Pierwsze (od lewej) to Wielki Meczet z Kordoby, pierwotnie kościół św. Wincentego zbudowany jeszcze za panowania Wizygotów.
Drugie to Taj Mahal, indyjskie mauzoleum zbudowane dla małżonki przez króla Szahdżahana.
Związki z islamem są oczywiste, jednak to trochę dziwny wybór na okładkę takiej książki.
Tyle, ze cierpia przez to normalni ludzie( wyznawcy islamu) to samo sie tyczy pedalow z tv a normalnych gejow, ktorzy wogole nie popieraja takich glosnych akcji.
Ale lepiej wszystkich wjebac do jednego wroka i hejtowac bo taka moda ....
Jebane spoleczenstwo lemingow podazajace za moda .....
Śmieszne jest to, że dwie budowle ze zdjęć z książki o architekturze islamu nie są zbudowane przez muzułmanów.
(...) Drugie to Taj Mahal, indyjskie mauzoleum zbudowane dla małżonki przez króla Szahdżahana.
Gratuluje ignorancji. O Mogołach (nie myl z Mongołami, choć założyciel dynastii, Babur był potomkiem Timura) pewnie nie słyszałaś? Otóż dla twojej informacji, to byli muzułmanie, którzy podbili w ciągu kilku wieków niemal całe Indie, będące już przed ich przybiciem w połowie zislamizowane (patrz, sułtanat Delhi). Poza Akbarem, który stworzył własną religię łączącą islam, hinduizm a nawet chrześcijaństwo, wszyscy władcy tej dynastii to właśnie muzułmanie. W XVIII wieku państwo Mogołów zostało niemal w całości podbite przez hinduskich Marathów.
Kiedys byly wyprawy krzyzowe, palenie czarownic , teraz jest moda na islamitow ekstremistow. Znam normalnych ludzi wyznajach islam , i sa to ludzie , ktorzy tych prorokow uwazaja, za opetanych ludzi. jak w kazdej wierze znajda sie jacys idioci ktorzy mysla, ze ich wole musza narzucic innym.
Tyle, ze cierpia przez to normalni ludzie( wyznawcy islamu) to samo sie tyczy pedalow z tv a normalnych gejow, ktorzy wogole nie popieraja takich glosnych akcji.
Ale lepiej wszystkich wjebac do jednego wroka i hejtowac bo taka moda ....
Jebane spoleczenstwo lemingow podazajace za moda .....
Nie chodzi o ludzi, chodzi o islam. Palenie czarownic w Europie kolego, było już dawno a islam to religia, która mentalnie pozostaje w jeszcze bardizej odległych czasach do dzisiaj.
"Nazywa się Muhammad Ali Tovar Abd Allah, Abu Ajman, Al. Filastini. Jego matka i dziadkowie byli Palestyńczykami, którzy uciekli przed okupacją kraju przez syjonistyczne siły zbrojne Izraela. Jego ojciec, komunista i agnostyk, ostatecznie przeszedł na islam, aby ożenić się z jego matką. Matki niestety nigdy nie poznał; zmarła wydając go na świat. Źródło swego kulawego arabskiego tłumaczył braciom muzułmanom, latami, jakie minęły od śmierci dziadka, który zaszczepił w nim islam i uczył języka Świętego Koranu. Hiszpański akcent zaś tym, że to właśnie w Hiszpanii osiadła jego rodzina przed 1979 rokiem, po przegranych wyborach wenezuelskiej lewicy. W wieku 18 lat, jako dobry muzułmanin, jak i dobry komunista, angażował się w działania różnych organizacji humanitarnych zajmujących się współpracą międzynarodową w Afryce i na Bliskim Wchodzie, co zaowocowało przydatnymi dla dżihadu kontaktami w krajach arabskich. W trakcie jednej z takich akcji poznał swoją żonę- Dalal Madżahad S. Niestety, zbłąkana kula patrolu izraelskiego na ziemi palestyńskiej, zakończyła życie jej i ich pierworodnego syna. Wtedy zapragnął zostać mudżahidem i walczyć w jakiejkolwiek części świata przeciwko syjonistom oraz ich północnoamerykańskim i europejskim sprzymierzeńcom, aż do męczeństwa. Od tamtej pory jego celem jest żyć i umrzeć za dżihad, eliminując po drodze wszystkich możliwych niewiernych.
Oto nowe wcielenie, nowa tożsamość Antonio Salasa, znanego już polskim czytelnikom za sprawą jego poprzedniego śledztwa dziennikarskiego- "Handlowałem kobietami". Infiltracja międzynarodowych organizacji terrorystycznych przez Salasa rozpoczęła się 11 marca 2004 roku. Aby jeszcze bardziej uwiarygodnić swój wizerunek jako arabskiego muzułmanina, Salas poddał się obrzezaniu.
Większość wykorzystywanych w trakcie śledztwa dokumentów, nagrań wideo itp. znajdziemy na stronie www.antoniosalas.org"
"Ja, terrorysta" poprzez kaliber poruszanych tematów, nie jest lekturą łatwą. Bardzo dbając o to, aby każdy podjęty wątek w śledztwie nie nosił nawet cienia podejrzeń o złamanie prawa przez Salasa (dowody w ten sposób zdobyte nie mogłyby być wykorzystane w sądzie), spotykał się z wieloma dodatkowymi trudnościami. Ryzykując swoje życie i zdrowie psychiczne, przedstawił niezwykle obiektywnie temat terroryzmu. Niejednokrotnie skłania czytelnika do weryfikacji swoich opinii, wiadomości, jakie powszechnie są dostępne. W śledztwie tym, po raz kolejnym wykazał się bohaterstwem, fantazją i rzetelnością w zbieraniu materiału dziennikarskiego."
Osobiście nie czytałem, ale gdyby autor tematu włożył tyle energii w zbadanie tematu co w jego wrzucenie to sam doszedłby do wniosku, że żart jest suchy.
Gratuluje ignorancji. O Mogołach (nie myl z Mongołami, choć założyciel dynastii, Babur był potomkiem Timura) pewnie nie słyszałaś? Otóż dla twojej informacji, to byli muzułmanie, którzy podbili w ciągu kilku wieków niemal całe Indie, będące już przed ich przybiciem w połowie zislamizowane (patrz, sułtanat Delhi). Poza Akbarem, który stworzył własną religię łączącą islam, hinduizm a nawet chrześcijaństwo, wszyscy władcy tej dynastii to właśnie muzułmanie. W XVIII wieku państwo Mogołów zostało niemal w całości podbite przez hinduskich Marathów.
Ignorancją to akurat ty się wykazujesz wybierając tylko fragment mojej wypowiedzi i interpretując ją w wybrany przez ciebie sposób.
Nie napisałam, że taj Mahal nie jest związane z islamem, tylko, że nie zostało zbudowane przez muzułmanów, a jedynie przez mieszkańców Indii będących pod rządami dynastii wyznającej islam, sami hindusi wyznawali różne religie od hinduizmu, poprzez islam aż po wszelkie kulty lokalne. A sam styl budowy jest dość względnie związany z islamem. Dlatego uważanie Taj Mahal jak przykład architektury islamu jest tak samo zasadne jak uważanie Hagia Sophia czy innych kościołów za przykład owego stylu. Synkretyzm architektoniczny z elementami islamu nie oznacza, że jest to przykład architektury islamu.
A co do samego przedmiotu dyskusji, to uważanie jego charakterystycznych dla islamu kopuł, łuków, minaretów, oraz "rajskiego ogrodu", czyli to co stanowi wszystkie najważniejsze elementy tej budowli, za "względnie związanych z islamem" i porównywanie go do Hagia Sophia, którą Mehmed Zdobywca tak się zachwycił, że pozostawił w nienaruszonej 100% bizantyjskiej formie, zakrawa po prostu na śmieszność.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów