Kto normalny w XXI wieku kradnie telefony? Rozumiem, druga połowa lat '90 XX wieku do 2016/17 roku. W latach '90 i początku XX-nych kradzieże się bardzo opłacały. Telefony były małe, bardzo chodliwe, bo rynek nie był nasycony, jak dziś, bardzo drogie. a do zmiany software wystarczył zwykły komputer z portami COM, LPT, kabel z Alledrogo, oraz soft na komputer z raczkującego wtedy internetu, lub do załatwienia u szemranego typa na większym targowisku. Kradłeś telefon, zmieniałeś IMEI, zdzierałeś naklejkę znamionową, co bardziej ambitni drukowali takie naklejki na błyszczącej folii samoprzylepnej, pchałeś telefon dalej za 50-70% wartości i każdy, prócz okradzionej osoby był zadowolony. Telefon ze mienionym IMEI był nie do zidentyfikowania na bagieciarni. Później zrobiło się ciężej, bo IMEI zaczął być zapisywany nie tylko w ROMie, ale i w raz tylko zapisywalnym obszarze OTP. Kiedy numer IMEI w ROM nie zgadzał się w tym w OTP, telefon zaraz się sam wyłączał. Potem przyszła era Androida i IMEI dalej można było zmieniać, bo ten tkwi w partycji EFS w Samsungach i robi się to donglem typu NS-PRO , a w telefonach z Media Tekiem dalej to można robić darmówkami. Jednak w dzisiejszych czasach od Androida 6 albo 7, i od 2014 roku u Apple'a można zablokować telefon zdalnie, bez udziału policji, czy operatora tak, że jedyną cenną rzeczą w telefonie staje się jedynie wyświetlacz. W Samsungach można wymazać zawartość zdalnie oraz zablokować telefon, a u Apple'a przy włączeniu Find my iPhone oraz iCloud telefon staje się dosłownie przyciskiem do papieru, gdzie bez zalogowania do starego konta lub bez odblokowania w dziale pomocy na infolinii możesz telefon dosłownie wyrzucić, lub wymontować sam wyświetlacz i go sprzedać.
Ciekawie było w latach 2005-2010, gdy kwiat polskiej inteligencji migrował na wyspy brytyjskie, Irlandie, Szkocje itp na zmywaki, czy ciężkiej, nie wymagającej żadnych kwalifikacji harówy. Tam polaczki kradły telefony i przywoziły je tutaj. Generalnie, gdy ukradniesz telefon i zostanie on zablokowany przez sieć (nie mylić ze zgłoszeniem go na policję, to dwie różne sprawy), telefon taki nie zaloguje się do żadnej sieci w kraju. Operatorzy nie mają popisanych umów międzynarodowych, by wymieniać się między sobą bazami danych IMEI skradzionych telefonów. W kraju owszem, sieci wymieniają się między sobą, ale nie między innymi krajami w Unii. Dlatego dochodziło do takich incydentów, że ludzie kupowali na bazarach, lub w niższej cenie na Alledrogo, tablicach, gumowych drzewach, Anonsach taki telefon w niższej cenie z samą ładowarką, lub nawet i bez niej, jechali turystycznie lub do pracy na Wyspy z takim telefonem, a tam ich nowy nabytek nie łapie sieci
.
