remi1982 napisał/a:
@Abraxus Widac mało wiesz o życiu i nie wielu ciekawych ludzi znasz. Bo powiem Ci, że wielu prawników, lekarzy, architektów itd. jest wydziaranych. Po prostu, tego nie widzisz na co dzień. A, że Tobie tatuaż kojarzy sie z patologią. No cóż w jakim środowisku sie obracasz, takie masz skojarzenia.
Zależy co rozumiesz przez mało ciekawych ludzi. Ja się nie obracam w środowisku półświatka przestępczego także znam niewielu wytatuowanych.
Tych których poznałem i mieli tatuaże to prymitywy albo ludzie niedowartościowani z kompleksami.
W Polsce nigdy nie było tradycji tatuażu. Tatuowali się tylko marynarze i kryminaliści.
W Rosji jest tak samo. W Rosji tatuują się tylko gopniki i urkowie.
W kulturze krajów słowiańskich tatuaże po prostu są uznawane jako domena środowiska patologicznego i kryminalnego.
I bardzo dobrze. Z resztą jak ktoś ma ciało jak Adonis to po chuj mu tatuaż. Na Ferrari nie nakleja się zjebanych naklejek...
krajsik napisał/a:
Ja bym ruchał
I to jest wspaniele pozwiedzanie w przenośni i dosłownie.
Polska i Polacy zawsze się dają jebać.