Cytat:
Czterech młodych ludzi pracuje w garażu nad pewnym technicznym urządzeniem. Z czasem dowiadują się, że jego działanie jest odmienne od tego, czego oczekiwali konstruktorzy. Dwóch z nich zdaje sobie sprawę, że urządzenie pozwala na krótkie podróże wstecz czasu. Budują więc większą wersję maszyny, w której może przenieść się również człowiek. Pierwsze wizyty w przeszłości są bardzo ostrożne - bohaterowie boją się paradoksów, więc starają się niczego nie zmienić. Bohaterowie zastanawiają się jaką moc uzyskali dzięki wynalazkowi i dręczy ich myśl o tym, że mogliby ją utracić na rzecz innych ludzi. Zaczynają myśleć o tym jak wykorzystać urządzenie, ale też jak nie utracić nad nim kontroli. Paranoja narasta...
Niezależne, eksperymentalne kino sci-fi i jeden z najbardziej skomplikowanych filmów w historii. I przy okazji chyba najbardziej ambitne oraz nietypowe podejście do tematyki podróży w czasie.
Na pewno warto polecić wszystkim lubiącym łamigłówki, bo ten film to właściwie jest łamigłówka. Ostrzegam, że jest BARDZO zagmatwany i po jednokrotnym obejrzeniu większość widzów nie zrozumie z niego niemalże nic (to nie obraza, wynika to po prostu z konstrukcji filmu). Tym bardziej uważnym i spostrzegawczym być może uda się z grubsza ogarnąć fabułę, jednak nawet po kilkukrotnym obejrzeniu szanse na zrozumienie wszystkich zależności i niuansów bez pauzowania co chwilę i robienia notatek są raczej niewielkie.
Dla lepszego zobrazowania z czym mamy do czynienia załączam fascynujący schemat-analizę (bez zagłębiania się to żaden spoiler) wszystkich dziewięciu(!) linii czasowych występujących w filmie. Żółte fragmenty to to co widzimy na ekranie, pozostałe trzeba sobie dopowiedzieć (albo doczytać w interpretacji jak ktoś leniwy ), więc hardkor w chuj.