to, że z ułomnościami można dożyć czterdziestki.
Jestem najstarszym użytkownikiem sadistica, nie spotkałem tu nikogo starszego.
Miałem telefon komórkowy Benefon i numer zaczynający się -090-
Rachunki za to gówno były na poziomie połowy średniej krajowej.
wypłaty.
Komputer Optimusa z procesorem 486DX2
Oraz limuzynę Ford Scorpio.
Zegarek Casio DBC-62
Błyszczący zielony garnitur z krawatem w kwiaty.
Kasety Backstreet Boys.
Woziłem towar do Soloplu.
edit:"Solpolu"
Spotkałem na żywo Stanisława Lema.
Byłem na spotkaniu z Janem Pawłem II w moim mieście.
Listonosz orzyniósł mi wydrukowaną Konstytucję, jak każdemu obywatelowi RP.
Mój teść kupił Golfa III w salonie.
Mojemu koledze ze szkolnej ławy urodził się syn.
To był fajny rok, nie zapomnę go nigdy...
Dzisiejszy świat w porównaniu do tamtych lat jest przeraźliwie smutny. Widać było uśmiechniętych ludzi, najpopularniejszym kolorem samochodu był czerwony, wszystkie były kolorowe. Biały lub czarny, to były służbowe.Dziewczyny nosiły spódniczki mini, lub max krótkie szorty, nie było grubasów. Nikt z moich znajomych nie miał depresji, a narkotyki były wyłącznie u patologii. Podobnie z tatuażami. Można było handlować towarem i nikt nie wiedział co to faktura. Nie było fotoradarów na drodze, ani wglądu do konta przez Urząd skarbowy. Nikt z naszych rodziców się nie rozwodził. Jeździliśmy nad morze z orzyjaciółmi na miesiąc i Nikt się nie kłócił. Przyjaźń istniała NAPRAWDĘ...
Patrzę wokół i myślę, komu to przeszkadzało...?
W 97 studiowałem.
Jestem najstarszym użytkownikiem sadistica, nie spotkałem tu nikogo starszego.
Miałem telefon komórkowy Benefon i numer zaczynający się -090-
Rachunki za to gówno były na poziomie połowy średniej krajowej.
wypłaty.
Komputer Optimusa z procesorem 486DX2
Oraz limuzynę Ford Scorpio.
Zegarek Casio DBC-62
Błyszczący zielony garnitur z krawatem w kwiaty.
Kasety Backstreet Boys.
Woziłem towar do Soloplu.
edit:"Solpolu"
Spotkałem na żywo Stanisława Lema.
Byłem na spotkaniu z Janem Pawłem II w moim mieście.
Listonosz orzyniósł mi wydrukowaną Konstytucję, jak każdemu obywatelowi RP.
Mój teść kupił Golfa III w salonie.
Mojemu koledze ze szkolnej ławy urodził się syn.
To był fajny rok, nie zapomnę go nigdy...
Dzisiejszy świat w porównaniu do tamtych lat jest przeraźliwie smutny. Widać było uśmiechniętych ludzi, najpopularniejszym kolorem samochodu był czerwony, wszystkie były kolorowe. Biały lub czarny, to były służbowe.Dziewczyny nosiły spódniczki mini, lub max krótkie szorty, nie było grubasów. Nikt z moich znajomych nie miał depresji, a narkotyki były wyłącznie u patologii. Podobnie z tatuażami. Można było handlować towarem i nikt nie wiedział co to faktura. Nie było fotoradarów na drodze, ani wglądu do konta przez Urząd skarbowy. Nikt z naszych rodziców się nie rozwodził. Jeździliśmy nad morze z orzyjaciółmi na miesiąc i Nikt się nie kłócił. Przyjaźń istniała NAPRAWDĘ...
Patrzę wokół i myślę, komu to przeszkadzało...?
Były czasy. Ja chyba z rok młodszy. U mnie w LO też mieliśmy spotkanie z Lemem czy ks Janem Twardowskim. Inne czasy były. Było fajniej, ludzie byli lepsi.
:
W 97 studiowałem.
Jestem najstarszym użytkownikiem sadistica, nie spotkałem tu nikogo starszego.
Miałem telefon komórkowy Benefon i numer zaczynający się -090-
Rachunki za to gówno były na poziomie połowy średniej krajowej.
wypłaty.
Komputer Optimusa z procesorem 486DX2
Oraz limuzynę Ford Scorpio.
Zegarek Casio DBC-62
Błyszczący zielony garnitur z krawatem w kwiaty.
Kasety Backstreet Boys.
Woziłem towar do Soloplu.
edit:"Solpolu"
Spotkałem na żywo Stanisława Lema.
Byłem na spotkaniu z Janem Pawłem II w moim mieście.
Listonosz orzyniósł mi wydrukowaną Konstytucję, jak każdemu obywatelowi RP.
Mój teść kupił Golfa III w salonie.
Mojemu koledze ze szkolnej ławy urodził się syn.
To był fajny rok, nie zapomnę go nigdy...
Dzisiejszy świat w porównaniu do tamtych lat jest przeraźliwie smutny. Widać było uśmiechniętych ludzi, najpopularniejszym kolorem samochodu był czerwony, wszystkie były kolorowe. Biały lub czarny, to były służbowe.Dziewczyny nosiły spódniczki mini, lub max krótkie szorty, nie było grubasów. Nikt z moich znajomych nie miał depresji, a narkotyki były wyłącznie u patologii. Podobnie z tatuażami. Można było handlować towarem i nikt nie wiedział co to faktura. Nie było fotoradarów na drodze, ani wglądu do konta przez Urząd skarbowy. Nikt z naszych rodziców się nie rozwodził. Jeździliśmy nad morze z orzyjaciółmi na miesiąc i Nikt się nie kłócił. Przyjaźń istniała NAPRAWDĘ...
Patrzę wokół i myślę, komu to przeszkadzało...?
Zapomniałeś napisać o stanie zdrowia społeczeństwa- przykładowo w tamtych czasach rzadko spotykało się kogoś z alergiami czy astmą, co obecnie jest normą.
Poza tym różnego rodzaju zaburzenia psychiczne, które z roku na rok obserwuje się u coraz większej części społeczeństwa.
Sama prawda co opisałeś i dołuje mocno świadomość tego, w jakiej matni obecnie żyjemy.
W 97 studiowałem.
Jestem najstarszym użytkownikiem sadistica, nie spotkałem tu nikogo starszego.
To jesteśmy w podobnym wieku, w 97 też studiowałem.
Dzisiejszy świat w porównaniu do tamtych lat jest przeraźliwie smutny. Widać było uśmiechniętych ludzi, najpopularniejszym kolorem samochodu był czerwony, wszystkie były kolorowe. Biały lub czarny, to były służbowe.Dziewczyny nosiły spódniczki mini, lub max krótkie szorty, nie było grubasów. Nikt z moich znajomych nie miał depresji, a narkotyki były wyłącznie u patologii. Podobnie z tatuażami.
Były czasy. Ja chyba z rok młodszy. U mnie w LO też mieliśmy spotkanie z Lemem czy ks Janem Twardowskim. Inne czasy były. Było fajniej, ludzie byli lepsi.
Od dawna uważam, że takie ględzenie, że kiedyś było lepiej, ludzie milsi, kobiety piękniejsze, a słońce świeciło jaśniej to objaw starości. Nie było ani lepiej, ani gorzej. Było inaczej. I jeśli ktoś narzeka na czasy obecne to znaczy tylko, że ich nie rozumie i nie potrafi się przystosować. To jest właśnie starość. Od zawsze starzejący się ludzie tak gadali. Moi rodzice też, a wcześniej moi dziadkowie.
Na szczęście, mnie to na razie omija, oby jak najdłużej.
W 97 studiowałem.
Jestem najstarszym użytkownikiem sadistica, nie spotkałem tu nikogo starszego.
W 1990 pisałem maturę.
W 1993 wywalili mnie z polibudy i trafiłem do wojska..
W 1997 od dwóch lat miałem swoją działalność.
Albo długo studiowałeś, albo nie jesteś taki najstarszy.
Rok urodzenia w opisie mojego profilu jest zgodny z rzeczywistym.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów