📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 20:00
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Młodzi elektrycy kolejowi spod Moskwy
- teraz popularne
Bo w obecnych czasach, kiedy dzieje Ci się krzywda, to prędzej ktoś telefon wyciągnie żeby Ci zrobić zdjęcie lub nagrać niż poda pomocną dłoń
być kurwą jest o wiele prościej, niż nią nie być. obecna rewolucja obyczajowa na świecie stawia samopoczucie na pierwszym planie.
wynik jest prosty i widoczny na każdym poziomie życia.
wynik jest prosty i widoczny na każdym poziomie życia.
plastic napisał/a:
być kurwą jest o wiele prościej, niż nią nie być. obecna rewolucja obyczajowa na świecie stawia samopoczucie na pierwszym planie.
wynik jest prosty i widoczny na każdym poziomie życia.
Za dużo w dupach i się w głowie popierdoliło.
Najlepsze jest to, że odpaliłem sobie po raz kolejny Kompanie braci - zawsze jak czuje wewnętrzny brak wiary w ludzi to 2 wojna jest spektrum tego co ludzie potrafą zniszczyć i stworzyć. Doświadczam właśnie " pierdolenia starego dziada " we własnej osobie, bo tacy sami chłopcy co te qrwiszcze przelewały krew za siebie i innych :/
mając takich kumpli to wrogów nie trzeba.
plastic napisał/a:
obecna rewolucja obyczajowa na świecie stawia samopoczucie na pierwszym planie.
Jak to mówią czujesz się dobrze, czynisz dobrze. A po za tym to niektórzy wolą szorstką przyjaźń/koleżeństwo. I takie śmieszki heheszki są w takim gronie mile widziane.
dzieciaki zawsze tak robiły, prawda, trudno aby rewolucja obyczajowa bazowałą na czymś, co byłoby nieobecne w ludzkiej naturze, ale tak, jak napisał mój przedmówca, chodzi o skalę zjawiska, w którym ludzie chętniej wycagają telefon, niż pomocną dłoń
to bardzo miła półprawda, którą chętnie powtarzają cymbały, w celu usprawiedliwienia swoich działań, ktore przyniosą korzyść teraz, a szkodę póżniej (czasem już nie im, tylko innym - tym lepiej)
jak zawsze, najlepsze wyjście to równowaga, umiejętność (i chęć!) przewidywania konsekwencji, na które trzeba być gotowym.
"ktoś płacze, aby ktoś mógł się cieszyć"
dobre samopoczucie nie bierze się z dupy, tylko z ciężiej pracy i wyrzeczeń, które nie są przyjemne - ale to dziś jakaś wielka tajemnica i kontrowersyjne TABU, którego głoszenie prowadzi do ostracyzmu ze strony oficerów prowadzących i idiotów, którzy im wierzą, że mogą cieszyć michę bez końca, bez wysiłku i konsekwencji.
Boldrik napisał/a:
Jak to mówią czujesz się dobrze, czynisz dobrze. A po za tym to niektórzy wolą szorstką przyjaźń/koleżeństwo. I takie śmieszki heheszki są w takim gronie mile widziane.
to bardzo miła półprawda, którą chętnie powtarzają cymbały, w celu usprawiedliwienia swoich działań, ktore przyniosą korzyść teraz, a szkodę póżniej (czasem już nie im, tylko innym - tym lepiej)
jak zawsze, najlepsze wyjście to równowaga, umiejętność (i chęć!) przewidywania konsekwencji, na które trzeba być gotowym.
"ktoś płacze, aby ktoś mógł się cieszyć"
dobre samopoczucie nie bierze się z dupy, tylko z ciężiej pracy i wyrzeczeń, które nie są przyjemne - ale to dziś jakaś wielka tajemnica i kontrowersyjne TABU, którego głoszenie prowadzi do ostracyzmu ze strony oficerów prowadzących i idiotów, którzy im wierzą, że mogą cieszyć michę bez końca, bez wysiłku i konsekwencji.
"Boże, chroń mnie przed przyjaciółmi bo z wrogami sobie sam poradzę".
Jak się ma takich "kumpli" to wrogowie nie są potrzebni.