18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (7) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:54
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:22


Czasy chlubnego „dziennikarstwa śledczego” już dawno minęły,media głównego nurtu niegdyś mające za zadanie patrzenie na ręce elitom i rządom stały się obecnie tresowaniem mas i promowania globalistycznej zarazy.

Był czas, nie tak dawno temu (mówiąc oględnie), w którym rządy oraz kontrolujące je elity nie uważały za konieczność angażować się w wojny informacyjne.

Propaganda była względnie prosta, nieskomplikowana. Kłamstwo było dużo prostsze. Przepływ informacji był łatwy do kontroli. Zasady były narzucane pod groźbą konfiskaty własności każdemu, kto pozostawał nieugięty wobec społeczno-politycznych struktur. Posiadający wiedzę teologiczną, metapsychiczną lub naukową spoza konwencjonalnego źródła byli torturowani i mordowani. Elity zachowywały informacje dla siebie, usuwały jej wolno dostępne resztki; czasem upływały całe stulecia zanim wiedza zdołała powrócić do zwykłych ludzi.

Wraz z nadejściem anty-feudalizmu, a przede wszystkim wraz z sukcesem rewolucji amerykańskiej, elity nie były już w stanie kontrolować informacji na pomocą siły. Establishment republiki, wraz ze swoją filozofią otwartego rządu kierowanego przez naród, zmusił arystokratyczną mniejszość do bardziej subtelnych metod obstrukcji prawdy oraz takiego zarządzania światem, by pozostawać niezauważonym przez masy. Tak oto narodziła się sztuka dezinformacji.Technika „magii” kłamstw została wydelikacona i udoskonalona. „Mechanika” ludzkiego umysłu oraz ludzkiej duszy stała się obsesją elit.

Cel był zjadliwy i radykalny; dano ludziom wolność myślenia jednak ich olbrzymie zasoby energii, które wydzielali w celu dotarcia do prawdy, kierowano w maliny, we mgłę obskurnej i zaplanowanej wiedzy. Skręcali z prawdy węzeł gordyjski mając nadzieję, że większość ludzi podda się zanim zdoła odkryć oszustwo. Celem nie było niszczenie prawdy, ale ukrycie jej poza obszarem widzenia.

W nowych czasach, dzięki dobrze obmyślanym metodom, cel ten w większej części został osiągnięty. Jednakże metody te posiadają swoje nieodłączne wady. Każde kłamstwo ma jakąś słabostkę. Potrzebuje stałej uwagi, by utrzymać je przy życiu. Pojedyncze lśnienie prawdy może wywrócić dogóry dnem ocean kłamstw w jednej chwili.

W tym artykule przeegzaminujemy metody wprowadzania i promowania dezinformacji oraz to jak identyfikować jej korzenie i skutecznie z nią walczyć.



MEDIALNE METODY DEZINFORMACJI:

Media głównego nurtu niegdyś mające za zadanie patrzenie na ręce elitom i rządom stały się obecnie niczym więcej niż firmami public relations do tresowania mas i promowania globalistycznej zarazy. Czasy chlubnego „dziennikarstwa śledczego” już dawno minęły (jeśli w ogóle kiedykolwiek coś takiego istniało), a dziennikarstwo stoczyło się do poziomu bagienka tzw. „edytoriali”, w których to reporter przedstawia przede wszystkim własne bezpodstawne opinie ignorując fakty.

Od momentu wynalezienia prasy drukarskiej metody prezentowania informacji zmieniały się. Jednakże pierwsze metody dezinformacji są owocem magnata prasowego Wiliama Randolpha Hearsta, który uważał, że prawda jest względna i podlega jego własnym interpretacjom.

Oto kilka sposobów używanych przez media w celu zwodzenia mas:

1. Kłam głośno, sprostowuj po cichutku.

Źródła głównego nurtu (szczególnie dzienniki prasowe) notorycznie prezentują na pierwszych stronach bezwstydne kłamstwa i niepotwierdzone opowiastki, a gdy zostaną schwytane za rękę – robią sprostowania cichcem na ostatnich stronach. W takich przypadkach celem jest przeforsowanie kłamstwa do zbiorowej świadomości. Kiedy w końcu prawda zostaje odkryta, jest już za późno – większa część populacji nie zauważy tego lub nie będzie zainteresowana dotarciem do niej.

2. Niepotwierdzone lub kontrolowane źródła.

Dziennikarskie „kable” często podają informacje z „nieznanych” źródeł, źródeł zbliżonych do sfer rządowych, które są oczywiście „skrzywione” własną agendą lub od tzw. „ekspertów” bez podania alternatywnych poglądów na dany problem. Informacje takiego pochodzenia zazwyczaj opierają się na niczym więcej niż ślepej wierze.

3. Celowe zaniedbania.

Inaczej znane jako „przeżuwanie” informacji [wybieranie faktów potwierdzających pewną tezę i ignorowanie pozostałych – T. N.]. Cząstka informacji lub element prawdy może wykoleić się w całkowitą dezinformację – zamiast spróbować wytłumaczyć fakt udają po prostu, że kwestia nie istnieje. Jeśli pominiemy fakty, kłamstwo może wydawać się w zupełności jako racjonalne. Taktyka ta używana jest często używana, gdy agenci dezinformacji i oszukańczy dziennikarze angażują się w publiczną debatę.

4. Dekoncentracja.

Fabrykowanie okoliczności. Czasami prawda przecieka do publicznej świadomości, niezależnie od tego jak bardzo media chciałyby ją pogrzebać. Jeśli już do tego dojdzie, jedyną rzeczą jaką mogą zrobić to spróbować zmienić uwagę publiki, tym samym odwrócić uwagę od prawdy którą już już masy miały pochwycić. Media osiągają to poprzez „podsumowanie” tematu, w taki sposób by „udowodnić”, że dany fakt nie miał żadnych związków z poważnymi problemami. I na abarot – media mogą wziąć na warsztat nic nie znaczącą historię i rozdmuchać ją do absurdalnych rozmiarów, ponieważ wielu Amerykanów uważa, że skoro media o czymś gadają to musi to być ważne!

5. Taktyki nieuczciwej debaty.

Czasami w telewizji pojawia się człowiek, który szczerze jest zainteresowany problemami politycznymi i próbuje je identyfikować oraz nazywać. Jednakże rzadko pozwala się takiej osobie spokojnie prezentować własne przemyślenia – musi ona walczyć z chytrze prowadzoną propagandą i oszustwem. Ponieważ media wiedzą, że stracą wiarygodność jeśli nie będą zapraszały żadnych gości, osób o przeciwstawnym punkcie widzenia – „ustawiają” przebieg debat i w ogóle robią całą „choreografię” – ustawiają gościa w pozycji obronnej i starają się jak najbardziej utrudnić mu przekazywanie jego myśli, spostrzeżeń, uwag.

Telewizyjni eksperci często są wyćwiczeni w tym co sami nazywają „taktyką Alinsky’ego”. Saul Alinsky był moralnym relatywistą, mistrzem kłamstwa jako narzędzia „większego dobra”, zasadniczo nowoczesnym Machiawellim. Jego „Zasady dla radykałów” były niby to przeznaczone dla szeregowych aktywistów przeciwnych establishmentowi i kładły nacisk na zwalczanie przeciwnych opcji politycznych. Czy jednak możliwe jest pokonanie establishmentu wspierającego się na kłamstwie poprzez używanie nawet jeszcze bardziej wykwintnych kłamstw i porzuceniu etyki? W rzeczywistości strategie te są idealne do korumpowania instytucji oraz rządów, do tworzenia podziałów między dysydentami a masami. Obecnie zasady Alinsky’ego częściej są używane przez elity niż przez ich opozycję.

STRATEGIA ALINSKY’EGO: ZWYCIĘSTWO BEZ WZGLĘDU NA KOSZTY, NAWET JEŚLI MUSISZ KŁAMAĆ

Zasady Alinsky’ego zostały zaadaptowane przez rządy i specjalistów od dezinformacji na całym świecie; najwyraźniej widzimy je w telewizyjnych debatach. Podczas gdy Alinsky mówił o potrzebie konfrontacji, rozmowy w społeczeństwie, jego zasady obecnie sprowadzono do omijania uczciwego sporu poprzez użycie różnych sztuczek i wybiegów. Tak oto mogą być podsumowane obecne zasady Alinsky’ego:

1. Władza to nie tylko to co masz lecz również to co twój wróg uważa że posiadasz.

Tę zasadę widzimy w wielu formach. Np. projektowanie własnego popularnego ruchu wraz z jednoczesnym konstruowaniem opozycji jako „kwiatka do kożucha”. Przekonanie przeciwnika, że jego walka jest daremna. Twoja opozycja może działać inaczej, lub nawet całkiem się wahać, bazując na wyobrażeniu twojej potęgi. Jak często to słyszeliśmy: „Rząd ma drony-predatory. Ludzie już nic nie mogą zrobić…” Jest to wyolbrzymiona projekcja potęgi rządu prowadzona w celu wywołania apatii społeczeństwa.

2. Nigdy nie okazuj swojego doświadczenia, a gdy tylko jest to możliwe, wyprzedzaj doświadczenie przeciwnika.

Nie daj się wciągnąć do debaty, której temat nie jest ci tak dobrze znany jak twojemu przeciwnikowi. Jeśli tylko jest to możliwe – staraj się doprowadzać do odwrotnej sytuacji. Jedź po bandzie. Doprowadzaj przeciwnika do braku pewności siebie, wywołuj niepokój i niezdecydowanie. Jest to często robione w różnego rodzaju show wobec niczego nieświadomych gości, których pozycja na starcie jest ustawiona. Cel jest bombardowany pozornie nieistotnymi argumentami. W telewizji i w radiu stosuje się ten chwyt także po to by zyskać na czasie i nie dać szansy na wypowiedzenie się dla zaproszonego gościa.

3. Spraw, by wróg postępował według własnych zasad.

Weź na cel wiarygodność i reputację wroga – oskarż go o hipokryzję. Jeśli nie jest możliwe pochwycenie przeciwnika nawet na najmniejszym błędzie, otwiera to furtkę, daje szansę na przyszły atak oraz ogólnie odwraca uwagę od kwestii moralnych.

4. Kpina jest najpotężniejszą bronią.

„Ron Paul jest głupkiem.” „Konstytucjonaliści to malowani terroryści.” Bezpodstawne kpiny są niemożliwe do odparcia, ponieważ są irracjonalne, nie da się z nimi dyskutować. Rozwścieczają opozycję na twoją korzyść. Zmuszają także wroga do ustępstw.

5. Dobra taktyka to taka, która odpowiada twojemu wrogowi.

Spopularyzowanie terminu „pakowacze herbaty” [picie herbaty bostońskiej, wydarzenie z czasów rewolucji w Ameryce w 1773 r.; a bardziej aktualne to np. „młodzi, wykształceni z dużych miast” - T. N.] jest klasycznym przykładem; przeciwnik sam się na to złapał, ponieważ ludziom wydaje się to mądre i lubią tak mówić. Utrzymywanie prostych hasełek i frajdy pomaga twojej stronie w motywacji, twoja taktyka rozprzestrzenia się anonimowo bez instrukcji czy wspomagania.

6. Przeciągająca się taktyka staje się zawadą.

Zobacz zasadę nr 5. Nie bądź staromodny. Ze świeżą taktyką łatwiej będzie utrzymywać ci aktywność twoich ludzi na wysokim poziomie. Nie wszyscy agenci dezinformacji są płatni. „Pożyteczni idioci” muszą być motywowani innymi sposobami. Dezinformacja mainstreamu często zmienia biegi – od jednej metody do drugiej i od początku.

7. Utrzymuj presję poprzez różne strategie i akcje oraz neutralizuj wszelkie przeszłe wydarzenia do własnych celów.

Staraj się by nowości wytrącały oponentów z równowagi. Uderzaj nowościami w liderów opozycji z flanki, zachodź ich od tyłu. Nigdy nie dawaj celowi szansy na restart, na przegrupowanie się, czy zmianę strategii. Wykorzystuj bieżące wydarzenia do wspierania własnej pozycji. Nigdy nie pozwalaj na to by dobry kryzys się zmarnował.

8. Zazwyczaj zagrożenie wydaje się być poważniejsze niż w rzeczywistości jest.

Wiąże się to z zasadą nr 1. Zmysły przesłaniają rzeczywistość. Pozwól opozycji marnować energię na spodziewane a nieprzezwyciężone scenariusze wydarzeń. Skrajne możliwości, przewidywania mogą zatruć umysł i skutkować demoralizacją.

9. Główne założenie taktyki to rozwój operacji, które będą wywierały stałą presję na opozycję.

Celem wywierania tej presji jest zmuszenie opozycji do reagowania i popełniania błędów koniecznych do osiągnięcia naszego ostatecznego zwycięstwa w kampanii.

10. Jeśli rzucisz „negatywem” wystarczająco mocno – narobi bałaganu przeciwnej stronie.

Jako aktywator szeregowych członków organizacji, strategie Alinsky’ego były używane (np. przez ruchy robotnicze lub w tajnych operacje specjalnych) w celu zmuszenia opozycji do reagowania z użyciem przemocy przeciwko aktywistom, którzy cieszyli się sympatią ruchu a byli niewygodni. Obecnie fałszywe (lub preparowane) ruchy i rewolucje używają tej techniki w debatach jak i w planowanych akcjach ulicznych (ostatnio np. wydarzenia w Syrii).

11. Ceną udanego ataku jest konstruktywna alternatywa.

Nigdy nie pozwalaj wrogowi zbierać punków, ponieważ zostałeś złapany na braku rozwiązania problemu. Dzisiaj jest to często używane wobec uzasadnionych protestów np. wobec protestujących przeciwko Rezerwie Federalnej. Tłumacz, że twój przeciwnik tylko „wytyka problemy”. Żądaj, by przedstawił nie rozwiązanie, a ROZWIĄZANIE. Oczywiście nikt nie może przedstawić cudownego rozwiązania. Kiedy nie będzie w stanie dostarczyć cudu, którego się domagasz, obal całą jego argumentację oraz wszelkie fakty, które przedstawił jako bezsensowne.

12. Wybierz cel, osacz, rób wycieczki osobiste, spolaryzuj.

Odetnij od wsparcia, izoluj od sympatii. Wspierający cel sami się odsłonią. Następnie wyjdź do pojedynczych ludzi, nie organizacji czy instytucji. Ludzi można zranić szybciej niż instytucje.

Gdy następnym razem będziesz oglądał debatę, zwracaj uwagę na „ekspertów”. Najprawdopodobniej zauważysz wiele, jeśli nie wszystkie, z tych strategii stosowanych wobec niczego nie spodziewających się osób próbujących mówić prawdę.

DEZINFORMACJA W INTERNECIE

Liczba internetowych trolli, zwanych „płatnymi słupami” lub „płatnymi bloggerami”, gwałtownie rośnie; są oni jawnie zatrudniani zarówno przez prywatne korporacje jak i przez rządy, często do celów marketingowych i „public relations” (Obama jest z tego dobrze znany). „Trolling” internetowy jest gwałtownie rozwijającym się przemysłem.

Troll używa wielu sztuczek, niektóre są wyjątkowe i przeznaczone specjalnie dla sieci www. Oto kilka z nich:

1. Pisz skandaliczne, oburzające komentarze w celu odwrócenia uwagi lub sfrustrowania.

Taktyka Alinsky’ego wykorzystuje ludzkie emocje, chociaż tutaj ma to mniejsze zastosowanie ponieważ natura internetu jest bardziej bezosobowa.

2. Udawaj zwolennika prawdy, a następnie pisz komentarze dyskredytujące ruch.

Obserwujemy to nawet na naszych forach – trolle pozują na zwolenników Liberty Movement, a zaraz robią długie niekoherentne diatryby wychodząc albo na rasistów albo na obłąkańców. Kluczem jest tu dorobienie „referencji” dla Liberty Movement – porządne argumenty zostają zdyskredytowane poprzez asocjację z bełkotem. W ekstremalnych przypadkach te „trollowe konie trojańskie” znane są z publikowania postów nawołujących do przemocy – technika oczywiście obliczona na „krzepnięcie” fałszywych opinii różnych think tanków jak np. SPLC, które utrzymują, że konstytucjonaliści powinni być uważani za potencjalnych terrorystów wewnętrznych.

3. Dominuj w dyskusjach.

Trolle często wtrącają się w wartościowe dyskusje prowadzone w sieci, w celu zakłócenia ich oraz sfrustrowania zaangażowanych w nie dyskutantów.

4. Z góry przygotowane odpowiedzi.

Wielu trolli wspiera się listami lub bazami zaplanowanych konspektów rozmów – zawierają uogólnione, wprowadzające w błąd odpowiedzi na szczere, porządne argumenty. Ich posty wyglądają wtedy na dobrze oszlifowane, ale plastikowe.

5. Fałszywe skojarzenia.

Zasada współdziała z zasadą nr 2 przez odwoływanie się do stereotypów tworzonych przez „trollowe konie trojańskie”. Np. nazywając ludzi protestujących przeciwko Rezerwie Federalnej „zwolennikami teorii spiskowych” lub „lunatykami”; celowe zestawianie ruchów antyglobalistycznych z rasistami, terrorystami krajowego pochodzenia poprzez nieodłączne i negatywne konotacje; także używanie fałszywych asocjacji w celu tworzenia uprzedzeń oraz odwodzenia ludzi od obiektywnego badania dowodów.

6. Fałszywa moderacja.

Pretendowanie do bycia „głosem rozsądku” wobec argumentów, które są najwyraźniej jednostronne w celu odwiedzenia ludzi od prawdy i wprowadzeniu ich w maliny – tam gdzie prawda staje się względna.

7. Sianie argumentów.

Bardzo powszechna technika. Troll oskarża opozycję o odwoływanie się do pewnego punktu widzenia, nawet jeśli jest to nieprawda, następnie atakuje ten punkt widzenia. Także wkłada w usta przeciwnika pewne słowa, a następnie je obala.

Czasami te strategie używane są przez przeciętnych ludzi z poważnymi zaburzeniami osobowości. Jednakże jeśli zobaczysz kogoś, kto często ich używa, lub wiele z nich w jednym czasie, możliwe że spotkałeś się z płatnym trollingiem.

POWSTRZYMANIE DEZINFORMACJI

Najlepszym sposobem na rozbrojenie agentów dezinformacji jest poznanie ich metod działania. Daje to możliwość punktowania, dokładnego nazywania po imieniu tego co robią i próbują zrobić w danym momencie. Natychmiastowe demaskowanie taktyk dezinformacyjnych jest dla nich wysoce szkodliwe, neutralizuje je. Sprawia, że wyglądają głupio, nieuczciwie i słabo. Trolle internetowe zazwyczaj niewiedzą co robić, gdy ich metody zostają zdemaskowane i zwykle wtedy rezygnują z dyskusji, uciekają.

Prawda jest cenna. To smutne, że w naszym społeczeństwie tak wielu straciło dla niej szacunek; tak wielu ludzi przehandlowało swoje sumienie i dusze za chwilowy komfort finansowy, jednocześnie poświęcając stabilność i równowagę reszty kraju w tej pogoni.

Ludzka psyche oddycha powietrzem prawdy. Bez niej ludzkość nie może przetrwać. Bez tego załamie się, umierając z braku intelektualnych i emocjonalnych wartości.

Dezinformacja nie tylko zakłóca nasze postrzeganie świata, ale czyni nas także skłonnymi do strachu, niezrozumienia i wątpliwości – wszystko to wiedzie do zniszczenia. Może sprowokować dobrych ludzi do popełniania strasznych czynów wobec innych, a nawet przeciwko samym sobie. Bez wspólnego i zorganizowanego wysiłku w celu rozproszenia masowych kłamstw – przyszłość w rzeczy samej będzie niewesoła.

Autor: Brandon Smith
Źródło: KLIKNIJ TUTAJ
Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Avatar
j................l 2013-03-04, 12:04
I teraz już wiecie dlaczego media nie robią sobie z gówna problemu, bo takich gówniarzy jak my jest na pęczki a potem mamy przesrane
Zgłoś
Avatar
BarnabaTheDog 2013-03-04, 12:45 38
Ano, w Ameryce było to wyjątkowo widoczne. Romney. Intelektualista, prezes wielu firm, które za jego panowania osiągały największe przychody, absolwent uczelni z tzw. bluszczowej ligii. (ivy league), co więcej jeden z najlepszych na roku. A wygrał facet o pochodzeniu, które jest poddawane pod wątpliwość (sprawa msc. narodzin Obamy), socjalista, który najbardziej się wsławił tym, że jest spoko, pije piwko i gra w koszykówkę. A, tak, jest też czarny.

Nie wiem, jak wy, ale ja bym chciał, by pieczę nad losami mojego kraju sprawował ktoś, kto jest po prostu lepszy ode mnie, bardziej właściwy na to stanowisko. Mitt Romney nie wygrał wyborów, mimo swych niezaprzeczalnych zalet, dlatego, że jest głęboko wierzący, a Obama był memem internetowym... Kurwa, poważnie?

Przestałem wierzyć jeszcze w podstawówce. Wiara nie ma miejsca w moim życiu od nastu lat, ale to, że ktoś inny jest religijny, nigdy nie sprawiało mi problemów. Wściekam się, gdy widzę tę, kurwa, kampanię szkalowania osób wierzących, jako ciemnogrodu, reliktów średniowiecza... A nie da się zaprzeczyć, że w polityce ostatnich lat ma to niewątpliwie miejsce.
Zgłoś
Avatar
Suka_Blyat 2013-03-04, 16:10 1
Dlatego nie oglądam TV. Wolę internet, mimo dużej ilości gUwna w nim zawartego. TV to jest jedno wielkie gUwno z nielicznymi wyjątkami. Dziwne, że w TV nie usłyszy się za wiele o aferach rządowych, wałkach i przekrętach, a w necie wszystko się znajdzie i co najważniejsze w nim zostanie
Zgłoś
Avatar
S................l 2013-03-04, 16:12
Wypisz wymaluj Piers Morgan. Skurwiel z Brytanii - opanował wszystkie te punkty. Dodatkowo współpracuje z CNN (Communist News Network)
Zgłoś
Avatar
abrams90 2013-03-04, 16:21
Piwko za podsumowanie. Aż dziw bierze, że tak duża ilość ludzi się na to nabiera. Myślą że to co pokazuje im telewizja i co mogą zobaczyć w internecie to w głównej mierze prawda. Sam jak oglądam TV to się brzydzę dezinformacją jaka panuje.
Dziwię się, że niektórzy potrafią oglądać programy typu "Dlaczego ja?" albo serial internetowy "Klatka B" i jeszcze bezczelnie wciskać mi, że to jest na faktach . Czasem czuję się jakbym był w mniejszości tych co czytają między wierszami, dlatego trzeba nasz piękny naród uświadamiać, że internet jest równie dobrze zmanipulowany jak telewizja.
Zgłoś
Avatar
Ant1984 2013-03-04, 16:25
Romney jest pro-izraelski. Do pieca z nim.
Wg mnie jedyny dobry kandydat na prezydenta USA to David Duke.

Była taki temat na sadisticu, ale jak widzę komuś przeszkadzał i go usunął. Jednak udało mi się go reanimować
Tu wszystko jest w skrócie ładnie opisane - 3 post od góry:

webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:vMc_mIYIKyQJ:http://www....

Swoją drogą - oby więcej takich tematów jak ten Cieszy mnie fakt, że coraz więcej ludzi otwiera swoje oczy i budzi się ze snu
Zgłoś
Avatar
Kuriki 2013-03-04, 16:31
MrDrwalu napisał/a:

Trolle internetowe zazwyczaj niewiedzą co robić, gdy ich metody zostają zdemaskowane i zwykle wtedy rezygnują z dyskusji, uciekają.



Albo się nudzą zwyczajnie i lecą gdzie indziej. Mogą też pozwalać testować na sobie te techniki walki z dezinformacją by ludzie nie wyszli z wprawy. To szlachetne.

MrDrwalu napisał/a:

Bez wspólnego i zorganizowanego wysiłku w celu rozproszenia masowych kłamstw – przyszłość w rzeczy samej będzie niewesoła.



Na czym ten wysiłek ma polegać?

Czy przedstawisz dokładny plan działania?

Jak masy zagubionych ludzi skierujesz we właściwą stronę?

Co ludzie mają czynić by wywalczyć prawdę?

Proszę odpowiedz bo jestem strasznie ciekaw
Zgłoś
Avatar
Cirion 2013-03-04, 16:56 1
Cytat:

Romney. Intelektualista, prezes wielu firm, które za jego panowania osiągały największe przychody, absolwent uczelni z tzw. bluszczowej ligii. (ivy league), co więcej jeden z najlepszych na roku. A wygrał facet o pochodzeniu, które jest poddawane pod wątpliwość (sprawa msc. narodzin Obamy), socjalista, który najbardziej się wsławił tym, że jest spoko, pije piwko i gra w koszykówkę. A, tak, jest też czarny.



Narzekasz na manipulacje, ale sam to robisz Obama ukończył nauki polityczne na Columbia University i prawo na Harvardzie - uczelnie również mega prestiżowe (i należące do ivy ligue). Kierunki również - prawo wiadomo, a nauki polityczne na zachodzie mają dużo większy status niż pogardzana u nas politologia. Do tego wykładał prawo konstytucyjne na uniwersytecie w Chicago
Ale to w mediach nie było eksponowane bo facet .. wie jak manipulować Charyzmę ma ogromną (szkoda tylko, że szkodliwe poglądy bo moim zdaniem to jeden z najbardziej charyzmatycznych przywódców ostatnich lat) i świetnie się wykreował na przedstawiciela zwykłych Amerykanów, co i piwo wypije i hamburgera opierdoli. Facet zna zasady gry i po prostu potrafi w nią grać.

A o do samej manipulacji w TV - ja nie wiem, jak w dobie Internetu można się na to zżymać. Przecież jesteśmy dosłownie o kliknięcie od poznania danego wydarzenia z każdej możliwej perspektywy. Barierami są tylko umiejętności wyszukiwania informacji, czas i znajomość języków.
Zgłoś
Avatar
b................d 2013-03-04, 17:14 1
dobry, ciekawy artykuł. dodałbym jeszcze, że zawsze zadawać należy sobie pytanie 'cui bono?', żeby wiedzieć czy chodzi o Żydów, korporacje czy elyty

Cirion napisał/a:



Narzekasz na manipulacje, ale sam to robisz Obama ukończył nauki polityczne na Columbia University i prawo na Harvardzie - uczelnie również mega prestiżowe (i należące do ivy ligue). Kierunki również - prawo wiadomo, a nauki polityczne na zachodzie mają dużo większy status niż pogardzana u nas politologia. Do tego wykładał prawo konstytucyjne na uniwersytecie w Chicago
Ale to w mediach nie było eksponowane bo facet .. wie jak manipulować Charyzmę ma ogromną (szkoda tylko, że szkodliwe poglądy bo moim zdaniem to jeden z najbardziej charyzmatycznych przywódców ostatnich lat) i świetnie się wykreował na przedstawiciela zwykłych Amerykanów, co i piwo wypije i hamburgera opierdoli. Facet zna zasady gry i po prostu potrafi w nią grać.

A o do samej manipulacji w TV - ja nie wiem, jak w dobie Internetu można się na to zżymać. Przecież jesteśmy dosłownie o kliknięcie od poznania danego wydarzenia z każdej możliwej perspektywy. Barierami są tylko umiejętności wyszukiwania informacji, czas i znajomość języków.



Nie zmienia to faktu, że jest tak naprawdę produktem. Owszem, ci którzy go wyprodukowali wybrali świetny, plastyczny materiał, ale większość z jego "zalet" nie była wrodzona, ani nawet nabyta, a wytrenowana. Polecam prześledzić kto i kiedy był Sekretarzem Skarbu U.S. i jakie są powiązania z FED, wtedy będziesz wiedział kto najwięcej ugrał na wyborze Obamy - bo na pewno nie przeciętny amerykański obywatel.
Zgłoś
Avatar
Arkadio 2013-03-04, 18:08 1
I tak tylko drobny odsetek ludzi jest w stanie zachować zdrowy rozsądek, otrząsnąć się i mieć własny rozum. Już nie wierzę, że ludzie kiedyś nagle się obudzą, słucham znajomych, słucham rozmów w komunikacji miejskiej, obserwuję ludzi i czasem boję się coś powiedzieć bo patrzą jak na dziwaka. "Przecież w telewizji/internecie było inaczej!". Aby jednostki zostają z którymi mogę porozmawiać normalnie. Przykre, ale wchodząc tu widzę przynajmniej, że jest więcej takich osób jak ja;)
Zgłoś
Avatar
d................s 2013-03-04, 18:47 3
Cytat:

Wraz z nadejściem anty-feudalizmu, a przede wszystkim wraz z sukcesem rewolucji amerykańskiej, elity nie były już w stanie kontrolować informacji na pomocą siły. Establishment republiki, wraz ze swoją filozofią otwartego rządu kierowanego przez naród, zmusił arystokratyczną mniejszość do bardziej subtelnych metod obstrukcji prawdy oraz takiego zarządzania światem, by pozostawać niezauważonym przez masy. Tak oto narodziła się sztuka dezinformacji.Technika „magii” kłamstw została wydelikacona i udoskonalona. „Mechanika” ludzkiego umysłu oraz ludzkiej duszy stała się obsesją elit.



Hehahehehahahe...

Znajdźcie sobie jakąś pasję... Np. granie w piłkę nożną... Wpierw wypada nauczyć się dobrego rozeznania logicznego, później dopiero brać się za wynajdowanie metapolitycznych zamiarów TYCH, CO RZĄDZĄ.

Wy naprawdę wierzycie, że wszyscy ci, którzy mają odmienne zdanie od waszego, mają wyprane mózgi? A co jeśli to wam wyprano mózgi? WIADOMO jednak od tysiącleci, że człowiek wychowywany w konkretnych paradygmatach minikulturowych, przejmuje konkretny sposób myślenia, modyfikując może go nieco, jednak poruszając się cały czas w tych w tych samych KATEGORIACH.

NIECH WAM BĘDZIE WRESZCIE WIADOMYM, że towarzystwo gazety wyborczej i tego typu, zastanawia się jak mogło dojść aż do takiego stanu, że prać mogą wam mózgi tacy mizerni mówcy, jak Kaczyński... Inni zaś śmieją się, jakim cudem ktoś o tak cukierkowo - filisterskiej retoryce jak Tusk, mógłby przekonać do swych idei kogokolwiek oprócz gospodyń domowych, których największym zmartwieniem jest obiad dla ukochanych dzieci... I znów kurwa wszyscy z niedowierzaniem patrzą na karierę skrajnego ignoranta gospodarczego, jakim jest Korwin... O dziwo, wypływa na powierzchnie hasłami GOSPODARCZYMI - nie jednak ekonomiści odnajdują jego tajemny potencjał intelektualny (choć podobno matematykiem był niezłym), a domorośli eksperci... Co najśmieszniejszym - są za nim ze względu na hasło obniżenia podatków... BO ONI NAM KRADNĄ I ZABIERAJĄ... Komedia, socjaliści nazywają siebie liberałami...

I jeszcze jedno: uświadomcie sobie wreszcie, że każdy człowiek jakikolwiek do tej pory się narodził, pielęgnuje w sobie idee własnej nieomylności i samomyślności... A tak naprawdę każdy myśli schematami swojej kultury - nie może więc korzystać z form czystego rozumu, do tego nie ma aparatów zmysłowych, czy intelektualnych, zdolnych zidentyfikować prawdę samą w sobie.

Nie może więc manipulator pewnym być wszystkich swych technik manipulacyjnych. Musi więc wkradać się w ich plan przypadek. A skoro tak, jeśli uznać prawdziwość tych waszych idiotycznych teorii wszechmanipulatorskich, to oni sterować was muszą mimochodem, nie wspomagając się w ogólności bardziej szczegółowym planem. Można powiedzieć po prostu, że realizują swój program polityczny, który jest opozycyjny do waszego. To jest ich manipulacja względem was.
Zgłoś
Avatar
D................r 2013-03-04, 18:51 2
BarnabaTheDog napisał/a:

Ano, w Ameryce było to wyjątkowo widoczne. Romney. Intelektualista, prezes wielu firm, które za jego panowania osiągały największe przychody, absolwent uczelni z tzw. bluszczowej ligii. (ivy league), co więcej jeden z najlepszych na roku. A wygrał facet o pochodzeniu, które jest poddawane pod wątpliwość (sprawa msc. narodzin Obamy), socjalista, który najbardziej się wsławił tym, że jest spoko, pije piwko i gra w koszykówkę. A, tak, jest też czarny.

Nie wiem, jak wy, ale ja bym chciał, by pieczę nad losami mojego kraju sprawował ktoś, kto jest po prostu lepszy ode mnie, bardziej właściwy na to stanowisko. Mitt Romney nie wygrał wyborów, mimo swych niezaprzeczalnych zalet, dlatego, że jest głęboko wierzący, a Obama był memem internetowym... Kurwa, poważnie?

Przestałem wierzyć jeszcze w podstawówce. Wiara nie ma miejsca w moim życiu od nastu lat, ale to, że ktoś inny jest religijny, nigdy nie sprawiało mi problemów. Wściekam się, gdy widzę tę, kurwa, kampanię szkalowania osób wierzących, jako ciemnogrodu, reliktów średniowiecza... A nie da się zaprzeczyć, że w polityce ostatnich lat ma to niewątpliwie miejsce.



Masz troche racji, ale powiedzmy sobie szczerze, sam tutaj troche przygrałeś Gdybyś nie napisał, że jesteś niewierzący nie dostałbyś tyle piw. Ciekawe jest to, że propaganda wysterowała ludźmi w ten sposób, że uważają brak wiary jako podstawe postępu i nowoczesności. Sam osobiście nie wiem co jedno ma do drugiego, ale nie oszukujmy się, młodzi ludzie to w większoći komformiści więc ateizm im pasuje
Zgłoś
Avatar
!Timon 2013-03-04, 19:50
@dionizodoros

Ciekawie to ująłeś. Po poprzednich Twoich wypowiedziach stwierdzam, że Cię raczej nie lubię, ale ładny post napisałeś.
Zgłoś
Avatar
milosciprzyjazn 2013-03-04, 20:29
Cytat:

nie oszukujmy się, młodzi ludzie to w większoći komformiści więc ateizm im pasuje


Loool A to śmieszne stwierdzenie... Bo mi się dotychczas wydawało iż odgórna presja płynąca zarówno z mediów, naszych dziadków, rodziców jak i systemu edukacji to idzie właśnie na model polaka-chrześcijanina?? Więc gdzie tu niby komformizm w postawie ateistycznej, bo ja jakoś go nie dostrzegam... :< ale co tam, wg. wiekszosci jestem tylko żydowsko-masońską marionetką w rękach TVNu i Tuska

Cytat:

Wściekam się, gdy widzę tę, kurwa, kampanię szkalowania osób wierzących, jako ciemnogrodu, reliktów średniowiecza...


Nie widzę żadnego fałszu w tym stwierdzeniu... Tylko powiedz mi, gdzie dokładnie widzisz tę kampanię bo jestem ciekaw?? Gdzieś na TVP info albo tvnie w przerwach pomiędzy transmisjami z Watykanu - gdzie kurwa nie dzieje sie doslownie nic poza tym ze niedlugo moga oglosic termin konklawe..?
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem