18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 39 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 21:41
🔥 Głaskanie misia - teraz popularne
🔥 Werbowanie ochotnika na Ukrainie - teraz popularne
NA BOGATO

O tym pogrzebie przyjaciele i bliscy śp. Billy'ego Standleya będą jeszcze długo mówili. 82-latek został bowiem pochowany w bardzo nietypowy sposób. Billy tak bardzo kochał stare motory, że chciał, by po śmierci jego ciało zostało złożone do grobu razem z ukochanym Harleyem Davidsonem rocznik 1967. I tak też się stało

Rodzina zadbała o wszystko. Nawet o to, by nieżyjący Billy Standley siedział okrakiem na maszynie i trzymał jej stery, jakby właśnie chciał pojechać autostradą do... nieba.

Billy Standley z miejscowości Mechanicsburg w Ohio (USA) przez całe życie był rockandrollowcem i wielbicielem ryku masywnych motocykli. Był typowym harleyowcem. Nosił skóry, specjalny kask i buty. Każdą wolną chwilę spędzał w gronie brodatych piwoszy, którzy – jak pokazują statystyki – raz bywają niebezpieczni, a raz przyjaźni i radośni jak rzadko kto.

Niestety, Billy zachorował na raka płuc i umarł. Przed śmiercią wyraził ostatnią wolę, a rodzina nie miała sumienia mu odmówić. Najpierw zakupiono trzy kwatery na cmentarzu, gdzie Billy miał spocząć tuż obok mogiły żony. Dorośli synowie i córka Billy'ego sprowadzili do Mechanicsburga wielką skrzynię z pleksi, na tyle dużą, by w środku zmieścił się motor z siedzącym na nim mężczyzną. Później usztywniono skórzany strój Billy'ego, dzięki czemu nieboszczyk siedział nieruchomo na wprowadzonym do skrzyni Harleyu. Opłacono dźwig i opuszczono szkatułę do grobu.







Zgłoś
Avatar
nieruchaj andrzej 2014-02-02, 20:28 92
Niepotrzebnie rodzina publikowała zdjęcia , Polacy pojadą - wróca zaa oceanu na motórze i opylą na giełdzie pod Wronkami. A jak kiedyś wnuki będą chciały odkopać dziadka zobaczą jak siedzi goły na stołku w plastikowym pudełku a w środku pełno jest puszek po żubrze.
Zgłoś
Avatar
rockface123 2014-02-02, 20:51 1
wiózł trupa na przyczepie jakby nigdy nic? Mina gapiów musiała być bezcenna
Zgłoś
Avatar
Hans-Kloss 2014-02-02, 20:52
chuj wie czy już go nie wykopali w tym samym dniu
Zgłoś
Avatar
slig01 2014-02-02, 20:54 6
Hmmm... "Przecież nie zabierzesz tego do grobu" traci sens. Swoją drogą ja bym wolał zostawić ukochany motocykl dzieciom.
Zgłoś
Avatar
TheUziman 2014-02-02, 20:56 10
Skoro był rockmanem, to pewnie poszedł do swojego "nieba", ale
schodami.

Zgłoś
Avatar
kwasix 2014-02-02, 21:00 8
Mnie pochowają z biurkiem i komputerem..
Zgłoś
Avatar
dubbeat 2014-02-02, 21:18 1
plecy go rozbolą po tygodniu
Zgłoś
Avatar
RockyWood 2014-02-02, 21:23 21
potem będzie z niego niezły ghost rider
Zgłoś
Avatar
!Timon 2014-02-02, 21:38
Tam to muszą mieć zajebiste zasiłki pogrzebowe. Łał...
Zgłoś
Avatar
Kontem.O.K. 2014-02-02, 21:57 1
kto bogatemu zabroni.
Zgłoś
Avatar
mario7778 2014-02-02, 22:02 5
no to jedż Billy na główną tym soim motorkiem
Zgłoś
Avatar
rawsa2 2014-02-02, 22:18 11
TheUziman napisał/a:

Skoro był rockmanem, to pewnie poszedł do swojego "nieba", ale
schodami.



Raczej motorem po autostradzie wprost w objęcia belzebuba

Zgłoś
Avatar
FryzjerZG 2014-02-02, 22:18
u nas by go na sto procent wykopali, i zabraliby mu motor spod dupska
Zgłoś
Avatar
ye-baka 2014-02-02, 22:21 2
A operator dźwigu nie klaskał?
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie