Chciałem napisać od którego momentu mogą oglądać niecierpliwi, ale to zniszczyłoby klimat. Oglądać Całość!
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:13
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:35
dla niecierpliwych oglądać od 3:10
Dzisiejsza Formuła 1 w porównaniu z tym to ciota.
Lepsze niż cały ten sezon. Mam nadzieję że mniejsze silniki w przyszłym nie spieprzą tego totalnie. Piwko
Teraz F1 to szajs jak chuj. Dyfuzory, KERS, DRS - wszystko tak pojebane, tak pogmatwane że to sensu nie ma. A wokół tego wszystkiego taka kasa krąży, że głowa boli
gdy teraz się tak zderzą kołami to od razu jest połamane zawieszenie
Wydepilowani kierowcy "wyścigowi", wyżelowane piłkarzyki coraz mniej sportu w sporcie.
Dziś za manewr z 1:58 Arnoux musiałby oddać pozycję, następnie Villeneuve zostałby ukarany za zamknięcie Arnouxowi toru jazdy w 2:07, a całą walkę i tak pewnie spierdoliłby DRS.
Kiedyś ryzykowało się własnym życiem, aby wyprzedzić swojego przeciwnika. Pojedynki np. Laudy z Huntem, Senny z Prostem, Hakkinena z Schumacherem to było coś. Po części to było dobre, bo człowiek dwa razy zastanowił się, zanim zdecydował się zrobić coś głupiego. Teraz pizda jedna z drugą wciska przycisk otwierający tylne skrzydło na prostej, dodaje do tego moc z baterii KERS-u i wyprzedza. Kiedyś kierowca zakładał tylko szmaciany kask, gogle i rękawiczki. Nic nie chroniło go przed uniknięciem śmierci. Teraz mamy monokok, pasy bezpieczeństwa, odpowiedni kask zabezpieczający przed urazami kręgosłupa, odcięcie zapłonu, gaśnice i szereg ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
Dzisiejsza formuła to wyścigi dzieciaków ćwiczących jazdę na symulatorach. Wyczyny Hamiltona, Vettela i np. Grosjeana niejednokrotnie w dawnych czasach kończyłyby się śmiercią ich i widzów oglądających dany wyścig. Brak rozwagi i odpowiedzialności przy wykonywaniu manewrów.
Z tej starej gwardii został tylko Webber, Alonso, Button, Massa i może Raikkonen. Reszta to albo banda pomyleńców, albo grupka kierowców płacących za starty.
Dzisiejsza formuła to wyścigi dzieciaków ćwiczących jazdę na symulatorach. Wyczyny Hamiltona, Vettela i np. Grosjeana niejednokrotnie w dawnych czasach kończyłyby się śmiercią ich i widzów oglądających dany wyścig. Brak rozwagi i odpowiedzialności przy wykonywaniu manewrów.
Z tej starej gwardii został tylko Webber, Alonso, Button, Massa i może Raikkonen. Reszta to albo banda pomyleńców, albo grupka kierowców płacących za starty.