Moja małżonka ma młodszą siostrę 21 lat oraz zajebistą mamę, lat 50 z haczykiem ale na prawdę zadbana, szczupła po prostu seksi.
Pewnego dnia spotkałem je obie w centrum handlowym.Robiły spore zakupy pomogłem więc zawieźć je im do domu (młodsza siostra zaręczona ale nadal mieszka z matką).
Targając torby na 4 piętro, nie powiem troszkę się zmachałem.Po wejściu do mieszkania teściowa zaproponowała kawę a siostrzyczka powiedziała,że idzie pod prysznic.
Kawa jeszcze się nie zaparzyła a młoda (tak do niej mówię bo jest sporo młodsza ode mnie) przyszła owinięta samym ręcznikiem i poprosiła czy nie naprawił bym słuchawki prysznica bo cały czas opada. Spoko luz, wystarczy dokręcić śrubkę.
Robota wykonana, chcę wychodzić z łazienki lecz nagle staje przede mną teściowa w samej bieliźnie. Zdziwiony odwracam głowę a młoda już bez ręcznika.Zamurowało mnie. Pomyślałem, że sprawdzają mnie tak jak to w takiej jednej opowieści/dowcipie. Zacząłem się opierać, mówić że tak nie można, że kocham żonę itp. Ale one cały czas napięrały, teściowa sięgnęła mi do rozporka, odtrąciłem jej rękę zrobiła to ponownie. Poddałem się...
Nie będę opisywał swoich przeżyć bo nie oto tu chodzi ale jednym słowem było bosko, nagle w kulminacyjnym momencie... zacząłem odzyskiwać świadomość.
To niestety był tylko sen.
Spojrzałem w dół,kołdra odkryta, pod moimi bokserkami pręży się kutas, na bokserkach mokra plama a moje biodra nadal odruchowo wykonują ruchy frykcyjne.
Podniosłem głowę, przy łóżku stoi żona z lekko zmieszana miną i mówi: Mam przynajmniej nadzieję, że to byłam ja?
Eh.... kochanie nawet nie wiesz jak byłaś blisko, w końcu ta sama krew, te same geny.
Pewnego dnia spotkałem je obie w centrum handlowym.Robiły spore zakupy pomogłem więc zawieźć je im do domu (młodsza siostra zaręczona ale nadal mieszka z matką).
Targając torby na 4 piętro, nie powiem troszkę się zmachałem.Po wejściu do mieszkania teściowa zaproponowała kawę a siostrzyczka powiedziała,że idzie pod prysznic.
Kawa jeszcze się nie zaparzyła a młoda (tak do niej mówię bo jest sporo młodsza ode mnie) przyszła owinięta samym ręcznikiem i poprosiła czy nie naprawił bym słuchawki prysznica bo cały czas opada. Spoko luz, wystarczy dokręcić śrubkę.
Robota wykonana, chcę wychodzić z łazienki lecz nagle staje przede mną teściowa w samej bieliźnie. Zdziwiony odwracam głowę a młoda już bez ręcznika.Zamurowało mnie. Pomyślałem, że sprawdzają mnie tak jak to w takiej jednej opowieści/dowcipie. Zacząłem się opierać, mówić że tak nie można, że kocham żonę itp. Ale one cały czas napięrały, teściowa sięgnęła mi do rozporka, odtrąciłem jej rękę zrobiła to ponownie. Poddałem się...
Nie będę opisywał swoich przeżyć bo nie oto tu chodzi ale jednym słowem było bosko, nagle w kulminacyjnym momencie... zacząłem odzyskiwać świadomość.
To niestety był tylko sen.
Spojrzałem w dół,kołdra odkryta, pod moimi bokserkami pręży się kutas, na bokserkach mokra plama a moje biodra nadal odruchowo wykonują ruchy frykcyjne.
Podniosłem głowę, przy łóżku stoi żona z lekko zmieszana miną i mówi: Mam przynajmniej nadzieję, że to byłam ja?
Eh.... kochanie nawet nie wiesz jak byłaś blisko, w końcu ta sama krew, te same geny.