Prezentacja prześmiewczości Macieja Stuhra obnażającego trywialność wszelakiej maści jutuberów i blogerów. Pastisz wszechobecnej prymitywności kulturalnej zalewającej internet niczym fala przybojowa wdzierająca się chybcikiem na plażę.
Jak mówi stare chińskie przysłowie: "Nie jest ważny temat, ni jego prezentacja, jeżeli wychodzi z tego marna atrakcja".
Jak mówi stare chińskie przysłowie: "Nie jest ważny temat, ni jego prezentacja, jeżeli wychodzi z tego marna atrakcja".