Jest jesień - niedługo święta już
Nie znoszę tych katolickich póz...
Co z Bogiem może mieć wspólnego
że ludzie żrą jak świnie ?
to szybko minie...
no to tak mniej więcej...
mnie rozpierdlają opinie zjeboanykatoli , huj im do świąt katolicjich a pierwsi piszą i mają najwięcej do powiedzenia ,
huj z tobą
Niby masz rację, ale nie do końca.
Bo przez jebane święta nie można wejść do sklepu przed świętami, bo dziki tłum napierdala się karpiami.
Nie można włączyć TV, bo na okrągło napierdalają jakieś zjebane kolędy.
I do tego przez w święta wszystko pozamykane, nie ma gdzie pójść.
Ogólnie narzucanie wszystkim na siłę świątecznej atmosfery.
Świąteczna atmosfera po prostu świetnie się sprzedaje, do tego sam towar zrobił się dość uniwersalny, nie jest ograniczony tylko i wyłącznie do krajów katolickich. Kasa, kasa, kasa. Ot i cały sekret. Prawdziwe święta to się w najbliższym gronie obchodzi i pozazdrościć tym, którzy mają w tych zjebanych czasach siłę na to, żeby cały rok pracować nad tym, żeby mieć je z kim spędzić
Jeszcze się święta oficjalnie nie zaczęły, a już zaczynam nimi rzygać. Mówcie co chcecie, ale ja świąt nie cierpię. Sztuczna miłość, sztuczna dobroć, a po kilku dniach wraca typowa dla większości ludzi chciwość, nienawiść, zazdrość, zawiść i gniew.
To wina nie świąt tylko nas, ludzi, którzy wypaczyli ich pierwotne przesłąnie
Jeszcze się święta oficjalnie nie zaczęły, a już zaczynam nimi rzygać. Mówcie co chcecie, ale ja świąt nie cierpię. Sztuczna miłość, sztuczna dobroć, a po kilku dniach wraca typowa dla większości ludzi chciwość, nienawiść, zazdrość, zawiść i gniew.
To jest Polska kraj katolików panie kolego. Tu jest tak na co dzień tylko po świętach to po prostu od razu widać
Jeszcze się święta oficjalnie nie zaczęły, a już zaczynam nimi rzygać. Mówcie co chcecie, ale ja świąt nie cierpię. Sztuczna miłość, sztuczna dobroć, a po kilku dniach wraca typowa dla większości ludzi chciwość, nienawiść, zazdrość, zawiść i gniew.
No współczuję ale jak to mówią, rodziny się nie wybiera
No współczuję ale jak to mówią, rodziny się nie wybiera
Kolejny... Uświadomcie sobie "mądrzy" ludzie, że niektórzy na spotkania z bliskimi mają całe życie, i nie potrzebują do tego specjalnych dni, w które ktoś im "kazał" być miłościwym i serdecznym. Poza tym, niewierzącemu nie wypada obchodzić świąt, bo to podchodzi pod hipokryzję. A post miał ocenić to, co widzę i jak jest.
Przeżarło to niektórym mózg już na tyle że uznają rozpoczęcie okresu świątecznego jak zobaczą ciężarówkę coca coli w reklamie.. Dlatego wypinam sie osobiście na to wszystko, lubię okres świąteczny, ale atak "Paniee, świętaa!!" z każdej strony odbiera im nieco smaczku..