Pracuje sobie obecnie w Krynicy Morskiej. Jestem operatorem karuzeli o nazwie "alladyny i łabędzie". Karuzela kręci się w koło. jest tam pewna dźwignia która reguluje się wysokość. Czuje się jak pedofil gdy do dzieci muszę mówić "jesli chcesz być na górze musisz ciągnąć dźwignię, jeśli chcesz być na dole musisz ją puścić. " Przy tym samym zdaniu czuje się jak zboczeniec przy mamusiach które rozumieją to dwuznacznie - dostaje wtedy klientka rumieńców, ataku śmiechu, oburzenia lub ja o mały włos w ryj...
sytuacja robi się ciekawsza gdy obok stoi mąż mający 2 metry wzrostu i 120 kg. wagi.
Nuce sobie zawsze wtedy " zbliżam się do ciebie belzebubie, życia widzę kres"
sytuacja robi się ciekawsza gdy obok stoi mąż mający 2 metry wzrostu i 120 kg. wagi.
Nuce sobie zawsze wtedy " zbliżam się do ciebie belzebubie, życia widzę kres"