DUST DEVIL napisał/a:
Najbardziej mnie irytuje, że ciągle kurwa mają niektórzy ten ból - Ruskie gwałciły, Niemce gazowały, Francuzy oszukały, Brytole zamachnęły się na Sikorskiego, Chile przyjęło Tuska, Szwedzi zalali, Czesi chuje zabrać chciały Zaolzie, Ukraińcy banderowcy... tylko Węgier bratanek, a cała reszta chuje. Kiedy w końcu odetchniemy, uśmiechniemy się i zaczniemy żyć jak na obywateli Unii przystało - w zgodzie?
GRUBA CZERWONA KRESKA i chuj o pamięci pomordowanych przodkach. VIVAT UNIA, Vivat homoseksualizm, i odrzucenie wartości przodków. Mamy zapomnieć o wszystkim i się wynarodowić. NI CHUJA.
DUST DEVIL napisał/a:
Studentę ASP najwidoczniej chciał zabłysnąć na forum krajowym, skoro sobie taką tematykę wybrał
No tak, bo jak była by to rzeźba dwóch pedałów w trakcie aktu seksualnego, to była by światową rzeźbiarką, a tak ciemnogród bo odwołuje się do historii.
DUST DEVIL napisał/a:
Sarkos,
Rosja przynajmniej wywiązuje się z obietnic - obiecali oczyścić Polskę z nazistów i tego dokonali, obiecali wziąść z polakami Berlin - wywiązali się z obietnicy. I jest to 2:0 w porównaniu z Aliantami i naszymi oddziałami pod dowództwem USA - w czasie gdy oni walczyli o Monte Cassino na jakiejś nikomu niepotrzebnej górce we Włoszech, 1 AWP miażdżyła niemców maszerując na Warszawę, a potem Berlin Alianci zachodni wiele naobiecywali, ale jak co przyszło do czego to pokazali polakom palec.
-W 1939 Polska i ZSRR miało podpisany pakt o nieagresji, który ZSRR złamał dnia 17 września. Tyle warte jest słowo czerwonych.
Polskę oczyścili z
niemców(a nie kurwa z mitycznych nazistów), przy okazji z POLSKIEJ inteligencji i POLSKICH patriotów, którzy byli im niewygodni(spora ilość weteranów z czasów wojny Polsko-Bolszewickiej).
-Berlin wzięli SOBIE a nie Polakom.
-"AWP"czy też AWL była mięsem armatnim, uzbrojona w przestarzały sprzęt, dowodzona przez Rosjan, i składająca się w dużej części z Rosjan a nie polaków.
DUST DEVIL napisał/a:
Można narzekać, że Polska ludowa to było gówno w porównaniu do dzisiejszej Polski, ale jak porównamy II RP do PRL to zauważymy, że poziom życia w latach 50' i 60' został tak diametralnie podniesiony, że aż trudno porównywać - opieka zdrowotna, mieszkania dla każdego, całkiem uczciwe zarobki dla każdego, szkoła dla wszystkich, praca dla każdego i wakacje w Rumunii z zakładem pracy...
I WSZYSTKO na kredyt...
Podniesienie poziomu życia, nie wynika z władzy PRL tylko z realiów powojennych, i gwarantuję Ci że władze IIRP lepiej by wykorzystały szansę po 45r, niż marionetkowy rząd PRL.
DUST DEVIL napisał/a:
Tymczasem w 1930 roku w Warszawie mało jaka ulica była brukowana, wszędzie było pełno bosych, głodnych dzieci, epidemie Tyfusu czy innego paskudztwa były na porządku dziennym, a większość społeczeństwa napierdalała po 16 godzin w fabrykach czy kopalniach za grosze.
Rozumiem, że pojęcie"Warszawa Paryżem Wschodu/Północy" jest Ci zupełnie obce.
Natomiast w 1932/33 na obszarze CAŁEJ Ukrainy umierało miliony ludzi z powodu głodu, OT Twoja wielkość Czerwonych...
DUST DEVIL napisał/a:
PRL miał tą zasługę, że bardzo wyrównał poziom życia obywateli i nawet największa spierdolina mogła się w końcu poczuć jak człowiek. Owszem, w latach 70' i (o wiele bardziej) w 80' państwo zaczęło nie wyrabiać i się sypać, ale do lat 70' ludzie żyli na całkiem wysokim poziomie.
Poziom na poziomie bytowania i złudnego dobrodziejstwa, co okazało się po upadku komunizmu.
Właśnie, najgorsza menda, typ Aspołeczny, stawał się pełnoprawnym obywatelem, który to jeszcze dzierżył ważne stanowisko państwowe i gnoił normalnych ludzi.
Bo w latach 70 i 80 zaczęto spłacać pożyczki za które budowało się wielkie nierentowne fabryki i huty, które produkowały bubel, którego nikt nie chciał kupować.
DUST DEVIL
Skoro PRL był taki dobry to dlaczego siedzisz w Edinburgh a nie w Mińsku?