zastanawiam się dlaczego ten rekinek tak spieprzał z tej wody? może teściowa go szukała?
zastanawiam się dlaczego ten rekinek tak spieprzał z tej wody?
Kilka teorii specjalistów nt. pojawienia się rekinów niedaleko linii brzegowej, po ataku tych ryb na dwóch nastolatków w Australii, w 2004 roku (300 metrów od brzegu):
teoria 1
Duze opady deszczu, ktore niespodziewanie nawiedzily Adelaide tydzien wczesniej, spowodowaly nagle splyniecie do rzeki roznych resztek organicznych, ktore pozniej znalazly sie w morzu. Te zapachy mogly zwabic rekiny w poblize brzegu. Rekiny maja bardzo czuly wech, potrafia wyczuc jedzenie nawet przy stezeniu jednej czesci na milion.
teoria 2
Oba rekiny mogly byc matkami, ktore niedawno urodzily mlode - powiedziala Dr Rachel Robbins, badacz z Sydney University of Technology, zamieszkala w Adelaide. O tej porze roku rekiny udaja sie w gore zatoki Sw. Wincentego, gdyz wody tam sa cieple i plytkie. Mogly one nic nie jesc do czasu porodu i obecnie byc bardzo glodne.
teoria 3
Zmniejszony limit odlowu snappera spowodowal powiekszenie populacji tej ryby w Zatoce Sw. Wincentego, a to przyciagnelo rekiny.
teoria 5
Rekiny mogly polowac na delfiny, ktore wlasnie w tych okolicach (adelajdzkie wody przybrzezne i Port River) i w tym okresie rodza mlode.
Zanim ktoś się przyczepi do nazw geograficznych, itp: powyższy tekst skopiowałem i nie bawiłem się w ponowne redagowanie go tak, żeby pasował do tej konkretnej sytuacji
Ukroj se chleba, chyba że masz krojony, to nie kroj. Chleba posmaruj masłem, następnie pokrój pomidora i nałóż na chleba. Gotowe.
Tak wracając do tematu, to jeśli to by był rekin młot, to czy mógłby nim rzucić jak młotem?