Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jak by jakiś gówniak wbiegł na ulicę to bym się tylko śmiał, bo to tylko jakiś bękart. A zwierzątka by mi było szkoda.
Do psa się można przywiązać zwłaszcza w świecie frajerów, kurew, obłudników, konfidentów, korposzczurów- karierowiczy, socjopatów, hipokrytów etc. Pies Ci nie wbije noża w plecy, zawsze cieszy się na Twój widok, zawsze stanie w Twojej obronie, jesteś dla niego całym światem....
...Ja tam bym psa bronił ryzykując życie. Z resztą już raz tak było.
Chciałem napisać coś mądrego, ale po przeczytaniu tego uznałem, że nic lepszego nie wyskrobie. Krata piwa dla Ciebie albo i lepiej
Zwinna pani i tak pewnie ze strachu dostała zawału, ale liść na otrzeźwienie się jej by należał. Ja na jej miejscu poprosił bym o kopa w tępy ryj i przeprosił kierowce za spowodowanie nerwowej sytuacji.
Efekt bezmyślności właściciela mógł być tragiczny zarówno dla psa jak i człowieka.
Ci co piszą o szybkiej reakcji... Jej reakcja była zmulona i chujowa, dlatego było jak było. Chciała go złapać już jak weszli na chodnik, ale zjebała bo powinna go kopnąć i dopiero złapać. Tak samo jak nie przytula się zjeba, który wbiega na pasy i wbiega z nim tylko wystawia rękę przed niego lub uderza albo mocno szarpie i jak nie ogarnie to wyjebane jajca niech ginie.
PS: Do upośledzonych: kopnąć nie znaczy by uderzyć z całej siły żeby pies poleciał w kosmos. Można lekko kopnąć pod szyją , a nad łapami i podnieść psa nogą żeby się zachwiał lub przewrócił. Używasz nogi jak haka i nikomu nie dzieje się krzywda i nikt nie panikuje. Ewentualnie przykładasz nogę i napierasz na psa.
Ależ czysta głupota. Ja bym się najwyżej pofatygował i spróbował zatrzymać go butem. Na jej miejscu, i o ile to jej własność. Bo ja to generalnie jestem przeciw przebywaniu psów w strefie publicznej. Tak samo jak tygrysów czy krokodyli. Na własnej ziemi, zabezpieczone łańcuchem trzymaj se i wściekłe wilki, ale strefa publiczna powinna być wolna od drapieżnej nierogacizny.
Generalnie dla dzieci, już u dorosłych to raczej objaw lekkiej choroby psychicznej lub nawet miękkiej zoofilii (spanie czy lizanie się z psem).
Normalne, ponieważ jest to własność. A własność rzecz święta i należy jej bronić. Do tego zresztą służy pies. Tylko czy ratowanie psa za cenę życia, to nie lekka przesada? Jeszcze chłopa ryzykującego życie, broniąc ostatniej krowy na przednówku mógłbym zrozumieć.
Jesteś głupi jak but!!! Wolał bym wjebać ciebie pod auto, przynajmniej nikt by po takim gównie nie płakał. Psy są najlepszymi przyjacielami człowieka, a twoja wypowiedź tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu!!!
Zgnij i już więcej się nie wypowiadaj, szmato!!!
Jesteś głupi jak but!!! Wolał bym wjebać ciebie pod auto, przynajmniej nikt by po takim gównie nie płakał. Psy są najlepszymi przyjacielami człowieka...
Właśnie dla tego gardzę kochasiami zwierzątków. Wiedz przynajmniej skąd wypływają twoje zjebane poglądy. Są to poglądy wybitnego weganina, obrońcy zwierząt, miłośnika psów i ich uczłowieczania, autora pierwszej ustawy o Prawach Zwierząt, Adolfa Hitlera. I wyobraź sobie że jak i ty prędzej zabiłyby człowieka niż pieska... no i zabił.
No nic, jeszcze jesteś za głupi by rozumieć do czego prowadzi ta miłość do zwierzątków, i pewnie taki zostaniesz. Młodzi bolszewicy też chcieli praw dla ludu i sprawiedliwego podziału majątków, a skończyło się na rozpruwaniu i gwałceniu dzieci.
Już są matoły które twierdzą, że ludzi to powinien być miliard a nie sześć, bo przeszkadzają roślinom i zwierzątkom. Tylko czekać jakim sposobem pozbywać się będą chcieli owych 5 na 6. To drugi powód poza obrzydzeniem, dla których gardzę platonicznymi zoofilami. A zaczyna się od spuszczenia psa z łańcucha, i zrobieniu z niego członka rodziny.
Psy oblewają test lustra z uwagi na wzrok a nie inteligencję.
Napisałem że pies to często członek rodziny, nie pisałem nic o zakładaniu rodziny z psem. Wiesz, posiadanie psa nie wiąże się z ruchaniem go w dupę. Serio.
Co ty pieprzysz? Pies zdaje test lustra, sroka też. To po prostu gówniany dowód. Ja tam nie wiem czemu chcesz ruchać psa w dupę, i nie obchodzi mnie to. Ale nie wiem też czy nie gorszą odmianą zoofilii od twojej, nie jest małżeństwo biorące psa jako dziecko, robiące z niego członka rodziny, którego przytulają, całują i z którym śpią w łóżku. Dla mnie jedno i drugie jest popierdolone i tyle.
Wrzuciłbym tobie zdjęcie z maścią na ból dupy, ale pewnie już masz. Kurwa, zluzuj majty, nie wiem, weź bądź miły dla swojej pani to może jak ci da, to może z tematów o jakiś kurwa przerośniętych szczurach, nie przeskoczysz na temat adolfa. Poza tym adolf h. zabił własnoręcznie (chyba zastrzelił) przynajmniej raz jednego wilczura, dokładnie sukę. Co do ludzi, to chyba tylko siebie, a to też nie jest pewne.
Nie dziwię się. Dla niektórych pies to członek rodziny, dziewczyna instynktownie próbowała go bronić.
Kilka lat temu, gdy posesja nie była ogrodzona mój pies był normalnie podpięty na takiej uprzęży jeżdżącej po drucie (jak tramwaj) żeby miał większą swobodę dookoła budy niż przy klasycznym łańcuchu. W nocy został zaatakowany przez znacznie większego psa, który komuś spierdolił. Chyba.
Wypadłem z nożem kuchennym na skurwiela i go przegoniłem a potem jak pomyślałem to kurwa. Mógł być wściekły, mógł mnie ujebać a wielkie to było bydle.
Normalnym jest gdy właściciel broni psa, nawet gdy wiąże się to ze sporym ryzykiem.
wiesz, że taka uprząż powoduje utratę słuchu u psa?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów