Temat zainspirowany dyskusją: sadistic.pl/cyganie-z-nielegalnego-koczowiska-dostana-mieszkania-vt191619.htm i ogólnie ostatnimi wydarzeniami w naszym popierdolonym kraju. Czego będzie dotyczył poradnik? Anonimowości w sieci. Ogólnie zamiarem jest, by móc pisać na przykład „jebać pierdolone cygańskie ścierwo, które koczuje i kradnie bezprawnie na obrzeżach miasta” bez obawy wjazdu na chatę policji, ukradnięcia kompa przez nich i wyroku do 3 lat pozbawienia wolności za wzywanie do nienawiści na tle rasowym. Metoda ta przy odpowiednim stosowaniu daje nam 99.99% anonimowości, więc jeśli jesteście uważni, możecie pisać co tylko chcecie w myśl wolności słowa, tej prawdziwej, nie tej, która mówi nam, co i jak mamy mówić, żeby tylko nie urazić pana premiera. Czasami wydaję mi się, że mniej praw w tej kwestii jest tylko u chińczyków i w północnej korei, ale to na marginesie. Nie będę też wdrażał się w szczegóły jak to jest zbudowane od podstaw, zainteresowani niech użyją Google.
Zaczynamy. Pobieramy TorBrowsera stąd: torproject.org/projects/torbrowser.html.en , schodzimy nieco niżej i mamy wersję polską, na czas pisania tego artykułu jest to wersja 2.3.25-6 . Uruchamiamy, automatyczny dezarchiwizator wypakuje nam program gdzie chcemy. Odpalamy w tymże folderze plik „start tor browser.exe” . Po tym jak tor browser załaduje się (widzimy postęp na panelu kontrolnym) uruchomi nam się znany widok Firefoxa, ze stroną startową „are you using tor?”. Jeśli mamy napis na zielono „Congratulations. Your browser is configured to use Tor.” To znaczy, że wykonaliśmy wszystko prawidłowo i możemy używając tego torbrowsera surfować bezpiecznie i anonimowo. Program może przy pierwszym starcie spytać, czy zechcemy używać języka angielskiego jako domyślnego dla wszystkich otwieranych stron, czy też może zechcemy zostać przy naszym rodzimym. Z jednej strony, wchodząc na zagraniczne strony, zwiększamy bezpieczeństwo, jeśli strona identyfikuje nasz system i przeglądarkę jako używające w domyśle język angielski, z drugiej zaś, jeśli chodzi wam tylko o anonimowość na rodzimych portalach, lepiej zostawić jest język polski. Post identyfikujący się jako napisany przez anglojęzyczną przeglądarkę w tłumie polskich wyróżnia się.
Teraz kwestia anonimowego pisania na sadolu. Jak każde forum, oparty jest on o system ciasteczek zbierających dane, baze danych, która monitoruje czasy wejścia na stronę, przebywanie na niej, i co ważniejsze wasze adresy IP. Więc jedno słowo policyjnych kurew i admin MUSI im podać te dane. Niestety. Dlatego też potrzebujemy torbrowsera i kilka tricków, by dane te nie były waszymi danymi (no prościej się nie dało). Po pierwsze, jeśli chcecie pisać anonimowo, nie róbcie tego na obecnym koncie psia wasza mać. Tylko się pogrzebiecie. Za pomocą torbrowsera wejdźcie na hotmail.com, w minutę stworzycie sobie nowego maila, może być to nawet „jebacpolicjeituskawdupe@hotmail.com” i teraz wchodzicie na sadola i rejestrujecie nowe konto. A najlepiej zrobić kilka maili i kilka kont, i między nimi się przełączać. Tylko w postach nie nawiązujcie do swoich „poprzednich wypowiedzi” bo łatwo można wpaść i powiązać wasze inne konta. Pół biedy, jeśli to jest konto zrobione i używane za pomocą torbrowsera, jeśli byłoby to konto używane „na co dzień” mielibyście przejebane. A no i właśnie. Używanie konta z torbrowsera poza nim. Nie polecam, jak pisałem wyżej wasze dane są rejestrowane i admin widzi adresy ip i skąd pochodzą. Przez to też polska policja widzi. „Ten z Hawajów, ten z Madrytu, ten z Tokyo… a ten z Wrocławia, ulica Marszałkowska”.
Kwestia ciastek i ogólnego zabezpieczania się. Najlepiej kasować je często, w torbrowserze wystarczy że klikniemy na cebulkę obok pasku adresu i „ochrona ciasteczek”, by potem usunąć ciasteczka. Dla bezpieczeństwa możemy wyłączyć też Java Scripty. Służy do tego wtyczka noscript, która jest obok cebulki. Poza tym, jeśli chcecie być bardziej pewni, wykasujcie javę z komputera, albo wyłączcie ją. Nieważne jak bardzo będzie zakamuflowani przez torbrowser, ba, możecie nawet używając samego pakietu tor+vidalia przekierować cały ruch sieciowy przez tor’a, to Java i tak będzie otwartą na oścież furtką w waszej fortecy. Warto też używać CCleanera po skończonej sesji, by wyczyścić kompa.
Najbezpieczniejsza opcja to osobny laptop z allegro czy tablicy.pl za 200-300zł, byleby miał wifi. Postawienie systemu, sterowników, instalacja torbrowsera, działanie na nim, format co miesiąc. Do tego można dopisać używanie nie swojej sieci, tylko włamywanie się do innych, ale to już wyższa szkoła jazdy.
Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej o zabezpieczeniach w sieci zapraszam w torbrowserze na Polską Ukrytą Wiki. Znajdziecie tam mnóstwo rzeczy o torze, takie kompendium wiedzy. Linku nie podam, to jest kwestia dwóch sekund szukania w googlach.
Teraz możecie pisać prawdę bez obaw o jakiekolwiek konsekwencje. Tylko, na litość boską, nie nadużywajcie tego, bo nam zamkną sadistica. Również, transfery za pomocą torbrowsera oscylują w granicy 15kbps/120kbps więc darujcie sobie wklejanie filmików, dużych zdjęć, same konkrety.
Mam nadzieję, że pomogłem wszystkim tym, którzy boją się konsekwencji przed głoszeniem prawdy. I pamiętajcie, jesteście niewykrywalni, jeśli tylko prawidłowo używacie torbrowsera. Wszystkie artykuły w prasie, internecie o „złapaniu kolesia który używał TOR’a” są bzdurami, chyba że koleś był na tyle głupi, żeby sam wpaść, przez swoją głupotę.
Redakcję Sadistica proszę o przypięcie tematu, i/lub o kontakt na pw, jeśli artykuł w takiej formie NIE może być dostępny w serwisie czy w tym dziale. Pozdrawiam i życzę miłego szerzenia prawdy na portalu.
Zaczynamy. Pobieramy TorBrowsera stąd: torproject.org/projects/torbrowser.html.en , schodzimy nieco niżej i mamy wersję polską, na czas pisania tego artykułu jest to wersja 2.3.25-6 . Uruchamiamy, automatyczny dezarchiwizator wypakuje nam program gdzie chcemy. Odpalamy w tymże folderze plik „start tor browser.exe” . Po tym jak tor browser załaduje się (widzimy postęp na panelu kontrolnym) uruchomi nam się znany widok Firefoxa, ze stroną startową „are you using tor?”. Jeśli mamy napis na zielono „Congratulations. Your browser is configured to use Tor.” To znaczy, że wykonaliśmy wszystko prawidłowo i możemy używając tego torbrowsera surfować bezpiecznie i anonimowo. Program może przy pierwszym starcie spytać, czy zechcemy używać języka angielskiego jako domyślnego dla wszystkich otwieranych stron, czy też może zechcemy zostać przy naszym rodzimym. Z jednej strony, wchodząc na zagraniczne strony, zwiększamy bezpieczeństwo, jeśli strona identyfikuje nasz system i przeglądarkę jako używające w domyśle język angielski, z drugiej zaś, jeśli chodzi wam tylko o anonimowość na rodzimych portalach, lepiej zostawić jest język polski. Post identyfikujący się jako napisany przez anglojęzyczną przeglądarkę w tłumie polskich wyróżnia się.
Teraz kwestia anonimowego pisania na sadolu. Jak każde forum, oparty jest on o system ciasteczek zbierających dane, baze danych, która monitoruje czasy wejścia na stronę, przebywanie na niej, i co ważniejsze wasze adresy IP. Więc jedno słowo policyjnych kurew i admin MUSI im podać te dane. Niestety. Dlatego też potrzebujemy torbrowsera i kilka tricków, by dane te nie były waszymi danymi (no prościej się nie dało). Po pierwsze, jeśli chcecie pisać anonimowo, nie róbcie tego na obecnym koncie psia wasza mać. Tylko się pogrzebiecie. Za pomocą torbrowsera wejdźcie na hotmail.com, w minutę stworzycie sobie nowego maila, może być to nawet „jebacpolicjeituskawdupe@hotmail.com” i teraz wchodzicie na sadola i rejestrujecie nowe konto. A najlepiej zrobić kilka maili i kilka kont, i między nimi się przełączać. Tylko w postach nie nawiązujcie do swoich „poprzednich wypowiedzi” bo łatwo można wpaść i powiązać wasze inne konta. Pół biedy, jeśli to jest konto zrobione i używane za pomocą torbrowsera, jeśli byłoby to konto używane „na co dzień” mielibyście przejebane. A no i właśnie. Używanie konta z torbrowsera poza nim. Nie polecam, jak pisałem wyżej wasze dane są rejestrowane i admin widzi adresy ip i skąd pochodzą. Przez to też polska policja widzi. „Ten z Hawajów, ten z Madrytu, ten z Tokyo… a ten z Wrocławia, ulica Marszałkowska”.
Kwestia ciastek i ogólnego zabezpieczania się. Najlepiej kasować je często, w torbrowserze wystarczy że klikniemy na cebulkę obok pasku adresu i „ochrona ciasteczek”, by potem usunąć ciasteczka. Dla bezpieczeństwa możemy wyłączyć też Java Scripty. Służy do tego wtyczka noscript, która jest obok cebulki. Poza tym, jeśli chcecie być bardziej pewni, wykasujcie javę z komputera, albo wyłączcie ją. Nieważne jak bardzo będzie zakamuflowani przez torbrowser, ba, możecie nawet używając samego pakietu tor+vidalia przekierować cały ruch sieciowy przez tor’a, to Java i tak będzie otwartą na oścież furtką w waszej fortecy. Warto też używać CCleanera po skończonej sesji, by wyczyścić kompa.
Najbezpieczniejsza opcja to osobny laptop z allegro czy tablicy.pl za 200-300zł, byleby miał wifi. Postawienie systemu, sterowników, instalacja torbrowsera, działanie na nim, format co miesiąc. Do tego można dopisać używanie nie swojej sieci, tylko włamywanie się do innych, ale to już wyższa szkoła jazdy.
Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej o zabezpieczeniach w sieci zapraszam w torbrowserze na Polską Ukrytą Wiki. Znajdziecie tam mnóstwo rzeczy o torze, takie kompendium wiedzy. Linku nie podam, to jest kwestia dwóch sekund szukania w googlach.
Teraz możecie pisać prawdę bez obaw o jakiekolwiek konsekwencje. Tylko, na litość boską, nie nadużywajcie tego, bo nam zamkną sadistica. Również, transfery za pomocą torbrowsera oscylują w granicy 15kbps/120kbps więc darujcie sobie wklejanie filmików, dużych zdjęć, same konkrety.
Mam nadzieję, że pomogłem wszystkim tym, którzy boją się konsekwencji przed głoszeniem prawdy. I pamiętajcie, jesteście niewykrywalni, jeśli tylko prawidłowo używacie torbrowsera. Wszystkie artykuły w prasie, internecie o „złapaniu kolesia który używał TOR’a” są bzdurami, chyba że koleś był na tyle głupi, żeby sam wpaść, przez swoją głupotę.
Redakcję Sadistica proszę o przypięcie tematu, i/lub o kontakt na pw, jeśli artykuł w takiej formie NIE może być dostępny w serwisie czy w tym dziale. Pozdrawiam i życzę miłego szerzenia prawdy na portalu.