Idzie sobie drogą pieszy
Z głową pełną marzeń
Pracy koniec - już się cieszy
Nie spodziewał się tych zdarzeń.
Mimo tego iż zmęczony,
Wracał do domu powoli,
Pewien pan w samochodziku
Raczył srogo weń wpierdolić.
Parking w nogach - nowa moda,
Aż z wrażenie jebnął salto!
Mi jest trochę chłopa szkoda,
Piłeś? Nie jedź, w chuj nie warto.
Z głową pełną marzeń
Pracy koniec - już się cieszy
Nie spodziewał się tych zdarzeń.
Mimo tego iż zmęczony,
Wracał do domu powoli,
Pewien pan w samochodziku
Raczył srogo weń wpierdolić.
Parking w nogach - nowa moda,
Aż z wrażenie jebnął salto!
Mi jest trochę chłopa szkoda,
Piłeś? Nie jedź, w chuj nie warto.