Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Gówniak ledwie co się dopiero podniósł
ciekawe co chwilę wcześniej mu się przytrafiło?
ciekawe co chwilę wcześniej mu się przytrafiło?
Urodził się w kraju trzeciego świata. Nic gorszego mu się nie mogło przydarzyć.
Najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa to czasy beztroskich wakacji kiedy człowiek całe dnie z kumplami włóczył się po kniejach, nasypach kolejowych czy stogach PGR wielkich niczym bloki. Budowało się szałasy, bunkry i inne domki na drzewach.
Skakało się z drzew, dachów, nogi skręcało a siniaki nie miały czasu schodzić. Bujało na linach, oponę jakąś zajumaną z kopca 2km turlaliśmy na zmianę żeby zawiesić na linie i mieć huśtawkę.
Ogniska się paliło i ziemniaki w nich piekło bo kiełbasa... to kuźwa była na kartki od święta. Gruszki pierdziołki, śliwki mirabelki i co tam jeszcze gdzieś na rowie rosło stanowiło posiłek zanim ojcy z roboty po południu wrócili i jakiś obiad matka zgodziła gdzie wcześniej należało ziemniaki obrać i wstawić i jakichś owoców z ogrodu nazrywać bo do wieczora wekowała.
Całe wakacje to były nogi w bąblach od pokrzyw i obdarcia do krwi bo człowiek wlazł w jakieś jeżyny albo się spierdzielił z jakiejś gruszki.
Boiska były wy-tratowane do czarnej ziemi a piłka do nogi nie żyła dłużej jak miesiąc - tyle się grało. Dopóki zmrok nie zapadł biegaliśmy za piłką. Mycie, lamenty że kolejna koszulka rozdarta gdzieś tam albo trampki zniszczone a rano od 8mej już się darli z ulicy "wstawaj" !!. Ekipa rządna kolejnego dnia przygód.
Dzisiaj... siedzą i lampią się w te srajfony po 3 tysiące, a jak wyjdzie na dwór w swoich "nju balansach" to tylko po to aby drona wartego 4 puścić przez 5 min.
I nuda, on się nudzi,
Pierdolicie...
Najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa to czasy beztroskich wakacji kiedy człowiek całe dnie z kumplami włóczył się po kniejach, nasypach kolejowych czy stogach PGR wielkich niczym bloki. Budowało się szałasy, bunkry i inne domki na drzewach.
Skakało się z drzew, dachów, nogi skręcało a siniaki nie miały czasu schodzić. Bujało na linach, oponę jakąś zajumaną z kopca 2km turlaliśmy na zmianę żeby zawiesić na linie i mieć huśtawkę.
Ogniska się paliło i ziemniaki w nich piekło bo kiełbasa... to kuźwa była na kartki od święta. Gruszki pierdziołki, śliwki mirabelki i co tam jeszcze gdzieś na rowie rosło stanowiło posiłek zanim ojcy z roboty po południu wrócili i jakiś obiad matka zgodziła gdzie wcześniej należało ziemniaki obrać i wstawić i jakichś owoców z ogrodu nazrywać bo do wieczora wekowała.
Całe wakacje to były nogi w bąblach od pokrzyw i obdarcia do krwi bo człowiek wlazł w jakieś jeżyny albo się spierdzielił z jakiejś gruszki.
Boiska były wy-tratowane do czarnej ziemi a piłka do nogi nie żyła dłużej jak miesiąc - tyle się grało. Dopóki zmrok nie zapadł biegaliśmy za piłką. Mycie, lamenty że kolejna koszulka rozdarta gdzieś tam albo trampki zniszczone a rano od 8mej już się darli z ulicy "wstawaj" !!. Ekipa rządna kolejnego dnia przygód.
Dzisiaj... siedzą i lampią się w te srajfony po 3 tysiące, a jak wyjdzie na dwór w swoich "nju balansach" to tylko po to aby drona wartego 4 puścić przez 5 min.
I nuda, on się nudzi,
jak za dzieciaka bilismy sie o osiedlowe boisko betonowe albo chociaz o 1 bramke, tak dzis kurwa boisko betonowe zarasta trawa bo nikt na nim nie gra.
jak sie dostalo "lepsze" halowki do grania w pilke to byl wtedy wydatek o pojebanie wysokiej wartosci a podeszwa wycierala sie w tym do dziury w miesiac.
dzis maja porobione boiska szkolne ze sztuczna trawa i inne orliki i chuj... u nas wystaczylo zrobic bramke z plecakow.
jak sie szlo z kuzynami na grzyby czy na ryby przez pole sprazone w letnim upale, tego nie da sie zapomniec. picia tez oczywiscie ze soba nikt nie bral i jakos nikt nie plakal ze nie ma wody albo kurwa starbucksa przez caly dzien. zabek tez wtedy nie bylo co 10m. wracalo sie do chalupy po calym dniu to kilku letnie dziecko pilo i wpierdalalo jak zolnierz wracajacy z frontu po kilku tygodniach.
kwestii jedzenia a w szczegolnosci prawdziwych wiejskich jajek i jajecznicy nawet nie poruszam
aaaa no i kurwa smak starej oranzady kupowanej gdzies w warzywniaku osiedlowym za 50gr ktora sie kupowalo zeby wypic na szybko "na miejscu" bo bylo taniej.
1 butelka wypita duszkiem tego gazowanego skurwysynstwa i czlowiek biegajac za pilka bekal jak ostatnia swinia przez najblizsze pol godziny
Już przestańcie łkać, Wy stare pierdolce...
A kto te dzisiejsze dzieciaki tak wychował? Kto im te srajfony i drony kupuje!? Co, same zarobiły?
Bo koledzy/żanki majo, to one też muszo, więc rodzice kupujo, bo jak nie kupio, to im te farfocle na łeb wejdą...
Z drugiej strony to taka kolej rzeczy, że starsze pokolenie pierodil na młodsze...
Już przestańcie łkać, Wy stare pierdolce...
tutaj nie chodzi o to że dzisiaj mają wszystko a myśmy nie mieli nic, a o to że mając wszystko oni się nudzą... on nie wie co ze sobą zrobić, nuda. Jak słyszę od znajomych że na wakacje jakiegoś netflixa planują kupić żeby dzieci się nie nudziły w domu to mi ręce opadają. Cały świat ma w jednym ręku w tym telefonie a jedyne co potrafi z tym srajfonem zrobić to oglądać jakichś niedorozwojów na YT albo grę włączyć i on się nudzi.
bo jak nie kupio, to im te farfocle na łeb wejdą...
i tu masz niestety rację. II klasa podstawowej a każdy dziecior ma srajfona, i to org. iPhone`y po 2tysie niektórzy, bo tyle to chyba najtańsze gówno z jabłkiem kosztuje.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów