bloodwar napisał/a:
W sumie Wielko"Polska" jest polska tylko z nazwy, więkoszść ludzi tam mieszkających w 19, 18... wieku uznawała się za Niemców (podobnie jak pół Ślunska) bo było to ziemie niemieckie od setek lat, dopiero "wywalczyliśmy" sobie je po 1945, w przeciwieństwie do ziem wschodnich (Lwów, Wilno) gdzie większość ludzi do późnych lat 60tych 20 wieku uznawała się za Polaków, a nie Litwinów i Ukraińców i dopiero lata komunistycznego prania mózgu (a także wcześniejszych wojennych przesiedleń i nasiedleń) stworzyły te dziwne twory - Litwę i Ukrainę. A przecież to wszystko było nasze, polskie, wywalczyliśmy sobie to ogniem i mieczem w późnym średniowieczu [ironia]
Pierdolisz od rzeczy. Jak ja uwielbiam takich matołów, co nie mają pojęcia o historii, a się o niej wypowiadają
Eh. gimnazjaliści...
Sprawdź sobie w książkach od starszych klas, albo nawet z szkoły średniej (wyższa szkoła jazdy, zdaję sobie sprawę że możesz temu nie podołać), gdzie narodziła się Polska i nie zdziw się zbyt mocno, gdy okaże się że było to na ziemi Gnieźnieńskiej oraz na Poznańskiej. Co do Polskości Wilna -
Jedyne z czym się zgodzę to z Lwowem, bardzo chętnie oddałbym Szczecin za Lwów.
A teraz, zapraszam naszego małoletniego kolegę do przeczytania paru książek, nawet w wakacje, one nie gryzą