Według mnie MORALNIE sprawcą był matoł z seata, skrzyżowanie widoczne jak na dłoni, oznakowanie poziome bardzo dobre. Od 2:20 widać dobrze co tu się zaraz odpierdoli, nawet przyjmując że łącznik kierownica-pedały skumał temat dopiero od 2:23 to miał wystarczająco dużo czasu na przyhamowanie i schowanie się grzecznie w kolejkę (taki seat ma spoko hamulce). No ale do tego trzeba być świadomym i mieć wyobraźnię, duża część kierowców niema wyobraźni i nie skupia się w ogóle na drodze. Pół biedy jeśli jadą powoli i są zamulaczami - gorzej jeśli trafi się taki typ i myśli jaki to z niego nie rajdowiec. Założę się że w chwili zdarzenia rękę (jedną) miał na kierownicy na godzinie 12 lub 6, i siedział rozjebany w fotelu jak żaba na liściu.
Jednak mogę się mylić i był to świetny kierowca ale zbiegiem okoliczności i zrządzeniem losu w jakiś sposób nie dostrzegł żadnych wskazówek że zaraz się tu coś odjebie. Zdarza się i tak, nie mnie to oceniać bo sam odjebałem kilka razy głupią akcję na drodze, z każdej wyciągnąłem wnioski.
Za to z punktu widzenia przepisów typ ze skody przed skręceniem jest zobowiązany się upewnić czy nie jest już w danym momencie wyprzedzany przez inny pojazd, nawet jeśli to skrzyżowanie z linią ciągła itepe. Oczywiście znacznej części kierowców nawet do głowy nie przyjdzie żeby sprawdzić czy nie jest się wyprzedzanym przed rozpoczęciem wyprzedzania, więc co dopiero mówić o patrzenie w lusterka podczas skręcania z drogi. Wyobraźcie sobie że zamiast seata wyprzedzającym jest ciągnik z naczepą powożony przez jakiegoś świra (świra, nie normalnego kierowcę zawodowego także no offence koledzy bajo
) Jak to się skończy to już wie tylko sędzia który poprowadzi sprawę. To zdarzenie wygląda mi na wypadek, wg mnie jest duża szansa że ktoś został uszkodzony na tyle że musiał spędzić powyżej 7 dni w szpitalu.
Wróżenie z fusów i lat spędzonych na sadistiku
.
Ludzie patrzcie za siebie jak stoicie na skrzyżowaniu czy w korku i zawsze zostawcie sobię pewną ilość miejsca na ewentualną ucieczkę (wypadek gdzie słowacka ciężarówka wbija się na odcięciu w stojącą w korku polską cysternę, a dwóch kierowców osobówek zdążyło uciec w bok przed niechybnym zmiażdżeniem - na pewno większość kojarzy) lub ustąpienie miejsca pojazdowi uprzywilejowanemu.
Patrzcie w lusterka przed wyprzedzaniem oraz przed skrętem z drogi/na posesję czy nie jesteście już przez kogoś wyprzedzani (motocykliści - dajcie się zauważyć).
Trzymajcie odstęp od poprzedzającego samochodu ODSTĘP a nie kurwa 10-20m przy 100km/h. Trzymasz odstęp - więcej widzisz, możesz uniknąć wielu zdarzeń drogowych, ułatwiasz innym bezpieczne wyprzedzenie cię oraz oszczędzasz paliwo i hamulce (zachowując rozsądny odstęp unikasz jazdy według dyktanda tego z przodu, czyli TY tu dyktujesz warunki a nie jakiś debil z przodu który co chwilę zwalnia, przyspiesza i hamuje bez sensu).
Polecam również zapinać pasy bezpieczeństwa (poprawnie-czyli uciągnąć je po zapięciu a nie wiszą jak baranie jaja), oraz mieć zamontowany w łatwo dostępnym miejscu młoteczek do szyb razem z przecinakiem do pasów żeby uniknąć ew. spalenia żywcem w samochodzie po tym jak pasy cię uratują od natychmiastowej śmierci.
bodzio667
Tylko nie patrz za długo w te lusterka bo jeszcze umknie Ci jakiś debil który wjechał pod prąd i twardo ćiśnie (przykładów było mnóstwo na sadistiku i innych serwisach)